Ing proponuje osobom majacym ubezoieczenie na zycie z funduszem
inwestycyjnym przeksztalcenie umowy na ubezpieczenie na zycie z IKE.
Wyglada to nawet ciekawie : pieniadze ktore wplacasz jako skladka
ubezpieczeniowa w czesci idzie na pokrycie ryzyka ubezpieczeniowego a
pozostala czesc na IKE (haha nobel dla tego kto powie mi jaka czesc skladki
idzie tu a jaka tu) poza tym mozesz zdeklarowac w ramach umowy stala skladke
na Ike ktora idzie tylko na Ike + mozesz wplacac dodatkowe skladki na Ike .
Nie przeczytalem jeszcze dokladnie umowy ale Gdzie kruczek ???
1. zwiazuja cie bardziej z Firma : nie mozesz zrezygnowac / zaiesic z wplat
na Ike bo rozwiazesz lub przejdziesz w okres bezskladkowy z umowa
ubezpieczenia
2. nie wiesz jaka dokladnie kwota idzie na ike z podstawowej skladki
ubezpieczeniowej - byc moze zeby pokryc ryzyko ubezpieczeniowe pobiora ci
100 % i nic nie wplaca na ike ???
3. kruczek pewnie tez jest w oplatach i prowizjach (jescze nie czytalem)
4. agent twierdzil ze nie zmieni sie kwota ubezpieczenia i innne warunki
polisy a w umowie znalazlem ze "MOZE" sie zmienic.