Witam,

W rodzinie jakis czas temu ukradziono (rozboj, wybicie szyby w aucie)
karte bankomatowa BPH i telefon (co uniemozliwilo szybka blokade), i
wyciagnieto w ciagu 38 minut z bankomatu PKOBP w innej miejscowosci
pieniadze (3000zl, 3x 1000zl). Bank reklamacje rozpatrzyl negatywnie, bez
podania przyczyny.
Razem z karta nie bylo PIN-u a karta nigdy ine byla uzywana (ani razu)
wczesniej. Calość wyglada na dobrze zorganizowany proceder, bankomat
wybrany przez przestepcow ma kamere z nieczytelnym zapisem.

Mam pytanie, czy sa osoby ktore mialy analogiczny przypadek?

Gdzie napisać odwołanie bo bank BPH odwrócił sie zadem do klientki
i ma w to nosie mimo że ust. o instrumentach platniczych wyklucza
odpowiedzialność powyzej 150 Euro a udostepnienie PIN-u osobie obcej
powinni nie domniemywać (co chyba zrobili bo nie raczyli nawet uzasadnic
decyzji) ale chyba udowodnić?

Pozdrawiam,
Kuba

--
Odpowiadajac na email prosze usuń "niepotrzebne_".
Please remove "niepotrzebne_" from my e-mail when answering.