Jutro wejda na rynek piekne monety NBP, w formacie plytek w srebrze
sterlingowym(.925),
o duzej wartosci numizmatycznej. Szkoda, ze mnie w kraju nie bedzie bo
sam bym kupil sobie
taki rarytas. SP sciagnie sporo szmalu z rynku i dobrze, czas zeby sobie
co-nieco na was zarobil.
Monety pojda dobrze bo mimo przebicia jest to prawdziwe srebro, ktore
moze faktycznie osiagnac wartosc
surowca 64 zl za naszych czasow.
Monety maja okreslony nominal, znaczy to ze jesli by Minister finansow
dostal ataku szalu w tych ciezkich czasach i postanowil obciazyc handel
srebrem podatkiem kapitalowym to
nie moze on tego uczynic z obiegowymi monetami wlasnego kraju. A taka
jest przeciez owa piekna plytka
srebrna z husarzem.

Powroce tu do naszej dyskusji sprzed bodajze 1.5 roku gdy mnie tu
wysmiewali niektorzy, ze ja wsadzam
szmal w cegly(srebrne). Oto moje punkty, raz jeszcze:

* Polska jest blogoslawiona posiadaniem duzych zasobow srebra
pozyskiwanego jako produkt uboczny przez KGHM.

*Ani jeden gram srebra nie powinien byc sprzedawany londynskim zydom
jako surowiec.

* Zlotnicy polscy powinni miec absolutny priorytet w zakupie tego
surowca po preferencyjnej cenie. Oni powinni
zbudowac na tej bazie caly przemysl jubilerski + srebrnych ramek do
fotografii, lancuszkow i co tam.
Bazowac sie na brytyjskim Birmingham ktore w szczytach swej
produktywnosci przerabialo 400 ton rocznie
srebra, dajac tym wartosc dodatkowa miastu i panstwu.

* czego zlotnik nie zuzyje to niechaj menica panstwowa przerabia na
miejscu. Slynny grupowy Expert mial racje,
piszac na teh grupie. Po Husarzu, walic blaszki z Woja Chrobrego,
Kosciuszkowca, Andersowca. Pozniej kazdy motylek
i kazdy chwast polny, cokolwiek. Byle swiat mial zaufanie ze polska
moneta jest z uczciwego srebra wysokiej proby i piekna.
Zarabiac ale uczciwie, ludzie. Zarabiac na kryzysie na cala Europke.

fatso