eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiHistoria pewnej gwarancji bankowej...(ciut dłuższe)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 3

  • 1. Data: 2003-01-27 16:40:14
    Temat: Historia pewnej gwarancji bankowej...(ciut dłuższe)
    Od: a...@p...onet.pl

    Witajcie !

    Mam pytanie do znawców z dziedziny gwarancji bankowej.
    Pewna firma chce mi wpłacić ok. 150.000 zł, na poczet wykonywanych dla nich
    prac. Wiadomo że potrzebują zabezpieczenia w postaci gwarancji bankowej iż
    otrzymanych pieniędzy, nie spożytkuję inaczej niż w wiadomym celu -czyli zakup
    materiałów itp. Oczywiście nie jest problemem, że udam się do banku i o takową
    poproszę, ale tu niestety zaczynają się schody, ponieważ własnie przejęłam na
    swoje barki rodzinną firmę produkcyjną z wieloletnią tradycją w branży
    drzewnej, gdzie rynek zbytu na ten produkt jest, tak więc właśnie stawiam dość
    śmiałe kroki w rozwoju tej firmy i nieukrywam ,że są dość radykalne ale efekt
    właśnie już jest - czyli podpisanie dużego kontraktu. Jednakże dla banku
    właściwie nie jestem osobą godną "porozmawiania" bo tak naprawdę niczym
    porządnym nie mogę się wykazac. Tu kółko się zamyka, bo jest firma która chce
    mi dać pieniądze a z drugiej strony bank (bank śląski) nie chce mi dać
    gwarancji choć przedstawiałam im dokumenty m.in.podpisanej umowy itp.
    Sama już nie wiem, bo chyba coś robię żle: ale co ? żle rozmawiam z bankiem ?
    czy żle rozumuję - przecież te 150.000 zł, wpływa na moje konto do banku i
    bank chyba na tym też zarabia ? Więc powinien miec w tym jakis interes.
    Sorry !! ale chyba Wam namąciłam, jednak starałam się jakoś moją sytuację tu
    przedstawić - powiedzcie, macie dla mnie jakąś radę ? a może jest tu Ktoś Kto
    umiałaby mi pomóc w tym temacie, może wskażcie bank z którym powinnam rozmawiać
    w/g Was. Jakkolwiek bardzo proszę o jakąś poradę.

    Pozdrawiam

    MONIKA


    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 2. Data: 2003-01-27 20:06:50
    Temat: Re: Historia pewnej gwarancji bankowej...(ciut dłuższe)
    Od: "Sebol" <j...@s...KASUJ.neostrada.pl>

    Dawno temi Użytkownik o slodko brzmiacym adresie <a...@p...onet.pl>
    obwieścił:
    > Witajcie !
    >
    > Mam pytanie do znawców z dziedziny gwarancji bankowej.
    > Pewna firma chce mi wpłacić ok. 150.000 zł, na poczet wykonywanych
    > dla nich prac. Wiadomo że potrzebują zabezpieczenia w postaci
    > gwarancji bankowej iż otrzymanych pieniędzy, nie spożytkuję inaczej
    > niż w wiadomym celu -czyli zakup materiałów itp. Oczywiście nie jest

    [ ciach ]

    > robię żle: ale co ? żle rozmawiam z bankiem ? czy żle rozumuję -
    > przecież te 150.000 zł, wpływa na moje konto do banku i bank chyba na
    > tym też zarabia ? Więc powinien miec w tym jakis interes. Sorry !!

    Pomimo, ze nie wiem co oznacza znawca, spróbuje:

    Zdaje się, że musisz wrócić do swojego kontrahenta i ponegocjować. Możesz:
    a) spróbować konstrukcji rachunku 'powierniczego' - oni kładą tam cash a ty
    przesyłasz im faktury i stopniowo uwalniają ci zaliczki, bez ich zgody nie
    możesz
    ruszyć gotówki
    b) odwrócić sytuacje - może będą ci skłonni dać gwarancje zapłaty
    (przenośną)
    a ty scedujesz ją na bank jako zabezpieczenie krótkej pożyczki
    c) próbować coś z akredytywą krajową - pod konkretne dokumenty może uda
    się ten zamierający instrument wykorzystać
    d) rozmawiac z ingiem jeszcze raz - zabezpieczeniem gwarancji moze byc cesja
    wierzytelnosci z kontraktu

    Zgodnie z UPB, to jednak TY musisz udokumentować swoją zdolność kredytową,
    więc jeżeli firma (Twoja) jest w słabej sytuacji, to może to być faktycznie
    zamknięte
    i na dodatek kwadratowe koło. Cała nadzieja w tym, że kontrahent jest firmą
    o
    dobrym standingu - wtedy szanse rosną. Jednak bez rzutu okiem w papiery nic
    wiecej nie przychodzi mi do glowy. Za malo szczegolow - jezeli chcesz, pisz
    na priv

    pozdr,

    S



  • 3. Data: 2003-03-19 12:46:19
    Temat: Re: Historia pewnej gwarancji bankowej...(ciut dłuższe)
    Od: Jarek Andrzejewski <j...@d...com.pl>

    On 27 Jan 2003 17:40:14 +0100, a...@p...onet.pl wrote:

    >Pewna firma chce mi wpłacić ok. 150.000 zł, na poczet wykonywanych dla nich
    >prac. Wiadomo że potrzebują zabezpieczenia w postaci gwarancji bankowej iż
    >otrzymanych pieniędzy, nie spożytkuję inaczej niż w wiadomym celu -czyli zakup
    >materiałów itp. Oczywiście nie jest problemem, że udam się do banku i o takową

    a może niech po prostu płacą dostawcy materiałów lub etapami?


    --
    pozdrawiam,
    Jarek Andrzejewski

strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1