-
1. Data: 2003-04-19 17:35:49
Temat: Karta wazna na 4 lata? (citi)?
Od: Grzegorz Mejlun <g...@n...plusnet.pl>
yo
Wlasnie ogladam karte kumpla (citibank ELLE - smieje sie zawsze, ze ma
znizke na podpaski)... i widze:
wazna od 12/02
wazna do 01/06
Czy to normalne, ze wydaja na taki dlugi okres karty?
Kumpel jest "dobrym" klientem (duze debety, czeste przekraczanie
limitu, rzadkie splaty w calosci, czasami splaty po terminie)... :)
Citi wyczulo interes, czy zawsze ELLE wydaja na tak dlugo?
Grzegorz
-
2. Data: 2003-04-19 17:38:41
Temat: Re: Karta wazna na 4 lata? (citi)?
Od: Wojtek Piecek <w...@p...waw.pl>
Sat, 19 Apr 2003 19:35:49 +0200, Grzegorz Mejlun pisze:
> Wlasnie ogladam karte kumpla (citibank ELLE - smieje sie zawsze, ze ma
> znizke na podpaski)... i widze:
> wazna od 12/02
> wazna do 01/06
Pierwsza o ile dobrze pamiętam na rok, potem juz bywa długo.
> Czy to normalne, ze wydaja na taki dlugi okres karty?
> Kumpel jest "dobrym" klientem (duze debety, czeste przekraczanie
> limitu, rzadkie splaty w calosci, czasami splaty po terminie)... :)
Wciąż mam wrażenie że dla polskich banków to wcale nie jest opis dobrego
klienta.
> Citi wyczulo interes, czy zawsze ELLE wydaja na tak dlugo?
Raczej citi jako takie - choc nie wiem jak jest z kartami z epi.
--w
-
3. Data: 2003-04-19 17:46:30
Temat: Re: Karta wazna na 4 lata? (citi)?
Od: Grzegorz Mejlun <g...@n...plusnet.pl>
On 19 Apr 2003 19:38:41 +0200, Wojtek Piecek <w...@p...waw.pl>
wrote:
>
>Pierwsza o ile dobrze pamiętam na rok, potem juz bywa długo.
>
Ja pierwsza dostalem na dwa lata (citi silver), nastepna zreszta tez.
>Wciąż mam wrażenie że dla polskich banków to wcale nie jest opis dobrego
>klienta.
Pisalem "dobrym". Z racji tego co wymienilem, duzo nadmiarowej kapuchy
wplaca :)
>Raczej citi jako takie - choc nie wiem jak jest z kartami z epi.
Co to epi?
GM
-
4. Data: 2003-04-19 18:02:04
Temat: Re: Karta wazna na 4 lata? (citi)?
Od: Wojtek Piecek <w...@p...waw.pl>
Sat, 19 Apr 2003 19:46:30 +0200, Grzegorz Mejlun pisze:
> Ja pierwsza dostalem na dwa lata (citi silver), nastepna zreszta tez.
Może, sprawdzę. Nie, ja dostałem na rok. Pewnie nie byłem wiarygodny ;-)
> >Raczej citi jako takie - choc nie wiem jak jest z kartami z epi.
> Co to epi?
EuroPayInternational, czyli eurocard/mastercard.
--w
-
5. Data: 2003-04-19 18:57:00
Temat: Re: Karta wazna na 4 lata? (citi)?
Od: No Name <v...@w...pl>
>>Wciąż mam wrażenie że dla polskich banków to wcale nie jest opis dobrego
>>klienta.
>
> Pisalem "dobrym". Z racji tego co wymienilem, duzo nadmiarowej kapuchy
> wplaca :)
Swego czasu gdy BRE chciał brać Warszawę "od tyłu" podniosło się larum,
że porównania i reklama kojarząca się z seksem nie przystoi bankowi.
W mojej ocenie jest jednak jak najbardziej na miejscu. Bank (dowolnie
wybrany) pobiera znaczne "prowizje" i opłaty od klientów niesfornych,
jednocześnie grożąc im palcem i strasząc zapisami regulaminowymi. Jest
więc tak, że to, co "be" przynosi bankowi sporo kasy.
Skojarzenie z domem publicznym i jego pracownicami nasuwa się samo -
bierzemy pieniądze za to, co potępiamy i do czego nie lubimy się przyznawać.
Nie znam prostytutki, która obnosiłaby się ze swoim zawodem publicznie i
twierdziła, że im bardziej wyuzdany klient, tym lepiej, bo bardziej
profitowy.
Nie mam na myśli żadnego konkretnego banku, by nie było nieporozumień.
Największy mjut, to klient wypłacalny, który łamie regulamin, nie dość
że można odnieść nad mnim moralne zwycięstwo, wysyłając mu paszkwile,
jaki on brzydki, to jeszcze kasa niezła.
Proszę pracowników banków, by nie pisali o rezerwach i potwornym bólu,
jaki wiąże się z takim klientem.
Pzdr: Dogbert