Getin bank pobiera prowizję od wcześniejszej spłaty kredytu w
wysokości jakichś 12%!
Oczywiście nie podają tego wprost w taryfie opłat i prowizji, tylko
wprowadzili zawoalowany algorytm, wg którego należy sobie wysokość
takiej opłaty wyliczyć.

Przy moich 180 tys kredytu hipotecznego wychodzi mi 22 tys kary.
Ubezwłasnowolnili mnie na amen w dobie, gdy banki prześcigają się w
ofertach i gdy wszystkie inne biorą ok 1% w/w prowizji. Jak się to ma
do ustawy antylichwiarskiej i gdzie iść po ratunek? Arbitraż bankowy
nie wchodzi tu w grę, bo zajmują się sprawami do 8 tysięcy zł.
Agnieszka

do góry

a...@w...pl pisze:
> Getin bank pobiera prowizję od wcześniejszej spłaty kredytu w
> wysokości jakichś 12%!
> Oczywiście nie podają tego wprost w taryfie opłat i prowizji, tylko
> wprowadzili zawoalowany algorytm, wg którego należy sobie wysokość
> takiej opłaty wyliczyć.
wybacz, ale wysokość opłat za wcześniejszą spłatę kredytu hipotecznego
to dla mnie jeden z ważniejszych parametrów i sam się pytałem o to
doradcy 5x. Nie dowiadywałaś się o to przed podpisaniem umowy?

do góry

Dnia Sat, 16 Feb 2008 05:57:41 -0800 (PST), a...@w...pl
napisał(a):

> Ubezwłasnowolnili mnie na amen w dobie, gdy banki prześcigają się w
> ofertach i gdy wszystkie inne biorą ok 1% w/w prowizji.

Przecież masz wyjście z sytuacji, i to bardzo proste. Wcześniejsze wpłaty
wrzucaj na osobne konto gdzie ustawisz zlecenie stałe na spłatę kredytu.

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

Getin bank pobiera prowizję od wcześniejszej spłaty kredytu w
wysokości jakichś 12%!
Oczywiście nie podają tego wprost w taryfie opłat i prowizji, tylko
wprowadzili zawoalowany algorytm, wg którego należy sobie wysokość
takiej opłaty wyliczyć.

A mozesz napisać skąd te 12% ? W taryfie jest mowa o2,0 %, nie mniej niż 25
zł, liczone od kwoty kapitału spłacanego przed terminem wynikającym z
obowiązującego harmonogramu spłaty (płatne w momencie dokonania zmiany
harmonogramu) więc kto Ci powiedział o 12% ???
Jesli to rzeczywiście prawda być moze da/dałoby się
http://www.gazetaprawna.pl/?action=showNews&dok=2128
.218.0.39.6.2.0.1.htm
(szukaj informacji na temat sądu polubownego przy KNF)

pozdr
as

do góry

On 16 Lut, 16:07, scream <n...@p...pl> wrote:
> Dnia Sat, 16 Feb 2008 05:57:41 -0800 (PST), a...@w...pl
> napisał(a):
>
> > Ubezwłasnowolnili mnie na amen w dobie, gdy  banki prześcigają się w
> > ofertach i gdy wszystkie inne biorą ok 1% w/w prowizji.
>
> Przecież masz wyjście z sytuacji, i to bardzo proste. Wcześniejsze wpłaty
> wrzucaj na osobne konto gdzie ustawisz zlecenie stałe na spłatę kredytu.
>
> --
> best regards,
> scream (at)w.pl
> Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

Tak, ale chcę zmienić bank na inny, a to oznacza całkowitą spłatę
kredytu kredytem refinansowym. Przy opcji, którą proponujesz niestety
nie zwolnię hipoteki dla innego banku.

do góry

On 16 Lut, 16:21, "Adam S." <d...@p...onet.pl> wrote:
> Getin bank pobiera prowizję od wcześniejszej spłaty kredytu w
> wysokości jakichś 12%!
> Oczywiście nie podają tego wprost w taryfie opłat i prowizji, tylko
> wprowadzili zawoalowany algorytm, wg którego należy sobie wysokość
> takiej opłaty wyliczyć.
>
> A mozesz napisać skąd te 12% ? W taryfie jest mowa o2,0 %, nie mniej niż 25
> zł, liczone od kwoty kapitału spłacanego przed terminem wynikającym z
> obowiązującego harmonogramu spłaty (płatne w momencie dokonania zmiany
> harmonogramu) więc kto Ci powiedział o 12% ???
> Jesli to rzeczywiście prawda być moze da/dałoby
sięhttp://www.gazetaprawna.pl/?action=showNews&dok=2
128.218.0.39.6.2.0.1...
> (szukaj informacji na temat sądu polubownego przy KNF)
>
> pozdr
> as

Oni mają 3 rodzaje prowizji, uzależnione od daty zawarcia umowy. Dla
umów po 30.06.2006 (moja ze stycznia 2007) mają takie rozwiązanie:
0,1% x liczba miesięcy z 1/3 okresu kredytowania (dla moich 30 lat: 10
lat x 12 miesięcy = 120 miesięcy) - liczba miesięcy które upłynęły od
wypłaty kredytu (u mnie to 12 miesięcy). Zawoalowany wzór, ale pytałam
pracownika, wyszło mu to samo, co mi - prawie 22 tysiące, gdybym
dzisiaj chciała spłacić. To jakieś 12%, które będzie zmieniać się
powolutku im dłużej zostaniesz w banku, ale bardzo powolutku.
Szukam sposobu, żeby się z tego wyplątać.
Dziękuję za wszystkie podpowiedzi.

do góry

Oni mają 3 rodzaje prowizji, uzależnione od daty zawarcia umowy. Dla
umów po 30.06.2006 (moja ze stycznia 2007) mają takie rozwiązanie:
0,1% x liczba miesięcy z 1/3 okresu kredytowania (dla moich 30 lat: 10
lat x 12 miesięcy = 120 miesięcy) - liczba miesięcy które upłynęły od
wypłaty kredytu (u mnie to 12 miesięcy). Zawoalowany wzór, ale pytałam
pracownika, wyszło mu to samo, co mi - prawie 22 tysiące, gdybym
dzisiaj chciała spłacić. To jakieś 12%, które będzie zmieniać się
powolutku im dłużej zostaniesz w banku, ale bardzo powolutku.


Chyba przydałby Ci się przede wszystkim dobry prawnik który przeczyta całą
umowę. Możesz zresztą jeszcz o to zapytać na pl.soc.prawo.
Rozumiem ze ten algorytm obliczania prowizji zaszyty jest w umowie ale być
może jest też w niej jakieś odniesienie że obowiazuje bieżaca taryfa , która
mogła by być dla Ciebie korzystniejsza. Mozesz też próbować negocjować marżę
do jakiegoś znośnego poziomu .

pozdr
as

PS. Rozwiązanie podane przez scream jest takie sobie

do góry

On 16 Lut, 18:16, "Adam S." <d...@p...onet.pl> wrote:
> Oni mają 3 rodzaje prowizji, uzależnione od daty zawarcia umowy. Dla
> umów po 30.06.2006 (moja ze stycznia 2007) mają takie rozwiązanie:
> 0,1% x liczba miesięcy z 1/3 okresu kredytowania (dla moich 30 lat: 10
> lat x 12 miesięcy = 120 miesięcy) - liczba miesięcy które upłynęły od
> wypłaty kredytu (u mnie to 12 miesięcy). Zawoalowany wzór, ale pytałam
> pracownika, wyszło mu to samo, co mi - prawie 22 tysiące, gdybym
> dzisiaj chciała spłacić. To jakieś 12%, które będzie zmieniać się
> powolutku im dłużej zostaniesz w banku, ale bardzo powolutku.
>
> Chyba przydałby Ci się przede wszystkim dobry prawnik który przeczyta całą
> umowę. Możesz zresztą jeszcz o to zapytać na pl.soc.prawo.
> Rozumiem ze ten algorytm obliczania prowizji zaszyty jest w umowie ale być
> może jest też w niej jakieś odniesienie że obowiazuje bieżaca taryfa , która
> mogła by być dla Ciebie korzystniejsza. Mozesz też próbować negocjować marżę
> do jakiegoś znośnego poziomu .
>
> pozdr
> as
>
> PS. Rozwiązanie podane przez scream jest takie sobie

Dzięki. Obawiam się, że z tym bankiem nie da się negocjować. Powód,
dla którego chcę się wynieść jest dość pospolity: mieszkanie wzięłam
na kredyt z moim byłym narzeczonym, po tym jak nasze ścieżki się
rozeszły, chcemy też rozwiązać ten jeden element, który nas wiąże.
Mimo, że mam zdolność kredytową do udźwignięcia całego kredytu, nie
chcą wyrazić zgody na wyłączenie jednego kredytobiorcy. Gorzej, mam
kogoś z rodziny na jego miejsce, ale na to też bank się nie chce
zgodzić. Zgodnie z ich argumentacją, gdybyśmy byli małżeństwem to
rozwód uwzględniliby. To jest jakieś chore.
Inne banki mają takie sprawy w standardzie, wystarczy aneks do umowy.
Getin Bank zaś, który uważa siebie samego na stronie internetowej,
jako przyjaznego dla klienta, nie może pójść mu na rękę w takiej
prostej sprawie. Bardzo łatwo za to, ale wręcz z niezwykłą łatwością
przyszło im udzielić mi kredytu, teraz się ode mnie odwracają. I jak
ja mam przy nich wytrwać 30 lat? Jedynym rozwiązaniem dla mnie jest
kredyt refinansowy, już tylko na mnie, z innego banku. Ale tu nowy
problem, nieszczęsne 22 tysiące. Odnoszę wrażenie, że chcą mnie
skłonić do zerwania umowy i poniesienia kary. Czy na tym zarabia
nowoczesny bank?

do góry

a...@w...pl pisze:
> Oni mają 3 rodzaje prowizji, uzależnione od daty zawarcia umowy. Dla
> umów po 30.06.2006 (moja ze stycznia 2007) mają takie rozwiązanie:
> 0,1% x liczba miesięcy z 1/3 okresu kredytowania (dla moich 30 lat: 10
> lat x 12 miesięcy = 120 miesięcy) - liczba miesięcy które upłynęły od
> wypłaty kredytu (u mnie to 12 miesięcy).

szkoda ze nie przyjzalas sie temu jak bralas kredyt
a jakie sa oplaty przy czesciowej splacie kredytu?

Sierp

do góry

Dnia Sat, 16 Feb 2008 18:16:29 +0100, Adam S. napisał(a):

> PS. Rozwiązanie podane przez scream jest takie sobie

Jesli znasz inne, lepsze, to slucham.

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry