Jak w temacie. Obroty generują gigantyczne, wszystko jest w najlepszym
porządku, klienci walą drzwiami i oknami, i nic nie trzeba poprawiać ani
unowocześniać.

Do takich wniosków doszedłem. Staram się uruchomić w swoim sklepie płatność
kartami i dzwoniłem do wszystkich znaczących firm oferujących terminale
(Polcard, eService, Elavon, Pekao, Kolporter, Novitus, Euronet i Polbank).
Efekty są takie:
* z jednej firmy ktoś zadzwonił jeszcze tego samego dnia, wypytał o kilka
spraw, wytłumaczył i umówiliśmy się na spotkanie; rozmowa trwała 10 minut
ale już samo podejście daje jakiś obraz firmy i tego jak traktuje ona
klientów (czyli na +)
* z jednej firmy na drugi dostałem lakonicznego maila praktycznie z
automatu, zero konkretów, mail nie podpisany, brak numeru telefonu (?), za
to mogę poczytać o tym co to jest akceptacja kart, czemu warto je
akceptować i jak wspaniała jest ta ich firma
* z jednej firmy ktoś do mnie zadzwonił dopiero po 6 dniach od zgłoszenia
* a reszta ma mnie gdzieś.

Wygląda więc na to, że wszystkie te firmy wynajmujące terminale żyją sobie
jak pączki w maśle i mają klienta głęboko gdzieś. Oczywiście nie chodzi mi
o to, żeby od razu dzwonił do mnie tabun handlowców i zabiegał o moje
względy bo ja wymyśliłem sobie, że będę akceptował karty. Nie. Rozumiem
też, że niektóre firmy celują w inny segment klientów jak np. salony
samochodowe czy hipermarkety (pewnie Polcard czy eService). Ale kurcze,
minimum zainteresowania tematem czy choćby jakaś oferta na maila już byłoby
ok...

--
best regards,
scream
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.