-
1. Data: 2004-02-18 10:02:25
Temat: Karta kredytowa - nie mila niespodzianka.
Od: "Jacek Marek" <n...@i...pl>
Witam,
Opowiem co mnie spotkało:
Otrzymałem zwykłym listem karte kredytową limit 3500 zł wraz z pismem jaki
to ze mnie dobry klient i abym przyszedł do oddziału... A ja zamiast iść do
oddziału poszedłem do sklepu i na w.w. kartę zrobiłem zakup na 20 zł. Potem
w innym sklepie większy zakup i... skończyło się na telefonie do centrum
obsługi kart. Już myślałem że nożyczki pójda w ruch ale nie. Pani kasjerka
grzecznie poinformowała mnie że karta nie jest aktywowana i oddając mi ją
poradziła aktywować ;-).
Na moim rachunku znajduje się zaksięgowana kwota i teraz jeszcze kara.
Następnego dnia poszedłem do banku i moja opowieść + kwitki wywołała popłoch
;-). Karte oddałem bo jej nie chcę.
I moje pytanie:
1. Nie mam umowy z bankiem na tą kartę jak/czy da się na banku wymusić aby
przeprosili mnie za zaistniałą sytuację, zapomnieli o tych 20 zł + kara i
może jakiś firmowy długopis dali? (Karta przyszła zwykłą pocztą i można z
niej aż do skutku robić zakupy byle nie przekroczyć jakiejś magicznej
sklepowej jednorazoowej kwoty, pewne możnaby przekroczyć nawet limit...).
2. Czy mam poprosić o anulowanie kary, zpłacić 20 zł, i cieszyć się że nie
pójdę do więzienia?
3. Inne rozwiązanie? /Prawnik/
Pozdrawiam
JM
-
2. Data: 2004-02-18 10:30:07
Temat: Re: Karta kredytowa - nie mila niespodzianka.
Od: "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org>
Użytkownik "Jacek Marek" <n...@i...pl> napisał w wiadomości
news:c0vd86$1r3$1@diplo.bci.pl...
> Witam,
> Opowiem co mnie spotkało:
> Otrzymałem zwykłym listem karte kredytową limit 3500 zł wraz z pismem jaki
Co to za bank?
Pozdrawiam,
Washko
-
3. Data: 2004-02-18 10:40:28
Temat: Re: Karta kredytowa - nie mila niespodzianka.
Od: "Jacek Marek" <n...@i...pl>
Tomasz Waszczynski wrote:
> Użytkownik "Jacek Marek" <n...@i...pl> napisał w
> wiadomości news:c0vd86$1r3$1@diplo.bci.pl...
>> Witam,
>> Opowiem co mnie spotkało:
>> Otrzymałem zwykłym listem karte kredytową limit 3500 zł wraz z
>> pismem jaki
>
> Co to za bank?
Khem, khem, wiem że to nie ładnie odpowiadać pytaniem na pytanie ale na
razie jakie to ma znaczenie że BPH?
JM.
-
4. Data: 2004-02-18 10:41:11
Temat: Re: Karta kredytowa - nie mila niespodzianka.
Od: "JaKi" <j...@g...pl>
Użytkownik "Jacek Marek" <n...@i...pl> napisał w wiadomości
news:c0vd86$1r3$1@diplo.bci.pl...
> Witam,
> Opowiem co mnie spotkało:
> Otrzymałem zwykłym listem karte kredytową limit 3500 zł wraz z pismem jaki
> to ze mnie dobry klient i abym przyszedł do oddziału... A ja zamiast iść
do
> oddziału poszedłem do sklepu i na w.w. kartę zrobiłem zakup na 20 zł.
> ;-). Karte oddałem bo jej nie chcę.
>
> I moje pytanie:
> 1. Nie mam umowy z bankiem na tą kartę jak/czy da się na banku wymusić aby
> przeprosili mnie za zaistniałą sytuację, zapomnieli o tych 20 zł + kara i
> może jakiś firmowy długopis dali? (Karta przyszła zwykłą pocztą i można z
> niej aż do skutku robić zakupy byle nie przekroczyć jakiejś magicznej
> sklepowej jednorazoowej kwoty, pewne możnaby przekroczyć nawet limit...).
>
> 2. Czy mam poprosić o anulowanie kary, zpłacić 20 zł, i cieszyć się że nie
> pójdę do więzienia?
1. Zostales poproszony o zgloszenei sie do banku - nie zrobiles tego
2. Zrobiles zakupy
3. Masz pretensje o kare i chcesz aby Ci anulowali kwote zakupu.
4. Z choinki sie urwales? Zaplacic kare i zadluzenie - IMHO nalezy ponosic
do konca odpowiedzialnosc za swoje poczynania.
--
JaKi
-
5. Data: 2004-02-18 10:49:34
Temat: Re: Karta kredytowa - nie mila niespodzianka.
Od: "Piotr" <p...@c...cz>
> 4. Z choinki sie urwales? Zaplacic kare i zadluzenie - IMHO nalezy ponosic
> do konca odpowiedzialnosc za swoje poczynania.
Karta przychodzi zwykłym listem. Ktoś sobie wyciąga ze skrzynki i szaleje z
zakupami... I co? W sumie - najpierw powinna chyba zostać podpisana umowa a
potem karta aktywowana... Równie dobrze bank może stwierdzić że wysyał nie
zamówiona kartę - a że nie dotarła i ktoś ją używał...
Pozdr.,
Piotr
-
6. Data: 2004-02-18 10:55:49
Temat: Re: Karta kredytowa - nie mila niespodzianka.
Od: "JaKi" <j...@g...pl>
Użytkownik "Piotr" <p...@c...cz> napisał w wiadomości
news:c0vg1d$hbc$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Karta przychodzi zwykłym listem. Ktoś sobie wyciąga ze skrzynki i szaleje
z
> zakupami... I co? W sumie - najpierw powinna chyba zostać podpisana umowa
a
> potem karta aktywowana... Równie dobrze bank może stwierdzić że wysyał nie
> zamówiona kartę - a że nie dotarła i ktoś ją używał...
>
Czy w tym wypadku wyjal ja ktos obcy? Nie. Wyjela ja osoba do ktorej byla
wyslana. I teraz domaga sie zwrotu kary i pieniedzy. Ale czogo tu wymagac -
to tylko Polska.
--
JaKi
-
7. Data: 2004-02-18 11:00:05
Temat: Re: Karta kredytowa - nie mila niespodzianka.
Od: "Jacek Marek" <n...@i...pl>
JaKi wrote:
[ciach bo to wiem]
>
> 1. Zostales poproszony o zgloszenei sie do banku - nie zrobiles tego
No i?
> 2. Zrobiles zakupy
Ja to wiem, bank już wie że to ja, bo nie ukrywam się z tym.
> 3. Masz pretensje o kare i chcesz aby Ci anulowali kwote zakupu.
O fakt możliwości dokkonyywania zakupu, płaską nieaktyywowaną kartą.
> 4. Z choinki sie urwales? Zaplacic kare i zadluzenie - IMHO nalezy
> ponosic do konca odpowiedzialnosc za swoje poczynania.
A na jakiej podstawie? Jakaś umowa między mną a bankiem? Ja nic nie
podpisalem.
Rozumiem jak przyjdzie do Ciebie informacja że masz coś zapłacić to płacisz
nie zastanawiając się na jakiej podstawie. To podaj adres zaraz wyśle
ponaglenie do zapłaty. ;-)))))
JM
-
8. Data: 2004-02-18 11:00:27
Temat: Re: Karta kredytowa - nie mila niespodzianka.
Od: "Tomasz Waszczynski" <w...@w...org>
Użytkownik "Jacek Marek" <n...@i...pl> napisał w wiadomości
news:c0vff8$320$1@diplo.bci.pl...
> >> Opowiem co mnie spotkało:
> >> Otrzymałem zwykłym listem karte kredytową limit 3500 zł wraz z
> >> pismem jaki
> >
> > Co to za bank?
> Khem, khem, wiem że to nie ładnie odpowiadać pytaniem na pytanie ale na
> razie jakie to ma znaczenie że BPH?
Kolosalne. Ta grupa jest jednym z najbardziej kształtujących opinię forów
dyskusyjnych w internecie i dlatego trzeba na niej ujawniać wszelkie
niedociągnięcia banków, które ponoć są instytucjami zaufania publicznego,
aby opinia mogła się lepiej kształtować.
Dzięki grupie wiem, że nigdy (no - nigdy, to nie, ale prawie nigdy ;]) do
Bepehu nie pójdę i do paru innych banków też nie.
Pozdrawiam,
Washko
-
9. Data: 2004-02-18 11:12:04
Temat: Re: Karta kredytowa - nie mila niespodzianka.
Od: "JaKi" <j...@g...pl>
Użytkownik "Jacek Marek" <n...@i...pl> napisał w wiadomości
news:c0vgkb$3ga$1@diplo.bci.pl...
> A na jakiej podstawie? Jakaś umowa między mną a bankiem? Ja nic nie
> podpisalem.
Na podstawie ze swiadomie uzyles karty.
--
JaKi
-
10. Data: 2004-02-18 11:15:12
Temat: Re: Karta kredytowa - nie mila niespodzianka.
Od: "JaKi" <j...@g...pl>
Użytkownik "Jacek Marek" <n...@i...pl> napisał w wiadomości
news:c0vgkb$3ga$1@diplo.bci.pl...
> A na jakiej podstawie? Jakaś umowa między mną a bankiem? Ja nic nie
> podpisalem.
A tak na marginesie - przypomina mi to tlumaczenie malolata zlapanego w
cudzym samochodzie - "panie - stal to sie przejechalem - o co ma pan
pretensje - a to ze nie ma polowy przodu - no przeciez za to nie
odpowiadam - nie moj samochod"
--
JaKi