Witam!
Chciałabym wziąć kredyt w PKO BP i jestem po wstepnych rozmowach. Teraz
pytanie czego moge się spodziewać przy negocjacji całości oprocentowania.
Powiedzianbo mi że tylko moge się targować o prowizje, jeśli tak to czego
sie trzymac zeby był _wilk syty i owca cała_ Warunki: kredyt 200000, w
CHF, na 30 lat, w oddziale udzielany przez pracownikabanku nie u pośrednika.
W tej chwili utknęło na: libor 3M(???%)+ marża (2,2%) (rozumiem nie można
negocjować) i prowizja banku 1,5% (to można). Z tego co ostatnio poczytałam
na grupach muratora sądzę że powinni troche sie obnizyć, jesli dobrze sadze
to sugerujcie o co moge sie _bic_. Dlatego zwracam sie tu, wiem że czytają
grupę pracownicy banków więc może mi coś doradzicie.
Yaris