Jak wiadomo, mam przenośny klimatyzator, z którego wydobywam wodę -- po czym ją
przelewam...
Ale ja nie o tym chciałem pisać...

Od kwadransa usiłuję (z powodzeniem, ale jakim kosztem!!!) zlać się do Citi, aby
spłacić tam kartę kredytową...

W tym celu wszedłem do EB i zleciłem przelew z oszczędnego na rozrzutne...
Przelew widać w historiach -- zarówno rozrzutnego, jak i oszczędnego, z którego lałem
na to rozrzutne.
(teraz już wiem, że historii może być cała masa -- różnych, a jednak jak najbardziej
prawdziwych)

Ale salda i dostępne środki (nie wiem, jak z zewnętrzami -- brak podglądu) nie
zmieniły się w wyniku tego lania...

-=-

Zniecierpliwiony czekaniem, wszedłem do mBanku i spróbowałem zlać się stamtąd...
Ale i tu niespodziewanka... Nie docierają SMSy... Na szczęście (ponieważ tutaj
nie wykorzystałem jeszcze swej puli cierpliwości) odłożyłem operacje niechirurgiczne
na później i po dłuuuugim czasie SMSy zaczęły do mnie docierać, a że były opisane,
wiedziałem ;) który jest do czego... SMSów dużo -- bo i operacji w mBanku zlecić
chciałem dużo... (zakładanie odbiorców, zlewanie itd...)

-=-

EB nadal ukazuje schizofreniczne oblicze...
Czy naprawdę tam aż taka bieda, że nie mogą
iść do psychiatry, celem uleczenia tej nieznośnej sytuacji?

-=-

Lanie wody (z klimatyzatora) do butelek jest łatwiejsze...
Ale jeśli na czas nie zleję, woda rozleje się po podłodze...
IMO klimatyzator nie ma żadnego pojemnika na wodę...
Dlatego odbieram (staram się odbierać) ją w czasie rzeczywistym... ;)

--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....