-
1. Data: 2004-01-19 10:48:26
Temat: FW: Reklamacja
Od: "Boa" <b...@p...onet.pl>
Poszło do Masterlinka i mBanku.
Ciekawe, czy się tym ktoś w w/w instytucjach zainteresuje. Jak sądzicie?
Pozdrr.,
Boa.
------------------------------------
Dzień dobry,
17. stycznia 2004 roku miałem umówioną wizytę kuriera firmy Masterlink
Express w związku z przyznanym kredytem odnawialnym w mBanku. Kurier ten
miał dostarczyć dokumenty z banku a następnie zabrać je podpisane przeze
mnie i moją małżonkę.
Chciałbym złożyć skargę na sposób potraktowania mnie jako klienta mBanku
przez owego kuriera. Pan ten tak bardzo się spieszył, że nie pozwolił mi na
przeczytanie treści umowy i wniosku kredytowego, tłumacząc się, że mBank
wszystkie podpisane przeze mnie dokumenty odeśle mi pocztą i wówczas będę
miał czas na zapoznanie się z ich treścią, a on teraz nie ma czasu czekać,
aż ja je wszystkie przeczytam! Dodał, że przecież mam 10 dni na
zrezygnowanie z kredytu po podpisaniu umowy. Przecież takie postępowanie
jest skandaliczne! Ten człowiek próbował uniemożliwić mi zapoznanie się z
treścią dokumentów, na których miałem złożyć swój podpis. Jego aroganckie
zachowanie i prostackie tłumaczenie się brakiem czasu jest moim zdaniem
niedopuszczalne. W dokumentach mBanku wyraźnie jest zaznaczone, że przed
podpisaniem mam obowiązek zapoznać się z ich treścią.
Nie muszę chyba mówić, że takie zachowanie się kuriera, mimo że nie jest on
pracownikiem mBanku, ma znaczący wpływ na wizerunek banku w oczach klientów.
Bardzo proszę o wyciągnięcie odpowiednich wniosków wobec tego Pana. Jako że
nie znam jego imienia i nazwiska, podaję nr przesyłki umieszczony na liście
przewozowym: ***. Kurier umówiony był na wizytę przy ul. *** w ***, w sobotę
17. stycznia między godziną 13:00 a 14:00.
P.S. Z treścią umowy i wniosku zdążyłem się pobieżnie zapoznać.
----------------------------------------------------
--------------