W takim razie Debowski podal kilka prognoz i wybrales jedna z nich. Nie mam
amnezji i pamietam dokladnie jego prognoze mowiaca o wzrostach od marca 2009.


Spadek od 06.07.07 trwal 593 dni, pomylilem sie o 26 dni i nie zakladalem po
drodze zadnej hossy. Takie sa fakty. Tobie i wszystkim analom zycze takiej
precyzji, a sobie zycze poprawienia marginesu dokladnosci kolejnej prognozy
do 1-3 sesji.


D.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Dieter <d...@g...pl> napisał(a):

W takim razie Debowski podal kilka prognoz i wybrales jedna z nich. Nie mam
amnezji i pamietam dokladnie jego prognoze mowiaca o wzrostach od marca 2009.


Spadek od 06.07.07 trwal 593 dni, pomylilem sie o 26 dni i nie zakladalem po
drodze zadnej hossy. Takie sa fakty. Tobie i wszystkim analom zycze takiej
precyzji, a sobie zycze poprawienia marginesu dokladnosci kolejnej prognozy
do 1-3 sesji.
----------------------------------------------------
---------------------------

Ja zrozumiałem prognozy S.Dębowskiego w ten sposób, że podawał on punkt
zwrotny do rozpoczęcia większej korekty wzrostowej dla giełd amerykańskich.
Nie podawał żadnej konkretnej daty, tylko zgodnie z teorią fal Elliotta
warunek konieczny jakim było przebicie dołków bessy z 2002r.
Trzeba przyznać, że jego prognoza była bardzo precyzyjna w przypadku S&P500.

Prognozowanie dokładnych dat nie ma większego sensu bo nikt nie jest jasnowidzem.
p.s. Czy uważasz, że jesteśmy w trakcie tego większego odbicia i jaka wartość
może osiągnąć WIG20 przed rozpoczęciem kolejnej (prawdopodobnie ostatniej w
tej bessie) fali spadków.


Pozdrawiam
Sławek



--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Dieter <d...@g...pl> napisał(a):

W takim razie Debowski podal kilka prognoz i wybrales jedna z nich. Nie mam
amnezji i pamietam dokladnie jego prognoze mowiaca o wzrostach od marca 2009.
----------------------------------------------------
--------------------------

Oklaski na stojąco dla S.Dębowskiego za niezwykle trafną prognozę dla S&P500.
Rzeczywiście stało się tak jak pisał w swoich komentarzach ze stycznia i
lutego 2009r: "Po przebiciu w dół dołka bessy z 2002r. (769 pkt.) indeksy
giełd amerykańskich rozpoczęły najsilniejsze w całej obecnej bessie odbicie.
Wzrosty w USA podziałały jak katalizator na resztę giełd stymulując dynamiczne
odbicie, które może potrwać jeszcze jakiś czas.
Ale uwaga: jesteśmy jedynie w trakcie korekty bessy a nie powrotu hossy!!!
Po zakończeniu trwającej korekty giełdy w ślad za USA wrócą do spadków i
testowania dołków bessy.
Trzeba podkreślić, że USA znajdują się w długotrwałej bessie, która potrwa
jeszcze wiele lat".






--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Użytkownik " XXL" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:gr4s3c$fih$1@inews.gazeta.pl...
> Dieter <d...@g...pl> napisał(a):
>
> W takim razie Debowski podal kilka prognoz i wybrales jedna z nich. Nie
> mam
> amnezji i pamietam dokladnie jego prognoze mowiaca o wzrostach od marca
> 2009.
> ----------------------------------------------------
--------------------------
>
> Oklaski na stojąco dla S.Dębowskiego za niezwykle trafną prognozę dla
> S&P500.
> Rzeczywiście stało się tak jak pisał w swoich komentarzach ze stycznia i
> lutego 2009r: "Po przebiciu w dół dołka bessy z 2002r. (769 pkt.) indeksy
> giełd amerykańskich rozpoczęły najsilniejsze w całej obecnej bessie
> odbicie.
> Wzrosty w USA podziałały jak katalizator na resztę giełd stymulując
> dynamiczne
> odbicie, które może potrwać jeszcze jakiś czas.
> Ale uwaga: jesteśmy jedynie w trakcie korekty bessy a nie powrotu hossy!!!
> Po zakończeniu trwającej korekty giełdy w ślad za USA wrócą do spadków i
> testowania dołków bessy.
> Trzeba podkreślić, że USA znajdują się w długotrwałej bessie, która potrwa
> jeszcze wiele lat".
>
>
>
>
>
>
> --

podaj linka

do góry