eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiGwarancje obligacji
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 124

  • 91. Data: 2011-12-20 15:39:03
    Temat: Re: Jakie gwarancje obligacji?
    Od: Clegan <c...@g...com>

    On 19 Gru, 23:52, "george" <g...@v...pl> wrote:

    > Nixon by sie z  Toba nie zgodził. Parytet nie jest ustalany odgórnie przez
    > "organ".
    ???
    Parytet z definicji jest ustalany a priori - robi to odpowiedni organ
    jak bank centralny. Przykładowo: 1 uncja złota=1 złoty - to jest
    parytet.

    Nixon jest świetnym przykładem na to, że standard złota nie chroni
    przed działaniami władzy centralnej.

    > Rozumiem że poruszyliście temat pierwotnej kreacji pieniądza dokonywany
    > przez banku centralny w systemie rezerwy częściowej i wyszło Ci że bank
    > centralny nie dokonuje tego za co grozi Kowalskiemu 25 lat ?
    Nie, chodziło o kreację przez banki komercyjne. Zgadza się, że dodruk
    gotówki przez bank centralny to zwyczajna kradzież, tyle tylko że to
    nie ma nic wspólnego z rezerwą częściową. System rezerwy częściowej
    oznacza jedynie, iż depozyty bankowe są pokryte częściowo gotówką. Nie
    mówi nic o tym ile gotówki drukuje bc.


  • 92. Data: 2011-12-20 17:26:05
    Temat: Re: Jakie gwarancje obligacji?
    Od: "george" <g...@v...pl>


    "Clegan" <c...@g...com> wrote in message
    news:7b4d72f9-7472-41d5-b379-2ca76914345f@i6g2000vbe
    .googlegroups.com...
    On 19 Gru, 23:52, "george" <g...@v...pl> wrote:

    > Nixon by sie z Toba nie zgodził. Parytet nie jest ustalany odgórnie przez
    > "organ".
    ???
    Parytet z definicji jest ustalany a priori - robi to odpowiedni organ
    jak bank centralny. Przykładowo: 1 uncja złota=1 złoty - to jest
    parytet.

    Nixon jest świetnym przykładem na to, że standard złota nie chroni
    przed działaniami władzy centralnej.

    A wiesz dlaczego Nixon to zrobił ?

    > Rozumiem że poruszyliście temat pierwotnej kreacji pieniądza dokonywany
    > przez banku centralny w systemie rezerwy częściowej i wyszło Ci że bank
    > centralny nie dokonuje tego za co grozi Kowalskiemu 25 lat ?

    Nie, chodziło o kreację przez banki komercyjne. Zgadza się, że dodruk
    gotówki przez bank centralny to zwyczajna kradzież, tyle tylko że to
    nie ma nic wspólnego z rezerwą częściową. System rezerwy częściowej
    oznacza jedynie, iż depozyty bankowe są pokryte częściowo gotówką. Nie
    mówi nic o tym ile gotówki drukuje bc.

    Drukowanie banku centralnego nie ma nic wspólnego z rezerwą cześciową ???
    Halo. bez jaj. Po co powstał bank centralny ?

    george


  • 93. Data: 2011-12-20 17:26:54
    Temat: Re: Jakie gwarancje obligacji?
    Od: "george" <g...@v...pl>


    "Zofia" <a...@d...com> wrote in message
    news:4ef08823$0$1205$65785112@news.neostrada.pl...
    > Dziękując za wszystkie wyjaśnienia i rady chciałabym jeszcze
    > zapytać na jakiej stronie mogłabym śledzić zmiany kursu złota
    > w PLN?
    > Znalazłam stronę http://zloto.bullionvault.pl/wykres-cen-zlota.do,
    > ale ona podaje te dane w USD. Mam oszczędności w PLN,
    > a domyślam się, że ostateczny kurs złota w PLN jest wypadkową
    > zmian w kursie złota w USD i kursu USD/PLN.
    > Ponadto zmiany na w/w stronie są podawane co 60 sek. Mnie
    > to nie jest potrzebne, wystarczyłyby zmiany codzienne.
    >
    > A propos sklepu, znalazłam Warszawskie Centrum Numizmatyczne,
    > (http://wcn.pl/gold), które również handluje monetami inwestycyjnymi.
    > Czy ktoś ma jakaś opinię o tym Centrum?
    >
    > Pozdrawiam
    > Zofia
    >
    >

    kup tam coś i podziel sie wrażeniami. Jak dla mnie krzak.

    george


  • 94. Data: 2011-12-20 17:30:35
    Temat: Re: Jakie gwarancje obligacji?
    Od: "george" <g...@v...pl>


    "witrak()" <w...@h...com> wrote in message
    news:jcq2sl$u5q$1@srv.cyf-kr.edu.pl...
    > Zofia <a...@d...com> wrote on 2011-12-19_20:54
    >>> Chyba nie jesteś aż tak naiwna i jak ktoś Ci tutaj napisze, że
    >>> dobrą inwestycją na trudne czas jest zakup żółwi albo kaszanki
    >>> to tak
    >>> uczynisz?
    >> Akurat złoto od wieków jest uważane (słusznie lub nie) za najlepszą
    >> "walutę" na czas kryzysu, a o żółwiach na tę okoliczność nie
    >> słyszałam.
    >> Ale widocznie Ty słyszałeś.
    >>
    > Posłuchaj. Złoto - wbrew temu, co zapewne wywnioskowałaś z tego
    > wątku - nie jest absolutnie bezpieczną lokatą kapitału. Jest tylko
    > relatywnie lepszą lokatą niż złotówka, euro czy dolar (albo inne
    > waluty np. "nordyckie").
    >
    > Na ile "lepszą" i w ogóle jak wyglądałby ranking tych
    > instrumentów, zależy od sposobu inwestowania w nie (albo inaczej
    > sposobu prowadzenia zakupu i sprzedaży), wielkości środków i ich
    > przeznaczenia, przewidywanej perspektywy czasowej i antycypowanego
    > przebiegu kryzysu a także strategii postępowania (np. rozważanego
    > docelowego miejsca ewentualnej emigracji).
    > Te czynniki *zasadniczo* zmieniają ocenę każdego z ww.
    > instrumentów, ponieważ w istocie masz do czynienia z problemem
    > zarządzania ryzykiem ze znaczną liczbą różnych ryzyk.
    > Przez to wybór jednego sposobu postępowania najprawdopodobniej
    > *nigdy* nie będzie optymalny. Zatem decyzja typu "włożę
    > oszczędności w złoto - dolary - euro - ziemię (etc. etc. -
    > skreślić wszystko oprócz jednego)" jest z gruntu błędna ! Istnieje
    > bowiem znacznie większe prawdopodobieństwo, że któryś z
    > pozostałych wyborów okaże się ostatecznie lepszy, niż
    > prawdopodobieństwo, że będzie to ten, na który się zdecydowałaś.
    >
    > Naiwnością jest zatem wiara, że w oparciu o *dobre* rady (takie
    > jak na tej liście, a więc przeważnie udzielane z przekonaniem i
    > celem udzielenia Ci realnej pomocy) można dokonać dobrego wyboru.
    > Aby to się udało, trzeba przeprowadzić pełną analizę ryzyka, mając
    > już wcześniej przygotowane scenariusze przyszłego rozwoju wypadków
    > i przewidywania, co do własnych priorytetów (zwłaszcza to drugie
    > jest trudne, lecz niezbędnie potrzebne, bo gdy wypadki już "się
    > dzieją", człowiek zaczyna reagować emocjonalnie i podejmuje złe
    > decyzje - tj. decyzje "dobre, ale na inny czas").
    >
    > Ja osobiście nie jestem przekonany do złota. Obawiam się, że
    > strata na złocie (czyli koszt ubezpieczenia chronionego kapitału)
    > będzie pomiędzy 30% a 50%. Zatem tylko jeśli strata na innych
    > instrumentach będzie większa, "stracisz mniej, czyli zyskasz".
    >
    > Są tacy co już kupili konserwy, świece, może węgiel, itp.
    > instalują alternatywny piec węglowy itd. To może być sensowne,
    > jeśli dojdzie do jednego ze skrajnych scenariuszy, ale to nie
    > zapewni ubezpieczenia kapitału, jeśli ktoś go ma sporo. I w
    > związku z tym nadaje się jako *jedno z* działań zabezpieczających
    > (na bardzo skrajny scenariusz), *ale nie jedyne*. Tak samo jest ze
    > złotem.
    >
    > Przemyśl sprawę od strony scenariuszy, oceń ich prawdopodobieństwa
    > realizacji i sposoby minimalizacji strat, itd.
    > Jednym słowem przeprowadź pełny cykl zarządzania ryzykiem.
    > Jeśli - jak jestem przekonany - nie czujesz się na siłach tego
    > zrobić, bo nie masz kwalifikacji, to (1) zainwestuj w siebie i
    > zapoznaj się z tą dziedziną (wystarczy dwa-trzy tygodnie netto),
    > (2) skorzystaj z publikacji (prognoz) i/albo porady doradców
    > ekonomicznych, celem zebrania scenariuszy wypadków i ich
    > prawdopodobieństw, (3) przeprowadź proces optymalizacji (sama).
    >
    > Wtedy będziesz wiedzieć, że za swoje przyszłe straty nie będzie
    > odpowiedzialna Twoja naiwność/łatwowierność/skłonność do ulegania
    > sugestiom. Czego Ci życzę na Święta i Nowy (Kryzysowy) Rok :-)
    >
    > witrak()

    hmm 10% w metalu to chyba nie jest jakieś wielkie halo :)
    Z resztą wpisu sie zgadzam.
    Problem w tym że wszystko ładnie wygląda ale niestety od wiedzy do decyzji
    spora droga.

    george


  • 95. Data: 2011-12-20 17:39:45
    Temat: Re: Jakie gwarancje obligacji?
    Od: "Zofia" <a...@d...com>

    > Z resztą wpisu sie zgadzam.

    Skoro się z nim zgadzasz, to może Ty odpowiesz:
    >> (1) zainwestuj w siebie i
    >> zapoznaj się z tą dziedziną (wystarczy dwa-trzy tygodnie netto),
    Jak mam się zapoznać? Skąd się nauczyć? Możesz podać
    komplet źrodeł, które pozwolą to zrobić w 3 tygodnie?

    Pozdrawiam
    Zofia






  • 96. Data: 2011-12-20 18:27:29
    Temat: Re: Jakie gwarancje obligacji?
    Od: Clegan <c...@g...com>

    On 20 Gru, 18:26, "george" <g...@v...pl> wrote:

    > A wiesz dlaczego Nixon to zrobił ?
    Albowiem Amerykanie dodrukowali tyle dolców, że nie mieli na nie
    pokrycia w złocie. To pokazuje gdzie sobie można włożyć standard
    złota.

    > Drukowanie banku centralnego nie ma nic wspólnego z rezerwą cześciową ???
    Coś taki zdziwiony ? Drukować można także w systemie rezerwy pełnej.
    Nie wiedziałeś ?



  • 97. Data: 2011-12-20 20:18:27
    Temat: Re: Jakie gwarancje obligacji?
    Od: "george" <g...@v...pl>


    "Clegan" <c...@g...com> wrote in message
    news:af2f90e4-d015-480f-9072-25ad415a50d3@t16g2000vb
    a.googlegroups.com...
    On 20 Gru, 18:26, "george" <g...@v...pl> wrote:

    > A wiesz dlaczego Nixon to zrobił ?
    Albowiem Amerykanie dodrukowali tyle dolców, że nie mieli na nie
    pokrycia w złocie. To pokazuje gdzie sobie można włożyć standard
    złota.


    Ha ha, tak to rzeczywiście dowodzi dokładnie tezy że standard złota jest do
    bani.
    Ukłony za argumentację :)


    > Drukowanie banku centralnego nie ma nic wspólnego z rezerwą cześciową ???
    Coś taki zdziwiony ? Drukować można także w systemie rezerwy pełnej.
    Nie wiedziałeś ?

    Oczywiście że można, ale chyba unikasz odpowiedzi co do roli banku
    centralnego w aktualnym systemie....
    W rezerwie pełnej funkcja banku komercyjnego jako pożyczkodawcy byłaby
    wykluczona.
    Pełniłby rolę tzw skarpety.

    george


  • 98. Data: 2011-12-20 21:27:11
    Temat: Re: Jakie gwarancje obligacji?
    Od: Clegan <c...@g...com>

    On 20 Gru, 21:18, "george" <g...@v...pl> wrote:

    > Ha ha, tak to rzeczywiście dowodzi dokładnie tezy że standard złota jest do
    > bani.
    > Ukłony za argumentację :)
    Nie ma to jak twórcza dyskusja na sensowne argumenty.

    > Oczywiście że można, ale chyba unikasz odpowiedzi co do roli banku
    > centralnego w aktualnym systemie....
    OMG: przecież ja w ogóle o tym nie pisałem. O co Ci biega w końcu bo
    przerzucasz się z tematu na temat ?

    > W rezerwie pełnej funkcja banku komercyjnego jako pożyczkodawcy byłaby
    > wykluczona.
    > Pełniłby rolę tzw skarpety.
    Fascynująca naiwność.


  • 99. Data: 2011-12-21 07:44:35
    Temat: Re: Jakie gwarancje obligacji?
    Od: "george" <g...@v...pl>


    "Clegan" <c...@g...com> wrote in message
    news:fceee7ac-d7e4-42b9-82d1-bfe0aaaba47a@t16g2000vb
    a.googlegroups.com...
    On 20 Gru, 21:18, "george" <g...@v...pl> wrote:

    > Ha ha, tak to rzeczywiście dowodzi dokładnie tezy że standard złota jest
    > do
    > bani.
    > Ukłony za argumentację :)
    Nie ma to jak twórcza dyskusja na sensowne argumenty.

    Podsumujmy wiec argumentację.
    W Bretton Woods ustalono parytet złota na 35$ decyzją "organu".
    Dolar miał byś tak samo dobry jak złoto.
    Amerykanie jednak zalewali rynek coraz to większą ilością papieru.
    Chwilę potem rynek wyceniał złoto na powyżej 40 USD. Francja dokonywała wiec
    arbitrażu
    pomiędzy oficjalną ceną a ceną rynkowa zgarniając na czysto różnicę drenując
    przy tym amerykanskie rezerwy kruszcu. Nixonowi w koncu poradzono aby to
    zakonczył bo hegemonia USA w drukowaniu nic niewartego papieru, za który
    dostawiali realne dobra, nie potrwa dłużej.
    Jednym słowem Amerkanom nie podobało sie że musieli defacto płacić złotem za
    wytwory czyjejś pracy zamiast płacić komuś papierowym confetii.
    Twoja teza (tak zrozumiałem) jest taka że skoro amerykanie nie mogli dalej
    oszukiwać w biały dzień to system złota jest do bani. Taki jest ów argument
    ?

    > Oczywiście że można, ale chyba unikasz odpowiedzi co do roli banku
    > centralnego w aktualnym systemie....
    OMG: przecież ja w ogóle o tym nie pisałem. O co Ci biega w końcu bo
    przerzucasz się z tematu na temat ?

    Podsumujmy jeszcze raz:
    Pisałeś o rezerwie częściowej z którejś jakimś cudem wyłączyłeś bank
    centralny (którego rola w tym systemie jest PODSTAWOWA). Dzieki wyłączeniu
    tego elementu starasz sie udowodnić ze ów system nie jest oszustwem. Czy tak
    ? W innym miejscu jednak zgadzasz sie, że to czego dokonuje bank centralny
    oszustwem jest. Teraz wiec staramy sie sprawdzić czy bank centralny należy
    czy nie należy do systemu rezerwy cześciowej aby podsumować system jako
    całość i udowodnić jego oszukańczość lub jego brak.

    > W rezerwie pełnej funkcja banku komercyjnego jako pożyczkodawcy byłaby
    > wykluczona.
    > Pełniłby rolę tzw skarpety.

    Fascynująca naiwność.

    Skoro tak, opisz mi proszę w kilku słowach jak działa ów system rezerwy
    pełnej. Być może mam braki w edukacji.

    pozdrawiam
    george


  • 100. Data: 2011-12-21 08:57:23
    Temat: Re: Jakie gwarancje obligacji?
    Od: "witrak()" <w...@h...com>

    Jarek Andrzejewski <p...@g...com> wrote on 2011-12-20_15:06

    Nie zamierzam znowu korygować Twoich błędów i uzupełniać dziur w
    elementarnej wiedzy, nie mam na to cierpliwości, siły i wolnego
    czasu jak Clegan...

    Zatem tylko selektywne uwagi.

    > On Tue, 20 Dec 2011 14:34:27 +0100, "witrak()" <w...@h...com>
    > wrote:
    >
    >> Posłuchaj. Złoto - wbrew temu, co zapewne wywnioskowałaś z tego
    >> wątku - nie jest absolutnie bezpieczną lokatą kapitału. Jest tylko
    >> relatywnie lepszą lokatą niż złotówka, euro czy dolar (albo inne
    >> waluty np. "nordyckie").
    >
    > relatywnie: w relacji 2000 lat do 15 lat...
    > Przez te dwa tysiące lat naszej ery było już wiele walut, ale to

    Bzdura. Wiele walut było w ostatnich 100 latach, a bardzo wiele w
    ostatnich 50. W ostatnich 15 latach złoto nie jest walutą.

    > właśnie złoto i srebro wciąż są uznawane za wartościowe.
    Oczywiście. Bez złota nie byłoby współczesnej elektroniki. Rola
    tezauryzacyjna złota chyba raczej maleje niż rośnie...

    ...
    >
    > zgadzam się. O ile wystarczająco uważnie czytałem, to nikt nie pisał:
    > kup złoto za wszystko, co masz.

    Niestety nie jesteś w stanie czytać uważnie (pokolenie MTV?).
    Praktycznie cały wątek jest o złocie (i nikt nie pisze o analizie
    ryzyka). Ktoś nie przygotowany musi uznać to bezwarunkowe
    popieranie złota jako głównego (albo i jedynego) instrumentu...

    >
    >> Przemyśl sprawę od strony scenariuszy, oceń ich prawdopodobieństwa
    >> realizacji i sposoby minimalizacji strat, itd.
    >
    > to może strzel: jakie jest prawdopodobieństwo zmiany kursu USD o -50%
    > i o +50% w ciągu roku (w stosunku do wybranego przez Ciebie punktu
    > odniesienia)? A to samo dla euro?

    Przeczytaj sobie o zarządzaniu ryzykiem to będziesz w stanie
    zadawać pytania w miarę silnie wiążące się z tematem
    :-)

    witrak()

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1