-
11. Data: 2008-09-20 13:56:02
Temat: Re: Czy BFG już wypłacił wszystkim poszkodowanym Staropolskiego?
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"MK" <m...@i...pl> writes:
> Co do utraty plynnosci (niewyplacalnosci) ma wartosc zabezpieczenia?
> Za bezpieczenie moze miec wartosc 0 i nie oznacza to problemow. Problem
> powstaje dopiero wtedy gdy kredytobiorca nie splaca zgodnie z harmonogramem
> zobowiazan. Pomijam tu kwestie po stronie depozytowej (pasywow banku).
Nie jest to takie proste od momentu, w ktorym bank szacuje swoje
ryzyko w przypadku danego kredytu, i nastepnie "sprzedaje" to ryzyko
komus innemu, kto na tym spekuluje.
--
Krzysztof Halasa
-
12. Data: 2008-09-20 20:59:24
Temat: Re: Czy BFG już wypłacił wszystkim poszkodowanym Staropolskiego?
Od: "MK" <m...@i...pl>
"Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl> wrote in message
news:m33ajuexal.fsf@maximus.localdomain...
>
> Nie jest to takie proste od momentu, w ktorym bank szacuje swoje
> ryzyko w przypadku danego kredytu, i nastepnie "sprzedaje" to ryzyko
> komus innemu, kto na tym spekuluje.
A co rozumiesz przez sprzedaje? Jesli klasyczna sekurytyzacje (sprzedaz z
wylaczeniem prawa regresu), to jest to jak najbardzie porzadane i bezpieczne
dla banku. Ryzyko w takim przypadku biora na siebie nabywcy wyemitowanych
papierow wartosciowych, a bank pozbywa sie ryzyka kredytowego.
MK
-
13. Data: 2008-09-20 23:51:23
Temat: Re: Czy BFG ju? wyp?aci? wszystkim poszkodowanym Staropolskiego?
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"MK" <m...@i...pl> writes:
> A co rozumiesz przez sprzedaje? Jesli klasyczna sekurytyzacje
> (sprzedaz z wylaczeniem prawa regresu), to jest to jak najbardzie
> porzadane i bezpieczne dla banku. Ryzyko w takim przypadku biora na
> siebie nabywcy wyemitowanych papierow wartosciowych, a bank pozbywa
> sie ryzyka kredytowego.
Problem w tym, ze ryzyko "kupuje" inny bank, i jak za duzo tego ryzyka
"kupi", i jeszcze wskaznik wyjdzie gorszy niz zakladano, to potem
problem moze miec i ten, ktory sprzedal, i ten ktory kupil.
Ogolnie rzecz biorac banki chca "urodzic" (w tym przypadku) lepszych
kredytobiorcow niz ci sa w rzeczywistosci. Takie cos moze dzialac
w przypadku duzych transakcji (gdzie pojedyncza wpadka oznacza
katastrofe) ale nie tam, gdzie wszystkim rzadzi tylko statystyka
i wskazniki.
To tak jak z kazdym ubezpieczeniem - sens (byc moze) ma ubezpieczanie
sie od zdazenia o niewielkim prawdopodobienstwie, ale nie od takiego,
ktorego prawdopodobienstwo jest stuprocentowe, bo po prostu skladka
bedzie wyzsza niz (pewna) strata.
--
Krzysztof Halasa
-
14. Data: 2008-09-21 07:26:17
Temat: Re: Czy BFG juÂż wypÂłaciÂł wszystkim poszkodowanym Staropolskiego?
Od: "MK" <m...@i...pl>
"Krzysztof Halasa" <k...@p...waw.pl> wrote in message
news:m3abe2fkas.fsf@maximus.localdomain...
>
> Problem w tym, ze ryzyko "kupuje" inny bank, i jak za duzo tego ryzyka
> "kupi", i jeszcze wskaznik wyjdzie gorszy niz zakladano, to potem
> problem moze miec i ten, ktory sprzedal, i ten ktory kupil.
>
Zakup ryzyka to cos zupelnie innego niz sprzedaz. W zaleznosci od formy
(sekurytyzacja, derywaty) roznie moze sie rozkladac ryzyko stron kontraktu,
ale jest jeden podstawowy problem... polski rynek finansowy, o ktorym tu
mowimy, jeszcze nie jest na tyle rozwiniety, zeby stosowac tego typu
instrumenty... Dopiero od niedawna mamy regulacje prawne a banki zaczynaja
zmieniac umowy/regulaminy aby moc korzystac z tych instrumentow.
MK