http://www1.gazeta.pl/gospodarka/1,33204,1302863.htm
l

isk, Bloomberg.com 30-01-2003, ostatnia aktualizacja 30-01-2003 18:58

Połączenie niemieckich banków oznaczałoby fuzję BPH PBK i BRE Banku.

Na razie przedstawiciele drugiego co do wielkości banku Niemiec,
HypoVereinsbanku odżegnują się od fuzji ze swoim lokalnym rywalem
Commerbankiem. Ale finansiści już teraz prześcigają się w
prognozowaniu terminu połączenia obu firm. Podobnie robią ich koledzy
nad Wisłą - zastanawiając się już nie "czy", ale "kiedy" dojdzie do
połączenia dwóch czołowych polskich banków - BPH PBK i BRE Banku. A to
dlatego, że głównym udziałowcem tego pierwszego jest monachijski
HypoVereinsbank (HVB), a drugiego - frankfurcki Commerzbank.

Jeśli tylko potwierdzą się doniesienia o fuzji w Niemczech, połączenie
obu banków w Polsce powinno być kwestią miesięcy. Zagranicznym
akcjonariuszom nie opłaca się bowiem utrzymywanie na jednym rynku
dwóch niezależnych podmiotów. Tak było choćby w przypadku HVB, gdy dwa
lata temu połączył się z Bankiem Austria. Wkrótce potem doszło bowiem
do fuzji krakowskiego BPH z kontrolowanym przez Austriaków warszawskim
PBK.

Pogłoski o bliskiej fuzji HVB z Commerzbankiem, a co za tym idzie
także ich polskich banków, pojawiają się już co najmniej od kilku
miesięcy. Dlaczego tym razem miałoby dojść do fuzji? Oba banki popadły
ostatnio w kłopoty. Rosnący odsetek złych kredytów oraz coraz wyższe
straty sprawiły, że obie firmy znacznie straciły na wartości
rynkowej - kursy akcji HVB i Commerzbanku na giełdzie we Frankfurcie
spadły odpowiednio o 60 i 70 proc. Czołowe niemieckie banki mogły się
stać celem prób wrogiego przejęcia przez któryś z silniejszych
kapitałowo zagranicznych rywali.

Dlatego zdaniem obserwatorów fuzja niemieckich banków wydaje się
koniecznością. Nie zmienili oni zdania, nawet gdy prezes HVB, Dieter
Rampl podczas czwartkowego spotkania z inwestorami powiedział, że
fuzja z Commerzbankiem nie jest na razie brana pod uwagę. Prezes
zapowiadał, że HVB chce na razie wzmocnić swoją bazę kapitałową
poprzez sprzedaż pakietów akcji gigantów ubezpieczeniowych Allianz i
Ergo. Monachijski bank pozbędzie się też niektórych działów, np. pionu
kredytów konsumenckich. Ponadto znacznie ograniczy działalność
inwestycyjną, skupiając się na bankowości detalicznej i obsłudze firm.
Do przyszłego roku HVB zamierza zwolnić 9 tys. spośród 66 tys.
pracowników.

Dzięki restrukturyzacji, która - jak podkreślił Rampl - odbędzie się
bez podwyższania kapitału, bank chce w tym roku przynieść zysk
operacyjny. Jednak według cytowanych przez niemieckie agencje źródeł
bankowych, restrukturyzacja jest tylko przygotowaniem do połączenia z
Commerzbankiem, które nastąpi najpóźniej w 2004 r. W ostatnim numerze
tygodnika "Der Spiegel", podano nawet - znów powołując się na źródła
bankowe - że termin fuzji jest odkładany tylko z powodu niemieckiego
kryzysu sektora bankowego.

Z drugiej strony warto przypomnieć jednak, że trzy lata temu dwa inne
niemieckie banki Dresdner Bank i Deutsche Bank omówiły już szczegóły
połączenia (wyznaczono nawet parytet wymiany akcji), ale w ostatniej
chwili się z niego wycofały. Czy tak samo będzie z Commerzbankiem i
HVB?


--
Michal 'Amra' Macierzynski
www.prnews.pl - swiat e-bankow