Witam,

Skradziono mi kartę Visa Electron z mBanku. Około 30 min.później zastrzegłem
ją w mLini, ale niestety złodzieje wypłacili w tym czasie z bankomatu PKO BP
950,-zł w trzech transakcjach. Oceniam, że wypłata nastąpiła ok 10 min. po
kradzieży. Może ktoś z grupowiczów zna tajemnice zabezpieczeń kart Visa
Elektron i potrafi racjonalnie wytłumaczyć jak to jest możliwe, że złodziej
bez znajomości PIN-u podejmuje pieniądze w bankomacie??? Niestety w mBanku
nie potrafią tego wytłumaczyć i robią ze mnie debila wpierając mi, że miałem
gdzieś z kartą ten numer. Oczywiście nigdzie tego numeru nie było. Czy są
jakieś drogi reklamacji? Karta nie była ubezpieczona, ale myślę o reklamacji
samej karty jako bubla praktycznie bez żadnych zabezpieczeń, może w Visie?
Będę wdzięczny za każdą sugestię.

Pozdrawiam
Rafał