Witajcie,

Chciałem dzisiaj złożyć papiery z wnioskiem o preferencyjny kredyt studencki.
Wcześniej obdzwoniłem infolinie większości banków biorących udział w progra-
mie. Nieopatrznie zadzwoniłem więcej niż raz na infolinię każdego z intere-
sujących mnie banków. W ten sposób wersji o sposobie i warunkach udzielenia
kredytu uzyskałem tyle ile telefonów, a około 2, 3 razy więcej niż banków
do których dzwoniłem. ;)

Na podstawie średniej z uzyskanych informacji wybór padł na połączony
niedawno PBH-BPK. W dawnym PBK dowiedziałem się jednak, że oni nie
udzielają tego rodzaju kredytu i nigdy nie udzielali. Jeśli mam ochotę
go zaciągnąć, muszę udać się do BPH po drugiaj stronie ulicy. W BPH
panie na pytanie o kredyt powiedziały, że muszę iść do PBK bo wszystkie
papiery zostały tam przesłane i że one nawet nie wiedzą jak wygląda
procedura składania wniosku o kredyt. Na moją odpowiedź, że już tam byłem,
2 minuty temu zresztą, i zostałem wysłany tutaj, bardziej "rozmowna"
z pań powiedziała, że jej też się to [czytaj: "burdel"] nie podoba, ale
żebym się nie przejmował, bo przecież w pobliżu mam Bank Śląski, Pekao S.A.
i PKO BP S.A. :) Wybrałem się więc do PKO BP gdzie zostałem szybko, profe-
sjonalnie, miło i bez kolejki obsłużony. :)

Pozdr

do góry