Na fali pytań gdzie przenieść kartę, ja też podpiąłbym się. W (ciut
losowej) kolejności priorytetów i częściowo rzeczy, których mbank nie
ma to tak:

- kursy - bo z doświadczenia do 25% transakcji w zeszłym roku to
walutowe(tu chyba wskazanie na Polbank i wybitnie przeciw Citibankowi)
- podgląd blokad - tu mbank króluje, a parę razy zdarzyło mi się coś
robić w sklepach, gdzie polski adres billingowy wymagał dodatkowej
autoryzacji (choć np. w jednym sklepie autoryzowali LOSOWĄ kwotę
między $1-$3 i prosili o podanie dokładnej wysokości - i tu trzeba
było dzwonić na mlinię, bo czegoś takiego w systemie trans. się nie
zobaczy)
- jakieś ubezpieczenie, natomiast niekoniecznie obowiazkowe (np. wg
TOiP Getinu) i dodatkowo płatne
- karta główna + dodatkowa za darmo (obecnie wyrabiam to mbankowe 1500
zł miesięcznie - więc z główną praktycznie nigdzie nie ma problemu - a
z dodatkową?)
- chętnie jakiś cashback (to po trochu jest wymienialne z opłatami za
kartę).
- oprocentowanie średnio ważne, bo zakładam spłatę całości co miesiąc
(no właśnie, i tu jakiś wygodny mechanizm spłaty lub przypominania o
niej).
- grace period- wiadomo, im dłuższy - tym lepszy ;)

Po lekturze grupy Polbank (zwłaszcza Era - choć tu pewnie musiałbym
skombinować jakiegoś Tak-taka) wygląda ciekawie - jeśliby wyjąć dostęp
netowy i podgląd blokad. Jest jeszcze Alior, choć tu o kursach
walutowych póki co chyba cicho. A jakieś inne typy?

mucher