emes napisał(a):
> kilkakrotnie tak dla sprawdzenia w trakcie zakupu na wieksza kwote staralem
> sie jak najbardziej namieszac w podpisie i przeszlo bez problemu ....
> oczywiscie w razie takiej nieautoryzowanej transakcji mozna uruchomic cala
> procedure bankowa, ale nie ma sie i tak gwarancji ze bank rozpatrzy sprawe
> pozytywnie ...

Jesli nie bank, to sad + biegly rozstrzygnie (w przypadku podpisu). A w
przypadku PIN'u to przed sadem praktycznie nie mamy zadnych szans.


--
pozdrawiam
Mithos

do góry

> Wszystkie "złośliwe" transakcje zostały dokonane w miejscu mojego
> zamieszkania w sensie miasta. W kilku pierwszych dniach stycznia. Wypłaty
> było kilka. Karta miała limit dzienny.
>
> Sądzę że wszystko to bankomaty. Jeden w placówce bankowej. Dokładnych
> danych nie mam bo Cetelem w zestawie operacji ogranicza się do minimalnego
> zużycia tuszu.
>

W tej placowce bankowej moze maja nagrania z wyplaty bo pewnie kamery sa
wiec to moze byc jakis trop!

slawekk

do góry

Mithos napisał(a):

> Jesli nie bank, to sad + biegly rozstrzygnie (w przypadku podpisu). A w
> przypadku PIN'u to przed sadem praktycznie nie mamy zadnych szans.

Jeżeli kartę nadal masz to zgoda, jest co porównywać. Jeżeli jednak
karty nie masz (karta zgubiona/skradziona i wykonane podważane przed
klienta transakcje), to jak porównasz podpis z karty z tym ze slipa?
Banki bardzo często pozwalają na podpisanie karty samodzielnie, w domu i
jedynie umowa mówi o tym, że podpisać winien się posiadacz. Ale jak
zatem udowodnisz, że nie pozwoliłeś podpisać się innej osobie na Twojej
karcie, która następnie dokonała podważonej transakcji? Nie do
zrobienia, a porównywanie podpisu ze slipa z podpisem z umowy w momencie
gdy kartę mogłeś podpisać w domu nie jest żadnym dowodem, right?

do góry

Dnia 2007-02-05 00:40, Wojciech Nawara stwierdził, że:
> Jeżeli kartę nadal masz to zgoda, jest co porównywać. Jeżeli jednak
> karty nie masz (karta zgubiona/skradziona i wykonane podważane przed
> klienta transakcje), to jak porównasz podpis z karty z tym ze slipa?

Na podstawie wzoru podpisu, złożonego na umowie/wniosku?

> Banki bardzo często pozwalają na podpisanie karty samodzielnie, w domu i
> jedynie umowa mówi o tym, że podpisać winien się posiadacz.

I podpis ten ma być zgodny z tym, złożonym na wniosku/umowie.

> Ale jak
> zatem udowodnisz, że nie pozwoliłeś podpisać się innej osobie na Twojej
> karcie, która następnie dokonała podważonej transakcji?

Podpis na slipie=!podpis na umowie==fraud.

> Nie do
> zrobienia, a porównywanie podpisu ze slipa z podpisem z umowy w momencie
> gdy kartę mogłeś podpisać w domu nie jest żadnym dowodem, right?

Jest. Jeśli podpisałeś się inaczej, to Twój problem (o ile w
umowie/regulaminie znajduje się zapis, że te dwa podpisy mają być podobne).

--
Marcin Nowakowski
MCR@IRC, ICQ UIN: 53375070, GG: 1824096, GSM: +48 504 583105,
mcr[at]wroclaw[dot]net[dot]pl
GCM/O d- s-:- a-- C++ L P- L+ E---- W+ N++ K- PS+ X++ R- tv b D+ h z+

do góry

Wojciech Nawara <u...@n...WYTNIJ.info> writes:

> Jeżeli kartę nadal masz to zgoda, jest co porównywać. Jeżeli jednak
> karty nie masz (karta zgubiona/skradziona i wykonane podważane przed
> klienta transakcje), to jak porównasz podpis z karty z tym ze slipa?

Nijak, ale jesli karte mi fizycznie ukradna, to zglaszam do banku
kradziez i transakcjami (tymi na podpis) od tej pory sie nie
przejmuje. A nawet tymi z poprzednich 48 czy 72 godzin.

MJ

do góry

On Mon, 05 Feb 2007 08:20:28 +0100, Marcin Nowakowski
<m...@...sygnaturce.pl> wrote:

>> Jeżeli kartę nadal masz to zgoda, jest co porównywać. Jeżeli jednak
>> karty nie masz (karta zgubiona/skradziona i wykonane podważane przed
>> klienta transakcje), to jak porównasz podpis z karty z tym ze slipa?
>Na podstawie wzoru podpisu, złożonego na umowie/wniosku?
Niestety nie. Na karcie możesz się podpisać inaczej.

>> Banki bardzo często pozwalają na podpisanie karty samodzielnie, w domu i
>> jedynie umowa mówi o tym, że podpisać winien się posiadacz.
>I podpis ten ma być zgodny z tym, złożonym na wniosku/umowie.
Nic podobnego.

>> Ale jak
>> zatem udowodnisz, że nie pozwoliłeś podpisać się innej osobie na Twojej
>> karcie, która następnie dokonała podważonej transakcji?
>Podpis na slipie=!podpis na umowie==fraud.

Niestety nie.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122688
___/ /_ ___ ul. Na Szaniec 23/70, 31-560 Kraków, (012) 3783198
_______/ /_ http://trzypion.oldfield.org.pl/fotki/Ponidzie_2006/
___________/ mail: _...@i...pl GG: 3524356

do góry

Michal Jankowski napisał(a):

> Nijak, ale jesli karte mi fizycznie ukradna, to zglaszam do banku
> kradziez i transakcjami (tymi na podpis) od tej pory sie nie
> przejmuje. A nawet tymi z poprzednich 48 czy 72 godzin.

Ale ja nie o tym, co będzie OD momentu zastrzeżenia, względnie PRZED ale
objęte ubezpieczeniem (bo to już zależy od samego ubezpieczenia). Mam na
myśli transakcje wykonane na 1, 3 5, 7, 13 itd. dni PRZED zgłoszeniem
utraty karty, za które klient odpowiada ustawowo do kwoty 150 ojro, a
powyżej bank.

do góry

Marcin Nowakowski napisał(a):

>> Jeżeli kartę nadal masz to zgoda, jest co porównywać. Jeżeli jednak
>> karty nie masz (karta zgubiona/skradziona i wykonane podważane przed
>> klienta transakcje), to jak porównasz podpis z karty z tym ze slipa?
>
> Na podstawie wzoru podpisu, złożonego na umowie/wniosku?

Świetnie. To ktoś da kartę "znajomemu", on podpisze kartę po swojemu,
ZUPEŁNIE inaczej niż właściciel na karcie wzorów podpisów, narobi
transakcji na masę szmalcu, ja za jakiś czas właściciel zgłosi
zagubienie karty przez dwoma tygodniami, wymieni wszystkie transakcje
jako nie swoje i za cały biznes zapłaci 150 ojro - bo zarówno bank jak i
grafolog powie, że to nie jest podpis właściciela karty.

I NAPRAWDĘ nie sądzisz, że bank zaprze się wszystkimi nogami i ot tak
zapłaci, bo się podpis na slipach nie zgadzał z kartą wzorów? Tylko, że
bank z palcem w d*.*ie udowodni, że na karcie mógł się znajdować inny
podpis, a klient w razie rozprawy nie ma jak udowodnić, że nie jest
wielbłądem, tzn, że na karcie znajdował się jego podpis.

Zresztą - były tu już parę razy opisywane konkretne przypadki, w którym
banki nie chciały przejmować odpowiedzialności za transakcje dokonane
zagubioną/skradzioną kartą przed momentem zastrzeżenia, bo nie było z
czym porównać podpisu ze slipa. Kojarzy mi się bodajże MultiBank.

To ja zapytam inaczej - czy ktoś zna bank, który nie zaprotestował, gdy
zgłoszono transakcje dokonane na podpis jako fraudowe wykonane przed
dokonaniem zgłoszenia i bank bez zająknięcia się wypłacił klientowi
część ponad ustawowe 150 ojro, bo podpis na slipie był inny niż w karcie
wzorów?
Po raz kolejny zaznaczam, że mowa o bankach, które w swoich procedurach
dopuszczają samodzielne podpisanie karty np. w domu i nie jest to
wymuszane w placówce bankowej.

do góry

Adam Płaszczyca napisał(a):

[...]
> Niestety nie. Na karcie możesz się podpisać inaczej.

[...]
> Nic podobnego.

[...]
> Niestety nie.

No więc właśnie. Więc gdzie tu to osławione bezpieczeństwo karty na
podpis (w sensie - każdą transakcję mogę zareklamować), skoro bank może
się po prostu zaprzeć gdy nie będzie miał z czym porównać i nic mu nie
udowodnisz?

do góry

Wojciech Nawara <u...@n...WYTNIJ.info> writes:

>> Nijak, ale jesli karte mi fizycznie ukradna, to zglaszam do banku
>> kradziez i transakcjami (tymi na podpis) od tej pory sie nie
>> przejmuje. A nawet tymi z poprzednich 48 czy 72 godzin.
>
> Ale ja nie o tym, co będzie OD momentu zastrzeżenia, względnie PRZED
> ale objęte ubezpieczeniem (bo to już zależy od samego ubezpieczenia).
> Mam na myśli transakcje wykonane na 1, 3 5, 7, 13 itd. dni PRZED
> zgłoszeniem utraty karty, za które klient odpowiada ustawowo do kwoty
> 150 ojro, a powyżej bank.

Sytuacje taka, ze 13 dni przed utrata karty ktos zrobi transakcje na
klona karty, a ja tego nie zauwaze i dam sobie ukrasc karte dwa
tygodnie pozniej, uwazam za wystepujaca nader rzadko.

Generalnie mozliwosci sa dwie:

1) transakcja na klona - karte mam przy sobie, okazuje w banku i
podpis jest z czym porownac.
2) kradziez karty - zglaszam i zastrzegam.

MJ

do góry