Karta Inteligo.
Wczoraj żona zapłaciła kartą w Carrefour Bemowo. Po jakimś czasie zauważyłem,
że na koncie inteligo nie ma ani blokady na sumę operacji, ani nie ma jej w
historii konta.
Zadzwoniłem do inteligo dlaczego tak jest.
Inteligo twierdzi, że bank NIE mial zapytania na tę operację i NIE udzielił
autoryzacji.
Tymczasem na slipie jest kod autoryzacji.
Konsultantka w inteligo polecila mi zadzwonic do sklepu i tam wyjasniac.
Zadzwonilem, jednak sklep twierdzi, że z jego punktu widzenia wszystko jest
OK, tranzakcja zaakceptowana i cacy.
Konsultantka Inteligo potwierdziła, że jest to nienormalne, i ze wszystkie
autoryzacje są online. (nie wnikam w brak logiki, nie moga byc wszystkie,
skoro jedna nie jest)

W związku z powyższym mam pytanie: jak to mogło być mozliwe? Jaka instytucja
dała kod autoryzacji, skoro bank nie dostał zapytania i nie udzielil
pozwolenia na obciążenie konta?
W takiej sytuacji co by było, jakbym zablokował konto, bo np. ukradziono by mi
karte? Mozliwe byloby także dokonanie operacji zastrzeżoną kartą? Jeśli listę
zastrzeżonych kart ma bank, to chyba tak?

Pozdrawiam,
Bogusz (zaniepokojony)

P.S.
Nie kwestionuje tego czy zapłace za operację. Jest to oczywiste, bo
dostałem towar i cena się zgadza.

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl