-
51. Data: 2016-06-11 10:34:26
Temat: Re: Dobre wieści z ZUS
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Robert Tomasik <r...@g...pl> writes:
> Nadal masz płacić składkę. Albo płaci za Ciebie opieka społeczna. Mój
> pomysł polega na stałej kwocie
Stała kwota jest nierealistyczna, ponieważ obecny system zakłada
wyciągnięcie od każdego maksimum, które się da wyciągnąć. Przy stałej
kwocie od niektórych nie da się wyciągnąć, a od innych wyciągnięcie
będzie (dużo) mniejsze niż obecnie możliwe. Wydatki to jest sprawa
mniej istotna.
--
Krzysztof Hałasa
-
52. Data: 2016-06-11 10:44:29
Temat: Re: Dobre wieści z ZUS
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Wojciech Bancer <p...@p...pl> writes:
> Po pierwsze, na dzień dzisiejszy nie 1100 zł, tylko 463,68 zł
Składka emerytalna przedsiębiorcy? Jest wyższa.
Z tym, że składki (i wypłaty) należy traktować jako całość, ponieważ
w żaden sposób nie można powiązać tych częściowych składek z (równie
częściowymi) wypłatami.
Tak naprawdę, to to powinna być całość ze zwykłymi podatkami
(i wydatkami budżetu). Rozdrabnianie tych sum służy tylko temu, by mniej
ludzi było w stanie stwierdzić, jak to wszystko wygląda.
> Po drugie nie uwzględniasz wzrostu składek przez lata
> Po trzecie nie uwzględniasz inflacji
Te dwie rzeczy trzeba rozpatrywać razem, w kontekście wzrostu zarobków.
Sens ma podawanie np. średniej emerytury jako części średniej płacy
(w tym samym czasie).
--
Krzysztof Hałasa
-
53. Data: 2016-06-11 16:56:01
Temat: Re: Dobre wieści z ZUS
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2016-06-11, Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> wrote:
> Wojciech Bancer <p...@p...pl> writes:
>
>> Po pierwsze, na dzień dzisiejszy nie 1100 zł, tylko 463,68 zł
>
> Składka emerytalna przedsiębiorcy? Jest wyższa.
Nie jest.
> Tak naprawdę, to to powinna być całość ze zwykłymi podatkami
> (i wydatkami budżetu). Rozdrabnianie tych sum służy tylko temu, by mniej
> ludzi było w stanie stwierdzić, jak to wszystko wygląda.
Ano. Ciekawy jest nowy pomysł PISu w tej kwestii.
>> Po drugie nie uwzględniasz wzrostu składek przez lata
>> Po trzecie nie uwzględniasz inflacji
>
> Te dwie rzeczy trzeba rozpatrywać razem, w kontekście wzrostu zarobków.
> Sens ma podawanie np. średniej emerytury jako części średniej płacy
> (w tym samym czasie).
Zarobki wzrastają (składki też), a mamy deflację.
Waloryzacja to decyzja polityczna, luźno tylko powiązana z inflacją.
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
54. Data: 2016-06-12 23:17:33
Temat: Re: Dobre wieści z ZUS
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Wojciech Bancer <p...@p...pl> writes:
>>> Po pierwsze, na dzień dzisiejszy nie 1100 zł, tylko 463,68 zł
>>
>> Składka emerytalna przedsiębiorcy? Jest wyższa.
>
> Nie jest.
W równoległej rzeczywistości niewątpliwie, natomiast w tej "zwykłej" -
jednak jest.
> Zarobki wzrastają (składki też), a mamy deflację.
> Waloryzacja to decyzja polityczna, luźno tylko powiązana z inflacją.
Owszem. Poza tym, inflacja to pojęcie "wirtualne", bardzo zależy od
przyjętego "koszyka towarów". Np. lokomotywy mogą być bardzo
deflacjogenne, ale co z tego miałby mieć Kowalski.
--
Krzysztof Hałasa
-
55. Data: 2016-06-13 06:52:54
Temat: Re: Dobre wieści z ZUS
Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>
On 2016-06-12, Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl> wrote:
[...]
>>>> Po pierwsze, na dzień dzisiejszy nie 1100 zł, tylko 463,68 zł
>>> Składka emerytalna przedsiębiorcy? Jest wyższa.
>> Nie jest.
> W równoległej rzeczywistości niewątpliwie, natomiast w tej "zwykłej" -
> jednak jest.
No tak, nieznacznie, bo zerknąłem wcześniej na tabelę z 2015.
http://www.pit.pl/zus_przedsiebiorcow_288.php
Czyli jednak 474,92 zł.
Nie jest to jednak 1100 zł, które było zaczątkiem dyskusji,
a kwota jednak znacznie niższa.
--
Wojciech Bańcer
w...@g...com
-
56. Data: 2016-06-14 12:31:10
Temat: Re: Dobre wieści z ZUS
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Wojciech Bancer" s...@p...org
> Nie jest to jednak 1100 zł, które było zaczątkiem dyskusji,
> a kwota jednak znacznie niższa.
Nie jest -- o czym nie każdy wie. Nie jest, bo są jeszcze odliczenia
podatkowe. Czasami rozmawiam ze specami ;) i zadaję im trudne pytania
typu: 'od podstawy opodatkowania' czy 'od podatku' i bywa, że bez
drgnięcia powieki interlokutor odpowiada niepoprawnie, choć uważa
się za biegłego w tematyce finansów czy podatków polskich.
- Dlaczego istnieje pomoc społeczna?
- Dlatego, że niektórzy ludzie nie radzą sobie
w życiu i ktoś musi tym ludziom pomagać.
- Z czego utrzymywana jest pomoc społeczna?
- Oczywiście z podatków.
- Dlaczego niektórzy ludzie nie radzą sobie w życiu?
- Dlatego, że ci ludzie mało zarabiają.
- Dlaczego ci ludzie mało zarabiają?
- Dlatego, że są wysokie podatki,
z których opłacana jest pomoc społeczna.
Kukiz IMO mądrze mówi -- wspomagać wielodzietność nie datkami,
lecz odliczeniami podatkowymi, co nie tylko nie zniechęci do
pracy, lecz przeciwnie -- zachęci do pracy.
Ale dla mnie lepsze jest datkowanie (czyli zniechęcanie ludzi
do pracy niemal bezpłatnej) co powoduje wzrost płacy realnej.
--
_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. http://eneuel.w.duna.pl .-.
)\._.,--....,'``.
(,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' ., ; o.' http://danutac.eu '.O_' /, _..
\ _\ (`._ ,.
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
`._.-(,_..'--(,_..'`-.;.' Felix Lee
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. .
.;\|/.......................................
-
57. Data: 2016-06-14 18:11:35
Temat: Re: Dobre wieści z ZUS
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"cef" 57594df9$0$22843$6...@n...neostrada.pl
> Ale wysokość zarobków to nie kwestia dzielenia.
> Przeciez jak będzie dwa razy więcej wpływów do NFZ i
> pensje w służbie zdrowia wzrosną dwukrotnie, to nie będzie potrzeba przecież
więcej urzędników do dzielenia?
Odwrotnie -- im mniej urzędników, tym wyższe zarobki lekarzy.
Do tego, co zabierze urzędnik, należy doliczyć koszty związane z demoralizacją.
Nadmiarowy urzędnik szuka sobie pracy - poprzez uprzykrzanie życia i pacjentowi, i
lekarzowi.
Tak właśnie ,,pracuje'' Biz Bank.
> Ja bym od lat uwalniał stopniowo wszystko.
I co byś otrzymał?
Powszechny i tani dostęp do leczenia.
Tak uwolniono handel. Gdy byłem nastolatkiem,
spodnie w PEW PEWexie kosztowały miesięczną
pensję, ale teraz można kupić za 10 pln, czyli
za godzinę najtańszej pracy.
Ja takie spodnie mam (kilkanaście par) od paru lat i noszę niemal codziennie.
> Zaczątkiem tego był kiedyś odpis podatkowy na podstawie rachunku od lekarza.
> Skoro mógł urynkowić się dentysta i to mimo sporych wymaganych nakładów.
> Łatwiej było dermatologowi, psychiatrze czy zwykłemu interniście,
Psychiatrze najłatwiej -- bo jedynie wciska kit i zapisuje leki, od których ma zysk.
:)
Najtrudniej dentyście. :) Bo można dosłownie namacalnie sprawdzić jakość usługi.
> Są okuliści,
Irena Bernacka jest okulistą, ale nie ma pojęcia o optyce.
Leczy w ciemno. :) Po omacku. Ja dziś tak (po omacku) oglądałem
pewne urządzenie, gdy chciałem wyjechać z parkingu. (musiałem
wymacać sposób włożenia biletu)
> ginekolodzy itp. Trudniej chirurga czy ortopedę,
Dlaczego chirurga czy ortopedę?
Chirurg-ortopeda od złamań kości niewiele potrzebuje.
> ale z czasem
> doszlibyśmy do prywatyzacji sporo ponad 50%.
> Tak luźno myślę tylko - nie łap mnie za słówka, ale skoro w innych krajach to
działa,to dlaczego nie u nas.
IMO nie tyle można, co koniecznie trzeba!
Banki nie są już drogie -- płacą, zamiast zabierać,
póki człek nie bierze kredytu, a czasami i kredyt można mieć za free.
Na pewno (pomijając banki typu Biz) obsługa w bankach jest bardzo dobra.
Handel też uległ -- wszystko tanieje. :) Deflacja jest teraz problemem.
Kilkadziesiąt lat temu była reglamentacja, puste półki sklepowe, kolejki, wysokie
ceny...
-=-
Niestety niektórzy (BKomorowski chociażby) woleli hybrydę -- płacisz ZUS i NFZ, ale
za lekarza dopłacasz.
-=-
Obecnie medycyna jest niemal niedostępna dla biednych Polaków:
- leki są drogie (zaziębienie może kosztować ponad stówkę)
- do specjalistów trzeba czekać miesiącami nawet wówczas,
gdy na skierowaniu widnieje magiczne słowo PILNE
- z rehabilitacją jest jeszcze gorzej, bo i czekać trzeba
(także wówczas, gdy jest słowo PILNE) i nie można naraz
rehabilitować zbyt wiele (ja mam uszkodzenia: kręgosłupa,
kolan, bioder i stopy; tak na oko nie częściej mogę coś
rehabilitować niż raz na osiem lat!! potrzeby? -- chyba
co najmniej trzy razy w roku, czyli 24 razy częściej
potrzebuję, niż NFZ mi zezwala)
do tego mogę dorzucić sanatoria NFZ, które są płatne;
są jeszcze prewencje rentowe ZUS, ale te są związane z rentami;
akurat mam jedną za sobą (na kręgosłup) i jedną przed sobą
(na astmę -- po dwóch wnioskach od alergolaoga)
- badania specjalistyczne też wymagają cierpliwości; ;)
na badanie całego kręgosłupa czekałem kilka lat; zacząłem
od szyi, gdyż pewnego dnia zupełnie nie mogłem nią poruszać;
skończyłem na części piersiowej wiele lat później;
- nie wiem, jak wyglądają operacje, ale zwykle też trzeba czekać.
Bez łapówki trudno o rentę czy stopień niepełnosprawności nawet ludziom bez nóg. :)
Uwolnienie medycyny przyniosłoby ulgę:
- chorym
- biednym
- lekarzom
- pielęgniarkom
- medycznemu personelowi pomocniczemu
ale przy okazji polałyby się łzy pseudolekarzy żyjących z łapówek
oraz urzędników zawzięcie dzielących wspólne (komunistyczne)
pieniądze tak, by jak najwięcej trafiło do tychże urzędników. :)
-=-
Uwolnienie medycyny nie jest jednoznaczne z brakiem ubezpieczeń.
Jak ubezpieczamy samochód czy mieszkanie -- możemy ubezpieczać zdrowie.
Ale niestety obecnie takie coś nie jest możliwe z uwagi właśnie na
niemożliwość połączenia komunistycznego świata z rynkowym w jedną całość.
Odrzucenie komunizmu obniżyłoby ceny świadczeń, podniosłoby zarobki personelu
medycznego i stwprzyloby podstawy do ubezpieczeń zdrowotnych takich, jakie
znamy z ubezpieczeń komunikacyjnych.
Mam swoje lata więc wiem, jak wyglądała likwidacja szkód w jedynie słusznym
PZU, do którego jakimś dolepkiem była Warta. :) Dziś (ja przynajmniej) nie
można narzekać na złą pracę ubezpieczycieli.
-=-
Zdrowie prawem nie towarem?
A jedzenie? Prawem czy towarem?
Głodnych karmić czy chorych leczyć?
Obowiązki miłosierdzia są jednoznaczne -- głodnych karmić.
(chorych -- odwiedzać; zmarłych -- grzebać)
A mieszkanie -- prawo czy towar?
Ubranie?
Samochód czy transport w ogóle?
Dobra kultury -- szkoła, filharmonia, teatr, kino, muzeum?...
Co BKomorowski z małżonką poczynali w filharmonii czy w teatrze? -- spali, bo mieli
darmowe bilety.
A dla mnie filharmonia była czymś niemal koniecznym!!
Teraz jest jutuba, jest TV, rado itd...
Kiedyś było z tym gorzej. Zwłaszcza z jutubą. ;)
-=-
Niskie podatki mogą oznaczać możliwość powszechnego korzystania z tych dóbr, z tych
towarów!
[olin zadowolony -- post długi; Budzik niezadowolony -- zdrowy biedak
bez dostępu do lekarza; nie ma możliwości zadowolenia każdego?...]
--
_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. http://eneuel.w.duna.pl .-.
)\._.,--....,'``.
(,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' ., ; o.' http://danutac.eu '.O_' /, _..
\ _\ (`._ ,.
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
`._.-(,_..'--(,_..'`-.;.' Felix Lee
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. .
.;\|/.......................................
-
58. Data: 2016-06-14 20:08:29
Temat: Re: Dobre wieści z ZUS
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Eneuel Leszek Ciszewski" njpabr$jpu$...@n...news.atman.pl
> Mam swoje lata
https://youtu.be/Wgo8ePtRLe0?t=174
--
_._ _,-'""`-._ .`'.-. ._. http://eneuel.w.duna.pl .-.
)\._.,--....,'``.
(,-.`._,'( |\`-/| .'O`-' ., ; o.' http://danutac.eu '.O_' /, _..
\ _\ (`._ ,.
`-.-' \ )-`( , o o) `-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
`._.-(,_..'--(,_..'`-.;.' Felix Lee
-bf- `- \`_`"'-.o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. .
.;\|/.......................................