-
1. Data: 2003-11-27 22:19:31
Temat: GE Mieszkaniowy - dziwne pojęcie czasu
Od: zdan <z...@i...pl>
Witam
Niestety w GE mają jakieś dziwne pojęcie czasu. Kolega załatwiał kredyt
mieszkaniowy. Obiecywaali mu, że _wszystko_ będzie załatwione w ciągu
miesiąca. Niestety ten miesiąc przedłużył się do... około 3 (słownie:
trzech) miesięcy. Jak już wiedzieli, że klienta mają złapanego i nie
może odejść, to przeciągali załatwianie jak tylko się dało. Kolega pytał
co potrzeba. Pani mówiła świstek X. Kolega załatwiał i donosił świstek
X. W tym momencie pani mu mówiła, że potrzebny jest jeszcze świstek Y (o
którym wcześniej _nie_było_mowy_). Kolega donosił świstek Y. Wtedy...
nie - nie dostał kredytu - musiał donieść świstek Z. I tak dalej, i tak
dalej... A czas leciał...
Dodatkowo dany dokument docierał do banku _tylko_ wtedy, gdy kolega
przed wysłaniem dzwonił do banku, że wysyła, a następnie po wysłaniu
dzwonił drugi raz potwierdzić, że dotarło.
Kolejna sprawa, to rozbieżność informacji otrzymywanych z infolinii
i z oddziału.
--
Pozdrawiam
___ __ ____ _ _
|__ | | \ | || \ | | Piotr Zdankiewicz
/ / | | || || || \| | z...@i...pl
/ / | | || || |\ | http://www.zdan.prv.pl
|___| |__/ |_||_||_| \_| Poprzyj akcje: http://www.pajacyk.pl
-
2. Data: 2003-11-28 08:22:47
Temat: Re: GE Mieszkaniowy - dziwne pojęcie czasu
Od: "marqzik" <m...@w...pl>
Dziwne... ja dostalem niemal expresowo i to bez zadnego problemu
-
3. Data: 2003-11-28 15:19:52
Temat: Re: GE Mieszkaniowy - dziwne pojęcie czasu
Od: "gawus" <g...@p...as.onet.pl>
> Niestety w GE mają jakieś dziwne pojęcie czasu. Kolega załatwiał kredyt
> mieszkaniowy. Obiecywaali mu, że _wszystko_ będzie załatwione w ciągu
> miesiąca. Niestety ten miesiąc przedłużył się do... około 3 (słownie:
> trzech) miesięcy.
Ooooooo, skad ja to znam...
Jak u mie - 2,5 miesiaca. Jak sie okazalo - zagubiono moje dokumenty na
odcinku Krakow - Lodz ;) W koncu, po bezskutecznych telefonach (moich) i
chamskim traktowaniu klienta (mnie) przez kierownictwo oddzialu w Krakowie -
zrezygnowalem z kredytu u nich. I okazalo sie, ze slusznie zrobilem. Wcale
nie bylby to taki "rozowy" kredyt jak mi na poczatku wciskano.
> Dodatkowo dany dokument docierał do banku _tylko_ wtedy, gdy kolega
> przed wysłaniem dzwonił do banku, że wysyła, a następnie po wysłaniu
> dzwonił drugi raz potwierdzić, że dotarło.
> Kolejna sprawa, to rozbieżność informacji otrzymywanych z infolinii
> i z oddziału.
Norrrrrrrmallllnie jakbym widzial swoj przypadek. Serdecznie wspolczuje i
stanowczo odradzam jakikolwiek kontakt z tym bankeim jak i GE Capital -
podobne wrazenia przy zwyklym kredycie konsumenckim.
--
pozdr.
gawus