-
1. Data: 2005-07-11 11:50:22
Temat: Czy w Multibanku nigdy nie może być dobrze?
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>
Ja już wymiękam z tym McBankiem. Niby przelewy darmo i kilka innych
zalet, ale jak się chce coś więcej niż przelew przez Internet załatwić,
to nigdy nie może być łatwo, prosto i przyjemnie.
Powtórzył się motyw, który ZAWSZE się powtarza - co innego McMultilinia,
a co innego McOddział.
Dzwonię na McMultilinię i mówię, że chcę awizować wypłatę Euro z
rachunku walutowego. Na to pani, że obecnie kwoty 500 EUR nie
trzeba u nich awizować. No to ja mile zaskoczony pytam, czy po prostu
można przyjść do oddziału i wziąść kasę? Tak tak, oczywiście. Ale czy NA
PEWNO można i będą mieli to Euro? Oczywiście proszę pana, jesteśmy
poważnym bankiem, no problem.
No to pojechałem dzisiaj do McCUF i co? Oczywiście nie mieli tyle
kasy!!! No to myślę sobie, że trudno, przeleję resztę na zwykły rachunek
i będę płacił kartą gdzie się da, a wezmę chociaż 100 EUR na wydatki.
Ale co? STÓWY TEŻ NIE MAJĄ!
No i jestem godzinę z hakiem czasu, X zł na paliwo + 1 zł za parking w plecy.
--
Samotnik
-
2. Data: 2005-07-11 12:17:36
Temat: Re: Czy w Multibanku nigdy nie może być dobrze?
Od: "Telesfor Baudot" <T...@S...poczta.NIE.onet.TU.pl>
Użytkownik "Samotnik" <s...@W...samotnik.art.pl> napisał w wiadomości
news:datmdu$sng$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> No to pojechałem dzisiaj do McCUF i co? Oczywiście nie mieli tyle
> kasy!!! No to myślę sobie, że trudno, przeleję resztę na zwykły rachunek
> i będę płacił kartą gdzie się da, a wezmę chociaż 100 EUR na wydatki.
> Ale co? STÓWY TEŻ NIE MAJĄ!
>
> No i jestem godzinę z hakiem czasu, X zł na paliwo + 1 zł za parking w
plecy.
Miałeś wyjątkowego pecha!
Wielokrotnie przerabiałem taką operację w Poznaniu i nigdy nie było
problemu. Co więcej, kilkukrotnie podejmowałem kwoty rzędu 2000 EUR, bez
awizowania i bez naliczania prowizji z tego tytułu. Po prostu pieniądze były
i bank nie ponosił z tego tytułu dodatkowych kosztów.
--
----------------------------------------------
Telesfor Baudot (Tele2001 at poczta kropka onet kropka pl)
http://tele2001.republika.pl
----------------------------------------------
-
3. Data: 2005-07-11 12:41:20
Temat: Re: Czy w Multibanku nigdy nie może być dobrze?
Od: K.N. <l...@o...pl>
>No to pojechałem dzisiaj do McCUF i co? Oczywi?cie nie mieli tyle
>kasy!!! No to my?lę sobie, że trudno, przeleję resztę na zwykły rachunek
>i będę płacił kart? gdzie się da, a wezmę chociaż 100 EUR na wydatki.
>Ale co? STÓWY TEŻ NIE MAJˇ!
To nie jest manufaktoura banknotmow, moze im sie zdazy brak akurat,
pech i nic wiecej.
Ja kilkanascie razy usd bralem i zawsze mieli potrzebna kwote.
Pzdr.
Lack
-
4. Data: 2005-07-11 13:10:08
Temat: Re: Czy w Multibanku nigdy nie może być dobrze?
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>
<l...@o...pl> napisal(a):
>>No to pojecha?em dzisiaj do McCUF i co? Oczywiście nie mieli tyle
>>kasy!!! No to myśl? sobie, ?e trudno, przelej? reszt? na zwyk?y rachunek
>>i b?d? p?aci? kartą gdzie si? da, a wezm? chocia? 100 EUR na wydatki.
>>Ale co? STÓWY TE? NIE MAJ?!
>
> To nie jest manufaktoura banknotmow, moze im sie zdazy brak akurat,
> pech i nic wiecej.
Tylko dlaczego zapewniali mnie na multilinii, że kasa na pewno będzie i w ogóle nie
ma co się przejmować?
Nie chciałem miliona EUR. Chciałem mniej niż 500. W końcu chciałem sto.
Wstyd nie mieć w jedynym w mieście oddziale kilku tysięcy zapasu na
nieawizowane wypłaty. Źle to świadczy o banku po prostu i nie ma co
tutaj nawijać o manufakturze banknotów - po prostu jest to bank niepoważny,
McBank. Zwłaszcza, że zadeklarowali się, że kasa będzie. Do oddziału mam
15 km w jedną stronę, w dwie 30, auto mi pali 12l benzyny na 100, czyli
spaliłem 4l benzyny, czyli 16 zł mnie kosztowała ta wycieczka. No
zajebiście po prostu, gdyby nie naopowiadali mi głupot na multilinii, to
bym sobie to EUR przelał na rachunek w PLN i na tych wszystkich
przewalutowaniach stracił mniej. Teraz i tak muszę to zrobić (no bo jaką
mam gwarancję, że następnym razem kasa będzie?! A multilinia odmówiła
awizowania takiej niskiej kwoty!!!), ale 16 zł jestem już w plecy.
W połączeniu z moimi wcześniejszymi przygodami z tym McBankiem tworzy
się naprawdę obraz nędzy, rozpaczy, bałaganu i niekompetencji.
W mojej 1,5 rocznej historii posiadania tam rachunków zadowolony z tego
banku byłem raz - po tym, jak sprawnie założyłem te rachunki u miłej i
ładnej panienki. Niestety radość szybko minęła, kiedy na wyciągach
zobaczyłem moje dane adresowe z błędami, mimo poprawnych danych na
umowie... Potem juz było coraz gorzej, mógłbym cały wieczór opowiadać
różne mniej i bardziej śmieszne historie z Multi związane... Użeram
się z nimi dla darmowych przelewów, dobrych kursów walut, a głównie
dlatego, że nie chce mi się przenosić rachunku dla DG gdzie indziej,
bo to wiąże się z kupą aktualizacyjnych papierów w US i ZUS,
koniecznością poinformowania kontrahentów, wyrzuceniem zapasu
papieru firmowego itd.
--
Samotnik
-
5. Data: 2005-07-11 13:49:30
Temat: Re: Czy w Multibanku nigdy nie może być dobrze?
Od: K.N. <l...@o...pl>
>Tylko dlaczego zapewniali mnie na multilinii, że kasa na pewno będzie i w ogóle nie
>ma co się przejmować?
Bo teoretycznie powinna byc. Tak samo jak w kazdym bankomacie, ale
zdazaja sie przeciez wypadki, ze brakuje...
>Nie chciałem miliona EUR. Chciałem mniej niż 500. W końcu chciałem sto.
>Wstyd nie mieć w jedynym w mie?cie oddziale kilku tysięcy zapasu na
>nieawizowane wypłaty. ?le to ?wiadczy o banku po prostu i nie ma co
>tutaj nawijać o manufakturze banknotów - po prostu jest to bank niepoważny,
>McBank. Zwłaszcza, że zadeklarowali się, że kasa będzie. Do oddziału mam
>15 km w jedn? stronę, w dwie 30, auto mi pali 12l benzyny na 100, czyli
>spaliłem 4l benzyny, czyli 16 zł mnie kosztowała ta wycieczka. No
>zajebi?cie po prostu, gdyby nie naopowiadali mi głupot na multilinii, to
>bym sobie to EUR przelał na rachunek w PLN i na tych wszystkich
>przewalutowaniach stracił mniej. Teraz i tak muszę to zrobić (no bo jak?
>mam gwarancję, że następnym razem kasa będzie?! A multilinia odmówiła
>awizowania takiej niskiej kwoty!!!), ale 16 zł jestem już w plecy.
A gdyby Ci powiedziala, ze jest, a w ciagu 10 minut przyszli by
klienci i oproznili kase? Zdazenie losowe.
Mowiesz o przelaniu euro na rachunek pln - nie mogles tego zrobic na
miejscu?
Nastepnym razem 501 euro.
>W poł?czeniu z moimi wcze?niejszymi przygodami z tym McBankiem tworzy
>się naprawdę obraz nędzy, rozpaczy, bałaganu i niekompetencji.
>W mojej 1,5 rocznej historii posiadania tam rachunków zadowolony z tego
>banku byłem raz - po tym, jak sprawnie założyłem te rachunki u miłej i
>ładnej panienki. Niestety rado?ć szybko minęła, kiedy na wyci?gach
>zobaczyłem moje dane adresowe z błędami, mimo poprawnych danych na
>umowie... Potem juz było coraz gorzej, mógłbym cały wieczór opowiadać
>różne mniej i bardziej ?mieszne historie z Multi zwi?zane... Użeram
>się z nimi dla darmowych przelewów, dobrych kursów walut, a głównie
>dlatego, że nie chce mi się przenosić rachunku dla DG gdzie indziej,
>bo to wi?że się z kup? aktualizacyjnych papierów w US i ZUS,
>konieczno?ci? poinformowania kontrahentów, wyrzuceniem zapasu
>papieru firmowego itd.
No coz, jesli masz faktycznie takie zle doswiadczenia to zmien bank i
juz.
Pzdr.
Lack
-
6. Data: 2005-07-11 14:08:40
Temat: Re: Czy w Multibanku nigdy nie może być dobrze?
Od: "topjes" <topjes@USUN_TO_TRALALA_gazeta.pl>
"Samotnik" <s...@W...samotnik.art.pl> wrote in message
news:datr3g$pe3$1@atlantis.news.tpi.pl...
> <l...@o...pl> napisal(a):
> >>No to pojecha?em dzisiaj do McCUF i co? Oczywiście nie mieli tyle
> >>kasy!!! No to myśl? sobie, ?e trudno, przelej? reszt? na zwyk?y rachunek
> >>i b?d? p?aci? kartą gdzie si? da, a wezm? chocia? 100 EUR na wydatki.
> >>Ale co? STÓWY TE? NIE MAJ?!
> >
> > To nie jest manufaktoura banknotmow, moze im sie zdazy brak akurat,
> > pech i nic wiecej.
>
> Tylko dlaczego zapewniali mnie na multilinii, że kasa na pewno będzie i w
ogóle nie
> ma co się przejmować?
IMHO miałeś pecha. Widocznie ktoś przed Tobą wypłacił większą kasę. Spójrz
na to rozsądnie - jeśli ktoś im opróżni kasetkę z walutami to chyba trudno
od tak ją napełnić - pewnie ileś to trwa.
Miałeś zwyczajnie pecha - jak np w sytuacji gdy idziesz drogą i Ci spada
cegłówkę na głowę. Niczyja wina - po prostu zdarzenie losowe. Takie w życiu
są - i nie ma co oczekiwać, że wszystko w życiu pójdzie nam ok. Lepiej się
przygotować na małe komplikacje ;)
pzdr
topjes
-
7. Data: 2005-07-11 14:20:26
Temat: Re: Czy w Multibanku nigdy nie może być dobrze?
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>
<topjes@USUN_TO_TRALALA_gazeta.pl> napisal(a):
> "Samotnik" <s...@W...samotnik.art.pl> wrote in message
> news:datr3g$pe3$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> <l...@o...pl> napisal(a):
>> >>No to pojecha?em dzisiaj do McCUF i co? Oczywiście nie mieli tyle
>> >>kasy!!! No to myśl? sobie, ?e trudno, przelej? reszt? na zwyk?y rachunek
>> >>i b?d? p?aci? kartą gdzie si? da, a wezm? chocia? 100 EUR na wydatki.
>> >>Ale co? STÓWY TE? NIE MAJ?!
>> >
>> > To nie jest manufaktoura banknotmow, moze im sie zdazy brak akurat,
>> > pech i nic wiecej.
>>
>> Tylko dlaczego zapewniali mnie na multilinii, że kasa na pewno będzie i w
> ogóle nie
>> ma co się przejmować?
>
> IMHO miałeś pecha. Widocznie ktoś przed Tobą wypłacił większą kasę. Spójrz
> na to rozsądnie - jeśli ktoś im opróżni kasetkę z walutami to chyba trudno
> od tak ją napełnić - pewnie ileś to trwa.
> Miałeś zwyczajnie pecha - jak np w sytuacji gdy idziesz drogą i Ci spada
> cegłówkę na głowę. Niczyja wina - po prostu zdarzenie losowe. Takie w życiu
> są - i nie ma co oczekiwać, że wszystko w życiu pójdzie nam ok. Lepiej się
> przygotować na małe komplikacje ;)
No dobra, ale skoro powyżej 500 EUR trzeba awizować, to są przygotowani
na tę sytuację. A jeśli mają np. 5000 EUR w zapasie, to musi się przede
mną znaleźć 10 osób wyjmujących po 500 EUR, a oni muszą nie reagować na
topniejące zapasy. Musiałem mieć wyjątkowego pecha. ;-)
--
Samotnik
-
8. Data: 2005-07-11 14:24:26
Temat: Re: Czy w Multibanku nigdy nie może być dobrze?
Od: "$$Szalony_Kapelusznik$$" <szalony_kapelusznik@_nie_lubie_spamu_wp.pl>
> IMHO miałeś pecha. Widocznie ktoś przed Tobą wypłacił większą kasę. Spójrz
> na to rozsądnie - jeśli ktoś im opróżni kasetkę z walutami to chyba trudno
> od tak ją napełnić - pewnie ileś to trwa.
> Miałeś zwyczajnie pecha - jak np w sytuacji gdy idziesz drogą i Ci spada
> cegłówkę na głowę. Niczyja wina - po prostu zdarzenie losowe. Takie w
> życiu
> są - i nie ma co oczekiwać, że wszystko w życiu pójdzie nam ok. Lepiej się
> przygotować na małe komplikacje ;)
Wybaczcie, ale do banku sie przychodzi nie szukasc szczescia czy pecha,
tylko po swoje pieniadze. I jezeli bank gwarantuje, ze wyplat do wysokosci
500USD/EUR nie trzeba awizowac, to nie trzeba i pieniadze maja byc.
A jezeli pieniedzy nie ma, to ktos z centali rusza dupe, wysyla konwojentow
z kasetka i pieniadze sa. Albo kierowniczka (czy jak sie tam u nich nazywa
Asystenta d/s Dowodzenia :) ) rusza dupe do kantoru i kupuje to 500 EUR... I
sprawa jest zalatwiona.
Ja bym w opisanej sytuacji nie odpuscil.
A ze Multibank do dupy wyjatkowo jest to sie zgodze, zreszta pisalem jakis
czas temu o swoich doswiadczeniach...
MAd Hat
ter
-
9. Data: 2005-07-11 14:33:15
Temat: Re: Czy w Multibanku nigdy nie może być dobrze?
Od: " " <n...@g...pl>
Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl> napisał(a):
> Ja już wymiękam z tym McBankiem. Niby przelewy darmo i kilka innych
> zalet, ale jak się chce coś więcej niż przelew przez Internet załatwić,
> to nigdy nie może być łatwo, prosto i przyjemnie.
>
> Powtórzył się motyw, który ZAWSZE się powtarza - co innego McMultilinia,
> a co innego McOddział.
>
> Dzwonię na McMultilinię i mówię, że chcę awizować wypłatę Euro z
> rachunku walutowego. Na to pani, że obecnie kwoty 500 EUR nie
> trzeba u nich awizować. No to ja mile zaskoczony pytam, czy po prostu
> można przyjść do oddziału i wziąść kasę? Tak tak, oczywiście. Ale czy NA
> PEWNO można i będą mieli to Euro? Oczywiście proszę pana, jesteśmy
> poważnym bankiem, no problem.
>
> No to pojechałem dzisiaj do McCUF i co? Oczywiście nie mieli tyle
> kasy!!! No to myślę sobie, że trudno, przeleję resztę na zwykły rachunek
> i będę płacił kartą gdzie się da, a wezmę chociaż 100 EUR na wydatki.
> Ale co? STÓWY TEŻ NIE MAJĄ!
>
> No i jestem godzinę z hakiem czasu, X zł na paliwo + 1 zł za parking w
plecy.
Nie pociesze Cie moim postem, ze powiem, iz:
Sytuacja, ktora opisales jest typowa dla 99,9% firm w polsce, ktore oprocz
obslugi stacjonarnej (czyli oddzialy po prostu) maja rowniez roznego rodzaju
pieprzone infolinie, help line, hot line, sex line i inne takowe twory. Nie
ma znaczenia, czy mowimy o bankach, czy wypozyczalniach czajnikow, czy
sexshopach, oddzial swoje, a panienka z infolinii swoje.
Pierdoly opowiadaja takie, ze mozg sie czlowiekowi tasuje, a czesto jak oczy
wybaluszasz w oddziale, kiedy slyszych cos zupelnie innego po rozmowie z
laska z infolinii, ze "nasza infolinia to nie MY, to zewnetrzna firma".
To sie nazywa *corporate governance* o czym w PL nie maja w molochach pojecia
i czesto kryja swoja niekompetencje, ze wydra na Ciebie paszcze. Piprzenie
zas, ze wlasnie sie sily przeciwko tobie w danym dniu sprzysiegly i miales po
prostu pecha i ze nie wszystko bedzie w zysciu rozowe, kolorow i atlasowe,
jest tylko i wylacznie marketingowym belkotem, ktory kryje chujowa wrecz
obsluge w MB, ktory jest do dupy.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
10. Data: 2005-07-11 14:33:32
Temat: Re: Czy w Multibanku nigdy nie może być dobrze?
Od: K.N. <l...@o...pl>
>Wybaczcie, ale do banku sie przychodzi nie szukasc szczescia czy pecha,
>tylko po swoje pieniadze. I jezeli bank gwarantuje, ze wyplat do wysokosci
>500USD/EUR nie trzeba awizowac, to nie trzeba i pieniadze maja byc.
>A jezeli pieniedzy nie ma, to ktos z centali rusza dupe, wysyla konwojentow
>z kasetka i pieniadze sa. Albo kierowniczka (czy jak sie tam u nich nazywa
>Asystenta d/s Dowodzenia :) ) rusza dupe do kantoru i kupuje to 500 EUR... I
>sprawa jest zalatwiona.
A gdzie jest napisane, ze MB gwarantuje dostepnosc tych 500 USD/EUR?
Jest napisane, ze wyplata takiej kwoty jest darmowa bez wczesniejszego
awizowania.
Pzdr.
Lack