Witam.
Moja sytuacja przedstawia sie nastepujaco:
od dobrych kilku lat mam konto w mBanku, zalozylem je jeszcze w liceum,
mialem je przez cale studia, bylem zadowolony. Jednak teraz zaczalem
zarabiac pieniadze i chcialbym nieco poszerzyc spektrum uzywanych produktow.
Pracuje juz od trzech lat, ale sa to umowy o dzielo/zlecenie (od tego
samego pracodawcy, z pelna ciagloscia) i umowa o prace na rok (juz
druga, nie liczac trzymiesiecznej na okres probny, tez wszystko u tego
samego pracodawcy).
Wszystkie wplywy zawsze przychodzily na konto w mBanku.

Interesuja mnie nastepujace produkty:

1. Konto oszczednosciowe (w tej chwili mam w mBanku 4 eMax+, ale
przydaloby sie cos z wyzszym oprocentowaniem niz te 4,5%). Moze tez byc
nieco luzniejsza polityka wyplat, ale nie musi.

2. Karta kredytowa - limit nie musi byc duzy, 5000 wystarczy, ale zalezy
mi na tym, zeby latwo dalo sie zredukowac oplaty za nia do zera - mam
zamiar korzystac z niej "inteligentnie", czyli tak, zeby miec darmowy
kredyt regularnie splacany. W zwiazku z tym oprocentowanie nie jest zbyt
wazne. Fajnie by bylo, gdyby miala jakies dodatkowe bonusy w postaci
rabatow itd., ale nie jest to warunek konieczny.
W mBanku pewnie dostalbym karte bez problemu za historie rachunku, czy w
innych bankach bede musial przedstawiac wszystkie dokumenty itd.? Bo jak
wspomnialem wyzej pracuje jednoczesnie na umowie o prace i o
dzielo/zlecenie, przy czym te o zlecenie sa regularnie podpisywane na
nowo i maja krotkie terminy.
No i czy w ogole ktorys bank ma oferte kart kredytowych jakos
szczegolnie lepsza niz mBank?

3. Lokata - czy wszedzie trzeba miec konto, zeby korzystac z lokaty?
Gdzie w tej chwili sa najkorzystniejsze warunki? Bo na pewno nie w
mBanku, gdzie wyzsze oprocentowanie jest juz na rachunku oszczednosciowym ;)

Ogolnie model zarzadzania finansami, ktory sobie wymyslilem ma wygladac
tak, ze na koncie oszczednosciowym trzymam jakas kwote awaryjna, na
przyklad zeby splacac karte kredytowa, ktora staram sie placic jak
najwiecej. Wszystkie nadwyzki ponad te kwote ida na lokate(ty).

Dobrze by bylo, zeby to wszystko bylo jak najmniej uciazliwe, czyli zeby
nie trzeba bylo zakladac kont do lokat, a jesli juz trzeba bedzie, to
zeby byly darmowe, zeby jak najwiecej dalo sie zrobic przez internet, no
i gdyby to wszystko dzialo sie w jak najmniejszej liczbie bankow :)

Wszelkie sugestie mile widziane.

pzdr. jijomo