-
51. Data: 2002-03-15 20:31:46
Temat: Re: Co zrobic jesli karta jest kradziona ?
Od: Radosław Popławski <r...@a...net.pl>
15 Mar 2002 14:40:03 +0100, w
<2...@d...pingwin.waw.pl>, w...@p...waw.pl
(Wojtek Piecek) napisał(-a):
> Na jakiej podstawie? Kim jestes ze mi zabierasz moja wlasnosc?
>
> I wiem co mowie, bo zdarzalo mi sie wchodzic na stacje w brudnym
> ubraniu po walce z samochodem. Czy wtedy nalezy mnie aresztowac?
>
> Dlaczego to niby zabezpieczenia polegajace na 'postawie
> obywatelskiej' maja byc lepsze od zabezpieczen i gwarancji bankowych?
Warto postudiować trochę historię Szwajcarii i przyczyny, dlaczego tak
mało tam przestępczości czy wykroczeń.
-
52. Data: 2002-03-15 20:34:22
Temat: Re: Co zrobic jesli karta jest kradziona ?
Od: Radosław Popławski <r...@a...net.pl>
Fri, 15 Mar 2002 16:00:10 +0100, w <a6t2ac$pjp$1@news.onet.pl>,
"Maciek Kycler" <m...@p...onet.pl> napisał(-a):
> Ja bym nie liczył. Może trochę NTG, ale w temacie kradzieży. Ojcu ukradli
> samochód. I nie przeszkadzało oprychom, że wła?ciciela (czyli Tatę) wioz? na
> masce jego własnego samochodu. Krzyki typu "Ludzie, pomocy!" były
> ignorowane.
No cóż, trafił na "miników"...
-
53. Data: 2002-03-15 22:30:59
Temat: Re: Co zrobic jesli karta jest kradziona ?
Od: "minik" <m...@m...net>
> No cóż, trafił na "miników"...
?
-
54. Data: 2002-03-15 23:10:08
Temat: Re: Co zrobic jesli karta jest kradziona ?
Od: "mb" <m...@p...wp.pl>
He, He. Coz za ozywiona dyskusja. Jestem sprzedawca, robie transakcje na
karte do 10 000 PLN (zdarzylo sie pare razy). Jakos zaden dresiarski zul
nie odwarzyl sie wyciagnac przy mnie kradzionego plastiku. Ale mam 2 metry
wzrostu i przenikliwe spojrzenie. Z drugiej strony mam prowizje od obrotu,
wiec kto wie, jak zareaguje w przyszlosci. Pamietajcie pieniadze szczescia
nie daja!
-
55. Data: 2002-03-16 08:17:57
Temat: Re: Co zrobic jesli karta jest kradziona ?
Od: "Ardi" <a...@g...pl>
Tak tak, a oni by wyciągneli pały i np. pobili by Cię do nieprzytomności...
Użytkownik "Musical Man" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:a6ssvg$fq4$1@news.onet.pl...
> > > Przez takich jak Ty, codziennosc wyglada tak jak wyglada.
> >
> > To jest oszczerstwo???
>
>
> Mozna to nazwac pasywnym wspieraniem przestepczosci. Zaniechanie dzialania
> majacego na celu uniemozliwienie kradziezy jest chyba (nie jestem
> prawnikiem) karane.
>
> Ja bym im nie oddawal kart i zadzwonil na policje. I tak powinien sie
> zachowac kazdy uczciwy obywatel (dawno nie uzywalem tego slowa :-))).
>
>
>
>
-
56. Data: 2002-03-16 11:29:00
Temat: Re: Co zrobic jesli karta jest kradziona ?
Od: "Musical Man" <n...@p...onet.pl>
> Tak tak, a oni by wyciągneli pały i np. pobili by Cię do
nieprzytomności...
Nie jestem Twoja matka zeby Cie uczyc jak nalezy postepowac w zyciu. Jesli
uwazasz ze najwazniejszy jest Twoj tylek i ze nalezy zawsze postepowac
wylacznie zgodnie z wlasnym interesem to juz Twoja sprawa. EOT bo powoli
zaczyna sie
robic NTG
-
57. Data: 2002-03-16 12:19:00
Temat: Re: Co zrobic jesli karta jest kradziona ?
Od: "minik" <m...@m...net>
> Nie jestem Twoja matka zeby Cie uczyc jak nalezy postepowac w zyciu. Jesli
> uwazasz ze najwazniejszy jest Twoj tylek i ze nalezy zawsze postepowac
> wylacznie zgodnie z wlasnym interesem to juz Twoja sprawa. EOT bo powoli
> zaczyna sie
> robic NTG
Duzo gada, malo robi. Gdyby ciebie mieli prac, to bys spieprzal gdzie
popadnie a nie cwaniakowal, jak robisz to w tej chwili.
-
58. Data: 2002-03-16 12:28:48
Temat: Re: Co zrobic jesli karta jest kradziona ?
Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>
Dnia pięknego Fri, 15 Mar 2002 15:09:56 +0100, "Musical Man"
<n...@p...onet.pl> napisałbył:
>Karta jest wlasnoscia banku a nie klienta. Jest to napisane pod paskiem
>magnetycznym.
>Czy zatrzymanie domniemanego zlodzieja w sklepie i wezwanie policji dla
>wyjasnienia sytuacji jest pozbawieniem wolnosci? Chyba jednak nie.
O ile się okaże złodziejem -- nie. Masz nawet teoretycznie taki
obowiązek. Ale jeżeli się okaże niewinny, to Ty będziesz odpowiadał za
nieuzasadnione zatrzymanie.
>> I wiem co mowie, bo zdarzalo mi sie wchodzic na stacje w brudnym
>> ubraniu po walce z samochodem. Czy wtedy nalezy mnie aresztowac?
>W przypadku watpliwosci mozna poprosic osobe o dowod tozsamosci. W przypadku
>odmowy ja bym karty nie oddawal.
Nie masz uprawnień do legitymowania. W przypadku odmowy możesz
nieobsłużyć gościa (to znaczy obsłużyć musisz, ale możesz zarządać
gotówki), ale nie możesz zabierać jego kart.
--
Tristan hrabia Alder
(ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)
-
59. Data: 2002-03-16 12:31:51
Temat: Re: Co zrobic jesli karta jest kradziona ?
Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>
Dnia pięknego Fri, 15 Mar 2002 16:32:26 +0100, "Musical Man"
<n...@p...onet.pl> napisałbył:
>> > Karta jest wlasnoscia banku a nie klienta. Jest to napisane pod paskiem
>> > magnetycznym.
>> Sam brniesz dalej - czyli nie jest wlasnoscia sklepu!
>Ani wlasnoscia klienta.
I bosko, ale zostałe jemu wydana. Jak ja pożyczę koledze samochód, to
mu go zabierzesz (ba! zniszczysz), bo powiesz, że skoro nie jest jego,
to Ty możesz?
>> > Czy zatrzymanie domniemanego zlodzieja w sklepie i wezwanie policji dla
>> > wyjasnienia sytuacji jest pozbawieniem wolnosci? Chyba jednak nie.
>> Jest. Przeciez moge podejsc do Ciebie, zabrac ci portfel, dac ci w
>> zeby (przeciez nie dasz mi go zabrac tak po prostu) a potem wezwac
>> policje bo 'mialem podejrzenie ze poslugujesz sie kradzionymi kartami'.
>Twoim zdaniem sklep ktory zatrzymuje osobe podejzana o kradziez popelnia
>przestepstwo.
Dokładnie. Jeżeli nie udowodni tej kradzieży, może mieć sporo
problemów.
>W jaki sposob sklepy moga w takim razie walczyc z kradzieza -
>i nie mowie tutaj o kartach ale o kradziezy towarow. Sklep ma prawo
>zatrzymac osobe podejzana o kradziez i obowiazek zawiadomienia o tym fakcie
>policji.
Ale jak nie udowodni kradzieży, to może się spodziewać procesu o
zniesławnie, bezpostawne zatrzymanie, straty moralne i finansowe...
--
Tristan hrabia Alder
(ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)
-
60. Data: 2002-03-16 12:38:58
Temat: Re: Co zrobic jesli karta jest kradziona ?
Od: "bartek" <r...@p...onet.pl>
Użytkownik "Krzysiek" <m...@g...de> napisał w wiadomości
news:A9ak8.20547$Jb6.235505@news.chello.at...
> Jestem sprzedawca i dzis mialem taka wlasnie sytuacje, bylem niemal
pewinen
> ze dwaj kolesie / notabene dwa gownojady w ortalionowych portkach i
byczych
> karkach/ chcieli placic kradzionymi kartami, zrobili szybciutko zakupy na
> kwote 1000 zl i wyciagneli 3 karty banku slaskiego na to samo nazwisko, na
> szczescie polcard odmowil autoryzacji kazdej z nich - czy mozna jakos
> zareagowac w takiej sytuacji ? odebrac im te karty ?
przede wszystkim zalezy co pojawia sie na posie - jesli jest komunikat - to
mozesz karte przeciac na pol na oczach klienta i juz - jesli masz
watpliwosci to dzwonisz do centrum autoryzacji i podajesz numer karty -
jesli cos nie gra dzwonisz po policje i juz - nigdy sie nie przejmuj co
powie klient - tzn. wszelkie watpliwosci powinny byc wyjasnione spokojnie -
jak widzisz ze ludzie zaczynaja kombinowac i czyja sie niepewnie to juz znak
ze cos jest nie tak z karta - to ty odpowiadasz za przyjecie kradzionej
karty - jesli ktos sie podpisze inaczej to takze transakcja do anulowania -
w sadzie nie wygrasz jesli podpis bedzie znaczaco sie roznil
sorry ale z takimi sprawami nie ma sentymentow - to tak samo jakbys sie
zastanawial czy przyjac falszywe pieniadze a potem wydac je komus innemu
zeby tylko nie sprzeciwic sie klientom
bartek