-
11. Data: 2004-09-28 11:17:07
Temat: Re: Jak się oszczędza na klientach w BePeHehe.
Od: Radoslaw P. <r...@a...net.pl>
Mon, 27 Sep 2004 22:02:17 +0200, w <cj9rlv$km6$1@news.onet.pl>, "Tomek
Gilewicz" <T...@p...onet.pl.usunto> napisał(-a):
> I jeszcze na domiar złego żadnych
> pieniędzy ode mnie nie chcą :-(((
Ale to był GOLDziak, w mBanku nie jest za darmo (only for pretorians :P)...
PS. Przelewy też masz z darmo hehe?
-
12. Data: 2004-09-28 11:20:34
Temat: Re: Jak się oszczędza na klientach w BePeHehe.
Od: JaKi <j...@g...plbzdodatkow>
Dnia Tue, 28 Sep 2004 13:15:49 +0200,
$$Szalony_Kapelusznik$$ <s...@w...pl> napisał:
> Mysle, ze zeby dbac o marke to najpierw trzeba ja miec !
>
No włąśnie wprowadzili nowe logo i powinni je popularyzować, a nie
posługiwać się starym. Uważam że dali ciała wysyłajac taką kartę.
--
JaKi
:Ziemia jest więzieniem, gdzie odbywa się swój wyrok i gdy on się kończy,
tutaj się umiera powracając na 'wolność':
-
13. Data: 2004-09-28 11:23:22
Temat: Re: Jak się oszczędza na klientach w BePeHehe.
Od: "Adam Gentler" <a...@n...bankier.pl>
Użytkownik "Bartol Partol" napisał:
> Widzisz, dbalosc o klienta wylazi w szczegolach. To tak jakby np.
> volkswagen zmienil logo, ale jeszcze przez pol roku wstawial stare w
> najdrozszych modelach, bo szkoda wyrzucac. Niby nie stanowi, bo to
> kawalek plastiku, ale jak fatalnie swiadczyloby o producencie.
> Tutaj chodzi dokładnie o to samo. Karta kosztuje grosze, a marka?
Wreszcie w pełni zgadzam się z Bartolem. To naprawdę niesamowite.
Serdecznie pozdrawiam.
Adam Gentler
-
14. Data: 2004-09-28 11:25:42
Temat: Re: Jak się oszczędza na klientach w BePeHehe.
Od: Bartol Partol <bartolpartol@gazeta.>
Użytkownik $$Szalony_Kapelusznik$$ napisał:
>>Tutaj chodzi dokladnie o to samo. Karta kosztuje grosze, a marka?
>
> Mysle, ze zeby dbac o marke to najpierw trzeba ja miec !
No, no, ale zeby miec, trzeba ja kupic lub zbudowac.
Bartol
-
15. Data: 2004-09-28 11:38:08
Temat: Re: Jak się oszczędza na klientach w BePeHehe.
Od: Bartol Partol <bartolpartol@gazeta.>
Użytkownik Adam Gentler napisał:
>>Widzisz, dbalosc o klienta wylazi w szczegolach. To tak jakby np.
>>volkswagen zmienil logo, ale jeszcze przez pol roku wstawial stare w
>>najdrozszych modelach, bo szkoda wyrzucac. Niby nie stanowi, bo to
>>kawalek plastiku, ale jak fatalnie swiadczyloby o producencie.
>
>>Tutaj chodzi dokładnie o to samo. Karta kosztuje grosze, a marka?
>
> Wreszcie w pełni zgadzam się z Bartolem. To naprawdę niesamowite.
Hehehe
Bartol
-
16. Data: 2004-09-28 11:40:55
Temat: Re: Jak się oszczędza na klientach w BePeHehe.
Od: Radoslaw P. <r...@a...net.pl>
Tue, 28 Sep 2004 13:25:42 +0200, w <cjbhn3$4oi$1@inews.gazeta.pl>, Bartol
Partol <bartolpartol@gazeta.> napisał(-a):
> Użytkownik $$Szalony_Kapelusznik$$ napisał:
>
> >>Tutaj chodzi dokladnie o to samo. Karta kosztuje grosze, a marka?
> >
> > Mysle, ze zeby dbac o marke to najpierw trzeba ja miec !
>
> No, no, ale zeby miec, trzeba ja kupic lub zbudowac.
I dlatego z BPH pożegnałem się już parę lat temu.
-
17. Data: 2004-09-28 12:03:05
Temat: Re: Jak się oszczędza na klientach w BePeHehe.
Od: "mm" <j...@c...barg.sv>
Adam Gentler wrote:
> Wreszcie w pełni zgadzam się z Bartolem. To naprawdę niesamowite.
>
> Serdecznie pozdrawiam.
> Adam Gentler
Hehe, niedawno pisałeś hymny pochwalne na cześć BPHahahaha ;) A teraz przyszła karta
ze starym logo i ..... ;-)))
Ale tak zupełnie na serio, to uważam, że trochę śmieszne jest wołanie do oddziału. Na
cholere wysyłaja kartę, skoro każą zasuwać po PIN ?
--
Witek
Ps. czy ta karta przyszła kurierem ?
-
18. Data: 2004-09-28 12:06:37
Temat: Re: Jak się oszczędza na klientach w BePeHehe.
Od: "mm" <j...@c...barg.sv>
Bartol Partol wrote:
> Tutaj chodzi dokladnie o to samo. Karta kosztuje grosze, a marka?
Gdzies podawali. Z tego co pamietam, to na poczatek wydali chyba 5mln na promowanie
tego nowego znaku. Widocznie na karty juz nie wystarczyło ;D
-
19. Data: 2004-09-28 12:37:28
Temat: Re: Jak się oszczędza na klientach w BePeHehe.
Od: "zbiggy" <z...@p...onet.pl>
> Widzisz, dbalosc o klienta wylazi w szczegolach. To tak jakby np.
> volkswagen zmienil logo, ale jeszcze przez pol roku wstawial stare w
> najdrozszych modelach, bo szkoda wyrzucac. Niby nie stanowi, bo to
> kawalek plastiku, ale jak fatalnie swiadczyloby o producencie.
nie za bardzo jesteś obiektywny bo z tego co kojarzę, to wykorzystujesz każdą
okazję, żeby kopnąć BPH. Gdyby zrobił to Twój ulubiony bank to pewnie byś nie
wziął udziału w wątku, albo poruszył strunę ekologii, oszczędności itp.
Oczywiście z punktu widzenia strategii marki itp. pierdół to jest błąd z tymi
kartami, ale dla kogoś świadomego tego, że takie pierdoły są na świecie to nie
powód, żeby obrażać się na bank, nie korzystać z jego karty być może wbrew
własnemu interesowi. Z tego co się orientuję, to BPH ma całkiem niezłą ofertę
KK teraz.
A co do samochodów, to mamy inny przykład: przecież fiat zmienił logo całkiem
niedawno. I czy Twoim zdaniem jest wielka różnica czy ma na masce kółko czy
paski, i czy pisałbyś o tym na grupy w stylu "aż mnie zamurowało"?
Pozdrawiam,
Zbiggy
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
20. Data: 2004-09-28 13:24:55
Temat: Re: Jak się oszczędza na klientach w BePeHehe.
Od: "Adam Gentler" <a...@n...bankier.pl>
Użytkownik "zbiggy" napisał:
> I czy Twoim zdaniem jest wielka różnica czy ma na masce kółko czy
> paski, i czy pisałbyś o tym na grupy w stylu "aż mnie zamurowało"?
Ze świadomością marki typowego stałego klienta sklepów "Cheaper Price",
wypowiadanie się na tematy sobie obce i czepianie się słówek - tak, do tego
też służy grupa.
W garniturku ze sklepiku osiedlowego na którym nie widać logo, z zegarkiem
na przegubie dłoni na którym nie widać logo, w bucikach z bazaru na których
nie widać logo, w okularach na których nie widać logo itd. można żyć,
załatwiać interesy. W garniturze Zegna na którym nie widać logo, z zegarkiem
Breguet na przegubie dłoni na którym trudno dojrzeć logo, w butach Ferragamo
na których nie widać logo, w okularach Windsor na których nie widać logo
itd. też można żyć i załatwiać interesy.
Jeżeli noszę zegarek Breguet czy Vacheron Constantin to noszę oryginał albo
replikę za jakieś 500 zł. Z pragmatycznego punku widzenia, między zegarkami
są niewielkie różnice, zaś w świadomości marek przeogromne.
Dlatego ma dla mnie znaczenie czy na masce jest kółko czy paski. Dla kilku
innych osób, określanych przez niektórych snobami, również.
Pozdrawiam.
Adam Gentler
PS. Za każdą markę się płaci, nawet za Cheaper Price.