Kredytów frankowych, co do których sąd stwierdził nieważność umowy nie
trzeba spłacać, gdyż się przedawniły.

https://www.rp.pl/Banki/307309909-Frankowicze-nie-ch
ca-placic-licza-na-przedawnienie.html

Co za ulga - dom w prezencie od banku :-)

do góry

Dnia Thu, 1 Aug 2019 00:35:43 +0200, Poldek napisał(a):
> Kredytów frankowych, co do których sąd stwierdził nieważność umowy nie
> trzeba spłacać, gdyż się przedawniły.
>
> https://www.rp.pl/Banki/307309909-Frankowicze-nie-ch
ca-placic-licza-na-przedawnienie.html
>
> Co za ulga - dom w prezencie od banku :-)

A raty tez do zwrotu, czy tylko z ostatnich 3 lat, bo wczesniejsze sie
przedawnily ? :-)

A jak kupie np samochod, czy dom, bedzie mial wade prawna, sad uzna
niewaznosc umowy ... ale po 3.5 roku, to nie dostane pieniedzy z
powrotem ? :-)

J.

do góry

"Poldek" qht53v$1c65$...@g...aioe.org

> Kredytów frankowych, co do których sąd stwierdził nieważność
> umowy nie trzeba spłacać, gdyż się przedawniły.

> https://www.rp.pl/Banki/307309909-Frankowicze-nie-ch
ca-placic-licza-na-przedawnienie.html

Stawiam na 2 tygodnie liczone od momentu oficjalnego
poznania prawomocnego wyroku unieważniającego umowę.

> Co za ulga - dom w prezencie od banku :-)

Niby tak, ale w RP nie ma obowiązkowego naśladownictwa, zwanego czasami (IMO
niezbyt słusznie) precedensowym postępowaniem, ;) zatem Panu Kowalskiemu sąd
może unieważnić umowę, zaś Nowakowej (ten sam sędzia, na podstawie dokładnie
pasujących do siebie dokumentów/dowodów -- w niemal identycznych sytuacjach,
gdy różnice dotyczą tylko nazwisk kredytobiorców) może nie unieważnić...

IMO to prezent od sędzi/sędziego/sędziów, nie od banku.
Ponadto IMO takowa dobroczynność/charytatywność podpada
pod rozbój znany w Polsce Ludowej -- w powojennej, lecz
przedPeeReLowską RP i w PRL.

-=-

IMO problem frankowiczów leży w... Wysokich podatkach, miażdżących zarobki.
Czy ktokolwiek troszczyłby się o kredyty frankowe, gdyby qrs franka skakał,
lecz wywierał wpływ na wydatki podobny do skoków qrsu paliwa samochodowego?

Paliwo tanieje i drożeje, ale ludzie nie marudzą! Dlaczego? Ano IMO dlatego,
że jest im niemal obojętne, czy zapłacą promil więcej czy mniej...

- załóżmy, że miesięczne skoki paliwa nie przekraczają 5%
a w ciągu minionych 20 lat nie przekroczyły dwukrotności
- załóżmy, że przysłowiowy Kowalski miesięcznie wydaje na
paliwo 200 pln, co stanowi 10% jego wydatków
- zatem miesięczne skoki kosztu paliwa mieszczą się w granicy
5 promili łącznych wydatków a dwudziestoletnie mieszczą się
w granicy 20%, o ile ów Kowalski ma stałą pensję...

[mam nadzieję, że poprawnie policzyłem]

W istocie przed dwudziestu laty ON kosztował niemal trzykrotnie mniej
złotówek, niż dzisiaj, ale na tle inflacji i wzrostu zarobków wygląda
ów dwudziestoletni wzrost ceny paliwa mniej imponująco.

Rzekomo obecna/teraźniejsza inflacja w Polsce jest mała, ale obserwowany
przeze mnie aktualny wzrost cen jest szokująco/porażająco wysoki! [500+
zbiera żniwo -- nie można ukryć, iż program ów jest inwestycją, ale
niestety inwestycją w inflację!]

-=-

Gdyby Polacy mieli wysokie zarobki, nie martwiliby się zbytnio wzrostem
kosztów spłacania kredytów mieszkaniowych. Gdyby zaś te zarobki rosły
(rzekomy wzrost polskiego PKB jest wysoki) wzrost kosztów spłacania rat
kredytowych byłby pomijalny, jak pomijalny jest wzrost ceny jabłek czy mięsa...

-=-

Dlaczego polskie sądy tak chętnie (choć wybiórczo!) pomagają frankowiczom, ale
zupełnie ignorują makabryczny wzrost kosztów składek ZUS i podatków ukrytych?
(choćby kar rosnących wraz ze wskaźnikami typu ,,pensja minimalna'')
Bo nie sądy tworzą prawo, lecz parlamentarzyści? ;)

IMO powód jest inny...

-=-

Zastanówmy się nad dziesięcioprocentowym wzrostem składki ZUS...
(niemal taki wzrost czeka polskich przedsiębiorców za kilka miesięcy)

1.1^20=6,72749994932561 <-- niemal siedmiokrotnie wzrosną składki ZUS w ciągu 20
lat
1.05^20=2,65329770514442 <-- znacznie mniejszy będzie wzrost PKB, przy 5% rocznie

Weźmy 100 lat...

1.1^100=13780,6123398224
1,05^100=131,501257846304

1.1^100/1,05^100=104,794528702751

To dopiero inwestycja w PRZYSZŁOŚĆ NARODU!!!

Po stu latach obecnego dobrobytu ;) składki płacone przez przedsiębiorców
do ZUS wzrosną ponad stukrotnie względem rzekomego wzrostu polskiego PKB?...

Taką przyszłość daje Polakom 500+ i inne programy inwestycyjne?

-=-

Może czegoś nie rozumiem?

Przeuprzejmie proszę o (choćby i złośliwe, kąśliwe, niemiłe itd.) korekty mych
wywodów!

--
_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. .-.
)\._.,--....,'``.
(,-.`._,'( coma |\`-/| .'O`-' .,; o.' e...@g...com '.O_' /,
_.. \ _\ (`._ ,.
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. `\.'.' '~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~'~' o.`.,
`._.-(,_..'--(,_..'`-.;.' Felix Lee
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;.p \ ;' http://www.eneuel.w.duna.pl ;\|/...
https://danutac.oferty-kredytowe.pl

do góry

W dniu 01.08.2019 o 00:35, Poldek pisze:
>
> Kredytów frankowych, co do których sąd stwierdził nieważność umowy
> nie trzeba spłacać, gdyż się przedawniły.
> https://www.rp.pl/Banki/307309909-Frankowicze-nie-ch
ca-placic-licza-na-przedawnienie.html
> Co za ulga - dom w prezencie od banku :-)

Ten artykuł jest trochę bez sensu. Sąd stwierdzając nieważność umowy
musi jakoś tym zarządzić, kto komu i co ma oddać. Zdroworozsądkowo
należałoby uznać, że kredytu udzielono w złotówkach, w złotówkach go
spłacano i teraz przyjąć jakieś tam oprocentowanie. Byłoby to
doprowadzenie stanu prawnego do faktycznego. Jakieś średnie oprocentowanie.

do góry

W dniu 2019-08-03 o 22:11, Robert Tomasik pisze:
> Ten artykuł jest trochę bez sensu. Sąd stwierdzając nieważność umowy
> musi jakoś tym zarządzić, kto komu i co ma oddać. Zdroworozsądkowo
> należałoby uznać, że kredytu udzielono w złotówkach, w złotówkach go
> spłacano i teraz przyjąć jakieś tam oprocentowanie. Byłoby to
> doprowadzenie stanu prawnego do faktycznego. Jakieś średnie oprocentowanie.
>

Dlaczego uważasz że Sąd miałby się opiekować płynnością jednej ze stron
umowy? Sąd stwierdzi to co stwierdzi. Umowa nieważna bo zapisy
niedozwolone, bo konstrukcja umowy nie spełnia znamion kredytu
hipotecznego, że kapitał nie może być indeksowany...
Powodów jest kilka.

A że prawo bankowe jest i działa i w ramach tego prawa umowę można
rozwiązać... Sorry taki mamy klimat ;-)

A że banksterka w swoim porywie pazerności nie przewidziała jednego
małego kruczka (okresy przedawnienia)

O jak mi przykro ;-)

z

do góry

"Ocenia, że podniesiony w takiej sytuacji przez kredytobiorców
walutowych zarzut przedawnienia mógłby być potraktowany przez sąd jako
nadużycie prawa i naruszający zasady współżycia społecznego i nie
powinien być uwzględniany. W podobnym tonie wypowiadają się inni
prawnicy pracujący dla banków, wskazując, że sankcja byłaby w tym
przypadku dla banków za duża."

I oto banksterzy powołują się na naruszenie zasad współżycia społecznego.

Co za BEZCZELNOŚĆ. Normalnie Kali ukraść krowę :-)

z

do góry

"A co wy na to bank udzila kredytu nie mija 5lat klijent bankrutuje bank
zabieram mieszkanie licytuje za 2/3 wartosci zamiast sprzedać po
normalnie cenie bo takie są przepisy wewnatrz bankowe I prawo a spłaty
reszty kredytu domaga sie w całosci. Szasta pieniedzy klienta bo zalezy
mu na czasie a nie na człowieku ktory stracił dach nad głową a przecierz
miał na nim zarobić gdy to sie nie udaje jest mu niepotrzebny. "

To tak w kwestii "zasad współżycia społecznego"

MAĆ!

z

do góry

W dniu 2019-08-04 o 11:58, z pisze:

[...]

klijent
przecierz

Weź zajrzyj do słownika j.p i zobacz jak to się pisze.

--
animka

do góry

W dniu 04.08.2019 o 11:58, z pisze:
> "A co wy na to bank udzila kredytu nie mija 5lat klijent bankrutuje bank
> zabieram mieszkanie licytuje za 2/3 wartosci zamiast sprzedać po
> normalnie cenie

Bank sprzedaje na licytacji. Gdyby przyszedł ktoś, kto dałby 4/3
wartości, to by wzięli i resztę klientowi oddali.

do góry

W dniu 2019-08-04 o 22:11, Animka pisze:
> Weź zajrzyj do słownika j.p i zobacz jak to się pisze.

To była "cytata". Animka dzisiaj bardzo drobiazgowa ;-)

z

do góry