eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiJaponia i sens ubezpieczeń
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 22

  • 1. Data: 2011-03-16 06:09:02
    Temat: Japonia i sens ubezpieczeń
    Od: Maruda <m...@n...com>

    Tak se czasem siedzę i myślę, jak mam czas, bo jak nie mam czasu, to ino
    siedzę.

    Pierdyknęło w Japonii. Wszyscy byli ubezpieczeni, więc niby-super.
    Jednak okazuje się, że trzeba będzie wybulić kilkadziesiąt mld $. No -
    teoretycznie te pieniądze "powinny leżeć" na kontach tych TU, bo
    przecież zebrali je ze składek, więc wszystko powinno dalej być cacy.

    A tymczasem okazuje się, że pierdyknęły giełdy, najpierw w Japonii, a
    potem przenosi się to na cały świat. Czyli zapłacą "wszyscy".
    To po ch.j było się ubezpieczać? Po takim dizastrze należało (ci wszyscy
    poszkodowani) wyciągnąć łapę do całego świata ze stanowczym *DAWAĆ!*
    Przecież efekt ten sam!


    --

    Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.


  • 2. Data: 2011-03-16 07:56:11
    Temat: Re: Japonia i sens ubezpieczeń
    Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>

    On Wed, 16 Mar 2011 07:09:02 +0100, Maruda <m...@n...com> wrote:

    >A tymczasem okazuje się, że pierdyknęły giełdy, najpierw w Japonii, a
    >potem przenosi się to na cały świat. Czyli zapłacą "wszyscy".

    nie "wszyscy", a tylko ci, którzy sprzedadzą po niskich cenach :-)
    --
    pozdrawiam,
    Jarek Andrzejewski


  • 3. Data: 2011-03-16 08:00:09
    Temat: Re: Japonia i sens ubezpieczeń
    Od: "george" <g...@v...pl>


    "Maruda" <m...@n...com> wrote in message
    news:ilpk62$grh$1@news.onet.pl...
    > Tak se czasem siedzę i myślę, jak mam czas, bo jak nie mam czasu, to ino
    > siedzę.
    >
    > Pierdyknęło w Japonii. Wszyscy byli ubezpieczeni, więc niby-super. Jednak
    > okazuje się, że trzeba będzie wybulić kilkadziesiąt mld $. No -
    > teoretycznie te pieniądze "powinny leżeć" na kontach tych TU, bo przecież
    > zebrali je ze składek, więc wszystko powinno dalej być cacy.
    >
    > A tymczasem okazuje się, że pierdyknęły giełdy, najpierw w Japonii, a
    > potem przenosi się to na cały świat. Czyli zapłacą "wszyscy".
    > To po ch.j było się ubezpieczać? Po takim dizastrze należało (ci wszyscy
    > poszkodowani) wyciągnąć łapę do całego świata ze stanowczym *DAWAĆ!*
    > Przecież efekt ten sam!
    >
    >
    > --
    >
    > Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.

    firmy ubezpieczeniowe są zalewarowane tak jak banki, 30:1 a czasem nawet
    wiecej ( patrz AIG). To jest wszystko jeden wielki ponzi-scheme.

    Firma ubezpieczeniowa tak jak bank generuje liability z powietrza ( nikt jej
    / tobie nie zabroni zawrzeć ubezpieczenia ust angeliny jolie na 100 milionów
    dolarów) i przyjmuje cash - flow od angeliny na te 100 mil tak jakby one w
    tej chwili istniały ( składke aktorka opłaca).
    Jak sie cos zkiepści i trzeba bedzie płacić to sie podatnicy zrzucą.
    Wszystko kwestią dobrego produktu ubezpieczniowego ( np CDS) i wielkosci
    "portfela ubezpieczeń" (AIG).

    Przy tym lewarze moga przetrwać koszty karambolu drogowego, reszta to
    ściema, i efekt jest jak każdy widzi. Gdyby nie BOJ nawet boje sie myślec co
    by sie działo.

    george


  • 4. Data: 2011-03-16 08:02:27
    Temat: Re: Japonia i sens ubezpieczeń
    Od: "george" <g...@v...pl>


    "Jarek Andrzejewski" <p...@g...com> wrote in message
    news:07r0o6t9456r8ien4803ma6lha6nhfkff2@4ax.com...
    > On Wed, 16 Mar 2011 07:09:02 +0100, Maruda <m...@n...com> wrote:
    >
    >>A tymczasem okazuje się, że pierdyknęły giełdy, najpierw w Japonii, a
    >>potem przenosi się to na cały świat. Czyli zapłacą "wszyscy".
    >
    > nie "wszyscy", a tylko ci, którzy sprzedadzą po niskich cenach :-)
    > --
    > pozdrawiam,
    > Jarek Andrzejewski

    no i cała reszta "zmusznona" do sprzedaży... np jak im wielkosci kapitału
    względem aktywów spadnie za nisko, bo zobaczą serie umorzeń jednostek na
    odbudowę.

    george


  • 5. Data: 2011-03-16 08:44:50
    Temat: Re: Japonia i sens ubezpieczeń
    Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>

    On Wed, 16 Mar 2011 09:02:27 +0100, "george" <g...@v...pl> wrote:

    >>>A tymczasem okazuje się, że pierdyknęły giełdy, najpierw w Japonii, a
    >>>potem przenosi się to na cały świat. Czyli zapłacą "wszyscy".
    >>
    >> nie "wszyscy", a tylko ci, którzy sprzedadzą po niskich cenach :-)
    >
    >no i cała reszta "zmusznona" do sprzedaży... np jak im wielkosci kapitału
    >względem aktywów spadnie za nisko, bo zobaczą serie umorzeń jednostek na
    >odbudowę.

    I te "umorzenia" na całym świecie są?
    --
    pozdrawiam,
    Jarek Andrzejewski


  • 6. Data: 2011-03-16 09:07:32
    Temat: Re: Japonia i sens ubezpieczeń
    Od: "G W" <g...@W...gazeta.pl>

    Jarek Andrzejewski <p...@g...com> napisał(a):

    > On Wed, 16 Mar 2011 09:02:27 +0100, "george" <g...@v...pl> wrote:
    >
    > >>>A tymczasem okazuje się, że pierdyknęły giełdy, najpierw w Japonii, a
    > >>>potem przenosi się to na cały świat. Czyli zapłacą "wszyscy".
    > >>
    > >> nie "wszyscy", a tylko ci, którzy sprzedadzą po niskich cenach :-)
    > >
    > >no i cała reszta "zmusznona" do sprzedaży... np jak im wielkosci kapitału
    > >względem aktywów spadnie za nisko, bo zobaczą serie umorzeń jednostek na
    > >odbudowę.
    >
    > I te "umorzenia" na całym świecie są?

    to jest efekt drugiego rzutu, może jednak banki centralne ten
    efekt "zminimalizują" przez szybszą "kradzież" kasy reszcie
    przez "sfałszowanie" paru euro/ dolarów a na końcu jenów.

    Peace, always.

    george

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 7. Data: 2011-03-16 09:58:24
    Temat: Re: Japonia i sens ubezpieczeń
    Od: "Jan Werbinski" <jaś@tralala.bez.maj.la>

    Miałbyś rację gdyby...

    Małe szkody są spłacane ze składek ubezpieczonych. Np statystycznie na 100
    samochodów i 100 składek wypadkowi ulega jeden, co pozwala na wypłatę
    odszkodowania ze składek pozostałych 99 kierowców.

    W przypadku dużych szkód takich jak klęski żywiołowe itp towarzystwo samo
    się ubezpiecza poprzez reasekurację u innych ubezpieczycieli. Przenosi na
    nich część ryzyka i część zysku. Trzęsienie ziemi w Japonii jest zdarzeniem
    niewielkim w skali globalnej.


    Co do reszty to się zgadzam. Finansowanie TU z podatków, to grabież i
    powinna za to być kara śmierci. ;)


    --
    Jan Werbiński O0oo....._[:]) bul, bul, bul
    Prywatna http://www.janwer.com/
    Nasza siec http://www.fredry.net/


  • 8. Data: 2011-03-16 10:10:55
    Temat: Re: Japonia i sens ubezpieczeń
    Od: "G W" <g...@W...gazeta.pl>

    Jan Werbinski <jaœ@tralala.bez.maj.la> napisał(a):

    > Miałbyś rację gdyby...
    >
    > Małe szkody są spłacane ze składek ubezpieczonych. Np statystycznie na
    100
    > samochodów i 100 składek wypadkowi ulega jeden, co pozwala na wypłatę
    > odszkodowania ze składek pozostałych 99 kierowców.
    >
    > W przypadku dużych szkód takich jak klęski żywiołowe itp towarzystwo
    samo
    > się ubezpiecza poprzez reasekurację u innych ubezpieczycieli. Przenosi
    na
    > nich część ryzyka i część zysku. Trzęsienie ziemi w Japonii jest
    zdarzen
    > iem
    > niewielkim w skali globalnej.
    >
    >
    > Co do reszty to się zgadzam. Finansowanie TU z podatków, to grabież i
    > powinna za to być kara śmierci. ;)
    >

    napisałem przecież że koszty karamboli sfinansują ze swojego ponzi-schematu.
    Jak sie zdarzy coś ponad ich aktualne zyski to juz państwo i podatnicy.
    Rzeczywistość nie kłamie. 30 lat wypłacali zyski od strumienia kasy
    proporcjonalnego do stworzonych z powietrza "liablities * risk_factor" a jak
    jest problem to "sorry" nie mamy, bo wypłacilismy sobie i co nam zrobicie ?
    Jak nas zamkniecie to wszystko "padnie". Genialne.

    george

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 9. Data: 2011-03-16 11:50:54
    Temat: Re: Japonia i sens ubezpieczeń
    Od: Maruda <m...@n...com>

    W dniu 2011-03-16 10:58, Jan Werbinski pisze:
    > Miałbyś rację gdyby...
    >
    > Małe szkody są spłacane ze składek ubezpieczonych. Np statystycznie na
    > 100 samochodów i 100 składek wypadkowi ulega jeden, co pozwala na
    > wypłatę odszkodowania ze składek pozostałych 99 kierowców.

    Przy tej okazji, za przykładem JKM chętnie drążę temat, czy
    przedsiębiorcy jeżdżącemu 100-ką ciężarówek opłaca się ubezpieczać OC.

    > W przypadku dużych szkód takich jak klęski żywiołowe itp towarzystwo
    > samo się ubezpiecza poprzez reasekurację u innych ubezpieczycieli.
    > Przenosi na nich część ryzyka i część zysku. Trzęsienie ziemi w Japonii
    > jest zdarzeniem niewielkim w skali globalnej.

    Tak. Hint: Catex. Tam TU handlują między sobą kontraktami ("futures") na
    katastrofy sub-globalne :)

    >
    >
    > Co do reszty to się zgadzam. Finansowanie TU z podatków, to grabież i
    > powinna za to być kara śmierci. ;)

    Ale ostatnio, od '08 to już staje się normą...
    Jeszcze w 2001 udało mi się nieźle zarobić na 11.IX, bo akurat byłem
    short i w dobrym momencie odwróciłem, a teraz - nie ma wygranych, ani
    przegranych. Światowa finansjera nie musi nawet kiwnąć palcem, a płaci
    motłoch w liczbie paru miliardów. Wychodzi średnio po kilkadziesiąt $ na
    łeb, to nikt nawet nie zauważy.



    --

    Dziękuję. Pozdrawiam. Ten Maruda.


  • 10. Data: 2011-03-16 13:41:21
    Temat: Re: Japonia i sens ubezpieczeń
    Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>

    On Wed, 16 Mar 2011 09:07:32 +0000 (UTC), "G W"
    <g...@W...gazeta.pl> wrote:

    >to jest efekt drugiego rzutu, może jednak banki centralne ten
    >efekt "zminimalizują" przez szybszą "kradzież" kasy reszcie
    >przez "sfałszowanie" paru euro/ dolarów a na końcu jenów.

    Dolary i euro to już od dawna "dmuchają" i trzęsienie ziemi im do tego
    niepotrzebne, a jeny rzeczywiście teraz dołączają.
    --
    pozdrawiam,
    Jarek Andrzejewski

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1