Jakie sa fakty: WSZYSCY widza upadek dolara i zloto po 2000$. Wiec wyglada na
to ze takie scenario sie nie spelni, wszyscy nie moga miec racji.

Jak wiadomo jest silna korelacja ujemna miedzy dolarem a zlotem (w koncu zloto
"wyrazane" w $) a wiec albo dolar w gore i zloto w dol albo na odwrot.

Prognoza Dietera jest znana, nawet nie 5 PLN za dolarka ale 6. Ja przychylam
sie do tej opinii i szczerze w nia wierze, popierajac konkretnymi argumentami:

http://g.imagehost.org/0425/usd.jpg
http://g.imagehost.org/0062/usd1.jpg

klin znizkujacy identyczny jak przed laty, moze ponownie wyniesc dolara na
szczyty. i znowu zaznaczam w co nikt nie wierzy - wiec co jest prawdopodobne.
zapytaj babci z warzywniaka co z dolarem ? smiec upada ? no wlasnie.

z drugiej strony nie wiem co z tym zlotem, przeciez sytuacja z uncja po 2000$
x 5 = 10 000 PLN za uncje nie wchodzi w gre. korealcja musiala by zaniknac ale
w jaki sposob ?

Wiec zloto musialoby w ciagu najblizszych lat raczej pojsc w strone 500
anizeli 2000.

W obliczu zblizjacej sie drugiej fali kryzysu powiedzmy z koncem roku, wydaje
sie to malo prawdopodobne. Z drugiej strony jak spojrzec na wykres zlota to
wspanialy rajd zakonczyl sie wraz z pojawieniem sie kryzysu.

No wiec jak to moze byc ? Fajnie by bylo gdyby wypowiedzial sie oczywiscie
Dieter. Oraz ktos kto potrafi podac konkretne argumenty (jak ja np wykresowe
do dolara) a nie jakies bzdury typu USA UPADA ZLOTO NOWE SZCZYTY itd.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/