Jakis czas temu pisalem o kradziezy karty Mastercard na ktora sprawcy zrobili zakupy
bez uzycia PIN-u na 110 000 PLN. Centrum Kart i Czekow ma czas na rozpatrzeni
reklamacji do ok. 05.05.2002. Bank oczywiscie zrobil na moim koncie debet i teraz
proponuje ugode, zebym splacal w ratach po 1000 PLN miesiecznie (wczesniej chcieli
2500 ale ich wysmialem). Najlepsze jest to, ze kaza mi zwrocic wszystkie karty
wydane do Eurokonta - rowniez nowa karte Mastercard wydana przez CKC, zablokowana
zreszta od razu przez bank - bo inaczej ich zastrzezenie bedzie na moj koszt. Oprocz
tego do czasu splaty zadluzenia tj. 04.2003 nie moge korzystac z Eurokonta bo kazde
tam wplacone pieniadze pojda na poczet mojego dlugu - mimo ze w ugodzie z bankiem
jest wymieniona kwota splaty 1000 PLN. Generalnie Bank wogole nie jest
zainteresowany zebym byl dalej jego klientem interesuje ich wylacznie splata
zadluzenia. Najlepsze jest to ze jestem klintem Banku od 1996 roku wplacajac co
miesiac dosc spore pieniadze a oprocz tego na poczatku tego roku bank obdarowal mnie
zolta karta VIP i co oczywiscie wiazalo sie z przeksztalceniem mojego konta na
Eurokonto VIP oraz przydzielenie osobistego doradcy z banku. Po kradziezy karty
wszystko pryslo teraz dla banku jestem nikim i najlepiej jakbym splacil wszystko od
razu i spadal. Mowie wam sperdalam z tego banku jak najdalej i nie zycze nikomu kto
jest klientem Banku Pekao SA aby skradziono mu karte. Kaplica murowana. Z
perspektywy czasu moge powiedziec, ze nie nalezy isc na zadne ustepstwa i najlepiej
nic nie splacac tylko spokojnie czekac na wyjasnienia z CKC. Oczywiscie od razu po
zaginieciu karty zglosic sprawe na policje z wnioskiem o odczyty z kamer
przemyslowych w miejscach gdzie zlodzieje robili zkupy. Potem w razie nieuznania
reklamacji zostaje jeszcze arbiter bankowy. Nalezy walczyc, walczyc i jescze raz
walczyc bo mowie wam dopoki wplacacie jak najwiecej kapusty to jestescie super a jak
cos sie stanie to jestescie juz BE.
Marcin

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl