-
31. Data: 2006-02-05 14:37:18
Temat: Re: Darmowe konto
Od: Michał 'Amra' Macierzyński <m...@p...pl>
l.b <p...@p...com> wrote:
> Otworz oczy i przlicz ile musisz placic bankowi za to, ze dajesz mu
> kase (prowizje, oplaty)
Dobrze, szkoda z Toba gadac. Masz racje.
Jesli ty liczysz i sie podniecasz 100 mln to po prostu dajmy sobie spokoj
dyskusja. Chlopie - wiesz, ze w bankach depozytow ludzie trzymaja 200 mld?
Firmy kolejne 100 mld. A ty tu ze 100 mln wyskakujesz.
I chciec to ty sobie mozesz. Ja ci tlumacze co kosztuje w bankach - ale przy
tobie jak grochem o sciane. Zero zrozumienia.
Porownujesz Wielka Brytanie, jeden z najbardziej rozwinietych rynkow
finansowych do Polski. Masz swiadomosc, ze tam jeden oddzial Citibanki w
Londynie przynosi wiecej zysko niz caly takie bank w Polsce? Wiec do czego
ty w ogole porownujesz?
Wiec wbij sobie do glowy - ze pieniadz to taki sam towar jak kazdy inny.
Banki zarabiaja na "posrednictwie". Biora na siebie ryzyko. Tak jak
ubezpieczyciel!!!
Angielskim bankom po prostu oplaca sie doplacanie do utrzymania darmowych
rachunkow. Naszym nie. Dlaczego? Bo klieneci ich do tego nie zmuszaja, bo
jest mala konkurencja. I tyle. Jest sprzedawca, ktory chce zarobic jak
najwiecej i klient, ktory chce zaplaci jak najmniej. W Polsce rynek jest
podzielony pomiedzy kilka duzych bankow, z duzymi kosztami stalymi, ktore
musza inwestowac w infrastrukture (co w UK w duzej mierze odbylo sie 20-30
lat temu glownie). Kiedy klienci beda mieli mozliwosc korzystania z tanszych
uslug - banki same obniza oplaty. Ale widzisz - na to trzeba wylozyc kase
(placowki, bankomaty, ludzie). A, ze Polacy sa biedni, kasy nie maja, malo
tez pozyczaja - to zwrot z inwestycji jest bardzo dlugi. Wiec po cholere
inwestowac tutaj - jak mozna gdzie indziej - no chyba, ze bedziesz mial
wiekszy zwrot niz na swoim rynku. Naturalne? chyba tak.
Chcesz miec darmowe konto i bezplatne bankomaty Euronetu i BZ WBK? Idz do
mBanku. Chcesz Pekao SA lub PKO BP, a do tego bankomaty - zaloz tam konto i
plac. Twoj wybor.
I jesli uwazasz, ze to co w UK jest normalne - to podaj przyklad innych
krajow, gdzie nic nigdzie nie placisz? Problem w tym, ze Wielka Brytnia jest
wyjatkiem, a nie regula. I tyle.
Nasze banki maja b. duze koszty stale, klienci sa malo mobilini i
przyzwyczajeni do bulenia - wiec jak moga to tna. Dziwisz sie czemus? A ja
ci caly czas tlumacze - ze dla banku, wsytuacji, gdy nie ma konkuencji -
takiego klienta sie nie oplaca brac do siebie - bo tylko przynosi straty
(zmniejsza zyski). I juz.
--
Michał 'Amra' Macierzyński || http://PRNews.pl
Banki nie mają dla nas tajemnic!
-
32. Data: 2006-02-05 15:42:18
Temat: Re: Darmowe konto
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
l.b wrote:
> A teraz policzmu minimalny zysk bankow na pokrycuie kosztow o jakie sie
> martwisz... 10 mln kont x srednio 15 zl za utrzymanie konta (juz nie pisze o
> prowiozjach za ruchy na koncie) daje nam 150 mln zl ! co miesiac!!! Facet
> czy naprawde nie widzisz na czym bank w Polsce zarabia!
Killer, czy ciebie poch...
I co ja sobie mam za to kupić? Waciki?
-
33. Data: 2006-02-05 16:53:48
Temat: Re: Darmowe konto
Od: "Marek" <f...@g...pl>
Zdecydowałem się na Inteligo. Jak dla mnie na ten moment mają najlepsze
warunki - 0,99zł za kartę i mogę wyjmować pieniądze z bankomatów PKO, których
jest najwięcej.
Śmiać mi się tylko chce z jednej sytuacji. Złożyłem dzisiaj wniosek przez
internet o otwarcie konta i zupełnie, ale to kompletnie o nim zapomniałem.
Miałem coś ważnego na głowie, poza tym myślałem, że w niedzielę nie oddzwonią.
Po paru godzinach jednak oddzwonił do mnie facet i pyta się mnie czy nazywam
się tak i tak, a ja się pytam kto pyta. Nic to, nieugięcie dopytuje się o to
samo czy rozmawia z tą i tą osobą, to ja jeszcze raz się go pytam z kim
rozmawiam. Na końcu powiedział "to w takim razie do widzenia", a ja jakby
nigdy nic też "do widzenia".
I teraz pytanie: Czy nie powinno być tak, że pracownik banku NAJPIER mówi, iż
dzwoni z tego i tego banku, a następnie ciągnie dalszą rozmowę? Dlaczego mam
mu potwierdzać, że nazywam się tak i tak i w tej właśnie chwili akurat jestem
w domu, jeżeli nie wiem kim on tak właściwie jest i do tego dzwoni z
zastrzeżonego numeru telefonu (przynajmniej nie wyświetla się na telefonie)?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
34. Data: 2006-02-05 17:45:57
Temat: Re: Darmowe konto
Od: "Artur A. Surowiec" <s...@k...pl>
"Marek" <f...@g...pl> wrote in message
news:ds5air$7k7$1@inews.gazeta.pl...
| Zdecydowałem się na Inteligo. Jak dla mnie na ten moment mają
najlepsze
| warunki - 0,99zł za kartę i mogę wyjmować pieniądze z bankomatów
PKO, których
| jest najwięcej.
|
| Śmiać mi się tylko chce z jednej sytuacji. Złożyłem dzisiaj
wniosek przez
| internet o otwarcie konta i zupełnie, ale to kompletnie o nim
zapomniałem.
| Miałem coś ważnego na głowie, poza tym myślałem, że w niedzielę
nie oddzwonią.
| Po paru godzinach jednak oddzwonił do mnie facet i pyta się mnie
czy nazywam
| się tak i tak, a ja się pytam kto pyta. Nic to, nieugięcie
dopytuje się o to
| samo czy rozmawia z tą i tą osobą, to ja jeszcze raz się go pytam
z kim
| rozmawiam. Na końcu powiedział "to w takim razie do widzenia", a
ja jakby
| nigdy nic też "do widzenia".
|
| I teraz pytanie: Czy nie powinno być tak, że pracownik banku
NAJPIER mówi, iż
| dzwoni z tego i tego banku, a następnie ciągnie dalszą rozmowę?
Dlaczego mam
| mu potwierdzać, że nazywam się tak i tak i w tej właśnie chwili
akurat jestem
| w domu, jeżeli nie wiem kim on tak właściwie jest i do tego
dzwoni z
| zastrzeżonego numeru telefonu (przynajmniej nie wyświetla się na
telefonie)?
Bo takie mamy prawo. Jeśli facet z Banku powie, że dzwoni z
Inteligo na przykład Twojemu koledze, ojcu, albo komukolwiek, kto
odebrał Twój telefon to możesz ich spokojnie o to pozwać. Bo Bank
nie ma prawa komukolwiek ujawniać, że masz z nimi coś wspólnego. A
może to miało być tajne konto?
W związku z tym, nie dziw się, jeśli zapytają Cię o nazwisko, a
potem jeszcze o PESEL;-) Nic nie poradzisz.
--
Pozdrawiam!
__________
AASurowiec
"What can be imagined, can be achieved"
-
35. Data: 2006-02-05 19:22:23
Temat: Re: Darmowe konto
Od: "l.b" <p...@p...com>
>> Otworz oczy i przlicz ile musisz placic bankowi za to, ze dajesz mu
>> kase (prowizje, oplaty)
>
> Dobrze, szkoda z Toba gadac. Masz racje.
> Jesli ty liczysz i sie podniecasz 100 mln to po prostu dajmy sobie spokoj
> dyskusja. Chlopie - wiesz, ze w bankach depozytow ludzie trzymaja 200 mld?
> Firmy kolejne 100 mld. A ty tu ze 100 mln wyskakujesz.
Ale czytac ze zrozumieniem juz nie potrafisz, pisalismy jedynie o rachunkach
bioerzacych w domysle ROR-ach a nie o calej reszcie kont bankowych.
> I chciec to ty sobie mozesz. Ja ci tlumacze co kosztuje w bankach - ale
> przy tobie jak grochem o sciane. Zero zrozumienia.
Nastepna Polska przypadlosc... ty wiesz wszystko najlepiej i tak jest i juz,
kazdy inny nie chce zrozumiec.. a moze warto spojrzec na to z innej strony
niz tylk z takiej o jakiej mowia non stop w tv.. ze generujesz straty, ze
musza do ciebie doplacac...moze warto pomyslec czy faktycvznie tak jest?
> Porownujesz Wielka Brytanie, jeden z najbardziej rozwinietych rynkow
> finansowych do Polski. Masz swiadomosc, ze tam jeden oddzial Citibanki w
> Londynie przynosi wiecej zysko niz caly takie bank w Polsce? Wiec do czego
> ty w ogole porownujesz?
a Polska to co wypierdek w europie? Powstrala 15 lat temu czy co?
> Wiec wbij sobie do glowy - ze pieniadz to taki sam towar jak kazdy inny.
> Banki zarabiaja na "posrednictwie". Biora na siebie ryzyko. Tak jak
> ubezpieczyciel!!!
Bank inwestuje pieniadze w 100-ke ronego rodzaju inwestycji, bardziej lub
mniej ryzykownych, pozyczki dla ludnosci cywilnej to odsetek inwestycji
banku i na tym bank malo zarabia (poza oczywiscie Polska) przede wszystkim
banki zarabiaja na obligacjach - bardzo male ryzyko - skrab panstwa
gwarantem - budowa hoteli, centrow handlowych, mostow, drug, i tysiecy
innych budowli i potem zyje z jego wynajmu, odsprzedazy... zreszta po co ja
sie produkuje dla ciebie bank i tak glownie zarabia na pozyczce na
samochod...
> Angielskim bankom po prostu oplaca sie doplacanie do utrzymania darmowych
> rachunkow. Naszym nie.
A moze po prostu nie ma czegos takiego jak doplacanie! Zastanowiles sie
kiedys nad tym? Moze obrot 10 zl od 10 miljonow ludzi jest na tyle
atrakcyjny, ze wcale nie trzeba pobierac dodatkowych characzy... a jedynie w
Polsce da sie jeszcze wiecej wyciagnoc od ludzi tlumaczac im, ze zawiezienie
gotowki do bankomatu kosztuje....
> Dlaczego? Bo klieneci ich do tego nie zmuszaja, bo jest mala konkurencja.
> I tyle. Jest sprzedawca, ktory chce zarobic jak najwiecej i klient, ktory
> chce zaplaci jak najmniej. W Polsce rynek jest podzielony pomiedzy kilka
> duzych bankow, z duzymi kosztami stalymi, ktore musza inwestowac w
> infrastrukture (co w UK w duzej mierze odbylo sie 20-30 lat temu glownie).
W Polsce banki istnieja od ponad 100 lat! W PRL-u w PKO utrzymanie konta
bylo darmowe. I jakos nie slyszalem by ktores banki z PRL-u zbankrutowaly.
> Kiedy klienci beda mieli mozliwosc korzystania z tanszych uslug - banki
> same obniza oplaty. Ale widzisz - na to trzeba wylozyc kase (placowki,
> bankomaty, ludzie). A, ze Polacy sa biedni, kasy nie maja, malo tez
> pozyczaja - to zwrot z inwestycji jest bardzo dlugi. Wiec po cholere
> inwestowac tutaj - jak mozna gdzie indziej - no chyba, ze bedziesz mial
> wiekszy zwrot niz na swoim rynku. Naturalne? chyba tak.
Policz ile juz banki wyciagnely od ludzi przez te nascie lat i zobacz czy to
niewystarczylo by na zlote bankomaty... ale po co? skoro tacy jak ty chetnie
zaplaca bo sie martwia, ze bankowi sie to nie oplaca.
> Chcesz miec darmowe konto i bezplatne bankomaty Euronetu i BZ WBK? Idz do
> mBanku. Chcesz Pekao SA lub PKO BP, a do tego bankomaty - zaloz tam konto
> i plac. Twoj wybor.
Ale wyplata w innym bankomacie juz platna co? przelewy tez platne..tez sporo
kosztuja tak? A bo papier trzeba wypelnic a potem polozyc na odpowiedni
segrgator itp....
> I jesli uwazasz, ze to co w UK jest normalne - to podaj przyklad innych
> krajow, gdzie nic nigdzie nie placisz? Problem w tym, ze Wielka Brytnia
> jest wyjatkiem, a nie regula. I tyle.
Skoro nie znales rynku bankowego w UK dlaczego sadzisz, ze to wyjatek? A
moze roznie dobrze nie znasz nigdzie rynku bankowego poza Polska i uwazasz,
ze tak jest na calym siweicie.. a moze Polska to wyjatek?
> Nasze banki maja b. duze koszty stale, klienci sa malo mobilini i
> przyzwyczajeni do bulenia - wiec jak moga to tna. Dziwisz sie czemus? A ja
> ci caly czas tlumacze - ze dla banku, wsytuacji, gdy nie ma konkuencji -
> takiego klienta sie nie oplaca brac do siebie - bo tylko przynosi straty
> (zmniejsza zyski). I juz.
Oj, bo sie rozplacze....
-
36. Data: 2006-02-05 19:47:29
Temat: Re: Darmowe konto
Od: "inżynier Nowak" <n...@g...pl>
l.b <p...@p...com> napisał(a)to co wymyślił, w szczególności
zaś:
[...]
>W Polsce banki istnieja od ponad 100 lat! W PRL-u w PKO utrzymanie konta
>bylo darmowe. I jakos nie slyszalem by ktores banki z PRL-u zbankrutowaly.
>
ROFLASC !!! Brawa za znajomość historii gospodarczej Europy Wschodniej!
Zapewniam Cię, że w Korei Północnej też banki nie bankrutują.
Ciekawe tylko dlaczego trollujesz z Angli (gdzie bankructw się nie wyklucza)
a nie z Phenianu?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
37. Data: 2006-02-05 21:02:31
Temat: Re: Darmowe konto
Od: Jacek Swiesciak <n...@s...invalid>
Dnia Sun, 05 Feb 2006 19:22:23 GMT, l.b napisał(a):
> W Polsce banki istnieja od ponad 100 lat! W PRL-u w PKO utrzymanie konta
> bylo darmowe. I jakos nie slyszalem by ktores banki z PRL-u zbankrutowaly.
No i spadłem pod stół :)
--
Jacek
-
38. Data: 2006-02-05 21:46:56
Temat: Re: Darmowe konto
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
inżynier Nowak wrote:
> l.b <p...@p...com> napisał(a)to co wymyślił, w szczególności
> zaś:
>
> [...]
>
>> W Polsce banki istnieja od ponad 100 lat! W PRL-u w PKO utrzymanie konta
>> bylo darmowe. I jakos nie slyszalem by ktores banki z PRL-u zbankrutowaly.
>>
>
> ROFLASC !!! Brawa za znajomość historii gospodarczej Europy Wschodniej!
>
> Zapewniam Cię, że w Korei Północnej też banki nie bankrutują.
> Ciekawe tylko dlaczego trollujesz z Angli (gdzie bankructw się nie wyklucza)
> a nie z Phenianu?
>
Słuchajcie dajcie sobie spokój.
Już kiedyś z l.b dyskutowałem.
Jemu się wydaje, że jak wyjechał do Anglii to zaraz mu rozumu przybyło i
wszystkie mądrości pozjadał. Szkoda klawiatury.
To taki typ, co mu się wydaje, że w Polsce to same miernoty siedzą, a on
jeden inteligent odkrył, że zagranica istnieje.
Mój znajomy kiedyś zarobił mandat jak się policjanta zapytał czy mu się
wydaje, że jak mu pałę przypasali to mu od razu rozumu przybyło.
On ma tak samo.
-
39. Data: 2006-02-05 22:18:51
Temat: Re: Darmowe konto
Od: "l.b" <p...@p...com>
>> W Polsce banki istnieja od ponad 100 lat! W PRL-u w PKO utrzymanie konta
>> bylo darmowe. I jakos nie slyszalem by ktores banki z PRL-u
>> zbankrutowaly.
>
> No i spadłem pod stół :)
Wiec jak juz wytrzezwiejesz to napisz czy bank NBP zbankrutowaw w PRL czy
nie...? Ponoc uwazacie sie (wiekszosc na tej grupie) za ludzi majacych duza
wiedze ekonomiczna, to moze ktos wyjasni takie proste stwierdzenie czy banki
za PRL-u bankrutowaly... co sie z nimi dzialo itp. a najlepiej jak by to
podepszec zrodlami... watpie by cos takiego konretnego ktos napisal, bo
wiekszosc z was "ekonomistow" z ekonomia ma do czynienia podczas
przegladania swojego konta w necie i studiowaniana pamiec umowy, to umiecie
najlepiej, klikac i czytac umowe.. jednym slowem miernota...
-
40. Data: 2006-02-05 22:40:28
Temat: Re: Darmowe konto
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
l.b napisał(a):
>>> W Polsce banki istnieja od ponad 100 lat! W PRL-u w PKO utrzymanie konta
>>> bylo darmowe. I jakos nie slyszalem by ktores banki z PRL-u
>>> zbankrutowaly.
>>
>> No i spadłem pod stół :)
> Wiec jak juz wytrzezwiejesz to napisz czy bank NBP zbankrutowaw w PRL czy
> nie...?
A to teraz, za kapitalizmu, to NBP zbankrutował? Kurcze, przespałem... :)
--
Wojciech Bancer