Szymon pisze:
> Ja bym rozważył Eurobank PremiumClub jeśli ktoś tankuje na Statoil i chce
> zbierać punkty.

Przypominam, iż pytanie było co lepsze : zwykła KK Citi czy karta
partnerska Citi. Nikt nie pytał o inne karty pewnie z uwagi na fakt, iż
pytający chce pozostać w Citi.

--
Mithos

do góry

Witam.

> Zmieniać 'zwykłą' kartę gold na CitiPlus albo Citi-BP?

Wcześniej miałem złotą Citi-PLUS, potem gdy po ponad 10 latach zrezygnowałem
z PLUSA, zmieniłem na Citi-BP.
Nie mam nic wspólnego z BP, nawet tam nie tankuję - wolę Carrefour, bo
zawsze to 30gr/l taniej. A punkty sprzedaję za około 80-90% wartości. W
ciągu roku nazbiera się tego ze 100PLN - wszystko tylko dzięki płaceniu tą
kartą.
Prócz tego mam BZWBK-Orange, którą płacę na zmianę z Citi-PLUS (zmiana co
około 2 tygodnie), a punkty Profit opycham jako doładowania pomarańczowego
pre-paida. Tego też się zbiera za około 100PLN rocznie.
Policz ile wyjdzie u Ciebie i jeśli chcesz się w to bawić to zmieniaj...

--
Pozdrawiam,
Maciej Loret
www.maciejloret.neostrada.pl

do góry

Dnia Thu, 09 Apr 2009 00:35:55 +0200, Mithos napisał(a):

> Tefal.
> No właśnie tyle ta patelnia kosztuje w sklepie. Orientowałeś się po ile
> teraz są dobre patelnie/naczynia ?

Tak już totalnie OT to tefal z tym swoim teflonem to jest po prostu syf
ostatni, także IMO szkoda trochę tych Twoich punktów.


--
xbartx

do góry

> Przypominam, iż pytanie było co lepsze : zwykła KK Citi czy karta
> partnerska Citi. Nikt nie pytał o inne karty pewnie z uwagi na fakt, iż
> pytający chce pozostać w Citi.

Dlatego moja uwaga dotyczyła Citi-BP, a informacja o PremiumClub to jedynie
konkluzja.

do góry

xbartx:

> Tak już totalnie OT to tefal z tym swoim teflonem to jest po prostu syf
> ostatni, także IMO szkoda trochę tych Twoich punktów.

Miałem patelnię Tefal z teflonem.
Pamiętam, że kosztowała powyżej stówy, chyba 109 albo 139.
To było dziesięć lat temu.
W zeszłym roku ją wydałem na "dobicie" na działce, zresztą była sprawna,
powłoka teflonowa pozostała "na oko" w 98-99%, nie zmyta, nie zdrapana, ani
nie starta.
To była dobra patelnia, ale wcale nie zamierzam jej chwlić.
Chodzi o cenę/koszty/amortyzację:
Koszt tej patelni rocznie to 109/9=12,11pln.
A wydawszy na działkę starego Tefala kupiłem nową patelnię w IKEA, za 7
(siedem) złotych.
Na razie działa pół roku, a wystarczy, że wytrzyma rok (a myślę, że przeżyje
sporo więcej) - i już będzie tańsza niż tefalowska.



Strachu S.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Mithos <f...@a...pl> writes:

> http://allegro.pl/item594682368_patelnia_tefal_l_920
90_inox_2_patelnie_22_i_26.html

To takie wlasnie byly? W ktorym katalogu BP (z ktorego roku) je znajde?
Bo przyznaje ze widze tam patelnie Tefal, ale "niezupelnie" identyczne.

Masz takie z odpinana raczka?

> Akurat 4 x Red Bull kosztował tam 20 zł. Cena taka jak wszędzie
> (wliczając markety). Poza tym wtedy nie miałem czasu za tym biegać, bo
> robiłem ten zakup na większa imprezę i tych punktów przypadkiem
> całkiem sporo zebrałem.

Przyznaje ze nie mam bladego pojecia ile kosztuje Red Bull.
--
Krzysztof Halasa

do góry

Krzysztof Halasa pisze:
> To takie wlasnie byly? W ktorym katalogu BP (z ktorego roku) je znajde?
> Bo przyznaje ze widze tam patelnie Tefal, ale "niezupelnie" identyczne.

Nie wiem czy identyczne. Być może są tylko podobne.

> Masz takie z odpinana raczka?

Tak.

> Przyznaje ze nie mam bladego pojecia ile kosztuje Red Bull.

Tyle co pisałem.


--
Mithos

do góry

Mithos pisze:

> Moje patelnie są bardzo super :) Zamiast kupować w sklepie mogłem
> skorzystać z punktów.

a nie sądzisz, ze stacje ktore nie daja punktow lojalnosciowych, a np
kupuje hurtowo paliwo BP sa tanszo o conajmniej 0,15 PLN / litrze ?


--
pozdrawiam | best regards | saludos
Dan the Man

CET|GMT+1

do góry

Dannyboy pisze:
> a nie sądzisz, ze stacje ktore nie daja punktow lojalnosciowych, a np
> kupuje hurtowo paliwo BP sa tanszo o conajmniej 0,15 PLN / litrze ?

Nie sądzę. W Warszawie to całkowita loteria. Kiedyś jeździłem tankować
na JET, bo było tam czasem nawet 30-40 gr taniej (w obrębie jednego
miasta!) ale później się to zmieniło. Pomijam już fakt, że do tego JET'a
miałem w dwie strony ponad 20km więc zwyczajnie mi się odechciało tam
jeździć.


--
Mithos

do góry

Witam.

> Nie sądzę. W Warszawie to całkowita loteria. Kiedyś jeździłem tankować na
> JET, bo było tam czasem nawet 30-40 gr taniej (w obrębie jednego miasta!)

40gr, to bywa u mnie a przestrzeni 200m (pomiędzy dystrybutotami Neste a
Shell).

--
Pozdrawiam,
Maciej Loret
www.maciejloret.neostrada.pl

do góry