-
11. Data: 2004-01-22 15:43:11
Temat: Re: Kredyt mieszkaniowy a WIBOR
Od: Michał 'Amra' Macierzyński <m...@p...pl>
Tomek W. <n...@w...pl> wrote:
> Co Wy na to??Czy tez lepszy w Multibanku czy moze WBK??
Tu masz o kredytach walutowych
http://www.bankier.pl/wiadomosci/article.html?articl
e_id=996089
Co do zlotowkowego - sprawdz dokladnie jaie dali ci oprocentowanie - bo
teraz w PKO BP, BZWBK i KB troche wzrosnie. Sa tam taie myki, ze jak dosyc
latwo wzroslo - to nie musi wcale spasc - bo w BZ WBK bodaj jest na WIBOR6M?
Niestety dalej jest to wrozenie z fusow - bo nie wiadomo jak zachowa sie
nowa RPP, czy wdroza plan Hausnera, kto wygra nastepne wybory....
Huh..
--
Michal 'Amra' Macierzynski
Ankieta dla klientow bankow wirtualnych
http://www.prnews.pl/ankieta.htm
-
12. Data: 2004-01-22 16:16:55
Temat: Re: Kredyt mieszkaniowy a WIBOR
Od: "Witek" <j...@c...barg.sv>
Użytkownik "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl> napisał:
> Niestety dalej jest to wrozenie z fusow - bo nie wiadomo jak zachowa sie
> nowa RPP, czy wdroza plan Hausnera, kto wygra nastepne wybory....
Ja osobiście bym brał w MultiBanku ale WWJ.
-
13. Data: 2004-01-22 16:33:53
Temat: Re: Kredyt mieszkaniowy a WIBOR
Od: "Witek" <j...@c...barg.sv>
Użytkownik "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl> napisał:
> i rzecz najwazniejsza - nie wystaczy sam system - trzeba nauczyc klientow z
> niego korzystac! Inaczej wszystkie systemy bankowosci elektronicznej psu na
> bude sie przydaja i sa tylko zrodlem kosztow a nie zyskow czy oszczednosci.
To prawda, wystarczy porównać to:
http://www.rzeczpospolita.pl/teksty/wydanie_040122/e
konomia_a_19-1.F.jpg
i
http://www.rzeczpospolita.pl/teksty/wydanie_040122/e
konomia_a_19-2.F.jpg
Banki "wirtualne" są w czołówce, ale wystarczy spojrzeć na te z placówkami.
Multi liczba klientów 110tys. 72tys korzysta z inetu (ok. 70%), Citi 300tys.
150tys. (50%) Lukas 500tys. 127tys. korzysta z inetu (~20%). Najgorzej wyglądaja
duże banki: Ing, bph, millennium (niedawno wprowadzili), pkobp poprawiło wynik
tylko dzięki inteligo.
Oczywiście pekao znalazło sie tam ...(przypadkiem?), obecnie nie podaje już
informacji do prasy, a te co podaje (powyżej) sa nieprawdziwe. Ilości klientów
nie chcą podać, bo IMO znowu stracili 5-6% rynku - i dobrze im ;)
Całość:
http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_040122/e
konomia/ekonomia_a_19.html
-
14. Data: 2004-01-22 17:24:09
Temat: Re: Kredyt mieszkaniowy a WIBOR
Od: "Marcin Kozlowski" <s...@...SUNTOwp.pl>
Użytkownik "Witek" <j...@c...barg.sv> napisał w wiadomości
news:buot1k$777$1@news.onet.pl...
> Użytkownik "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl>
napisał:
> > Niestety dalej jest to wrozenie z fusow - bo nie wiadomo jak zachowa sie
> > nowa RPP, czy wdroza plan Hausnera, kto wygra nastepne wybory....
>
> Ja osobiście bym brał w MultiBanku ale WWJ.
ale WWJ to troszke inna warunki ma niz Multiplan..
daje wieksza swobode dysponowania srodkami , ale za wieksza cene.
pozdro
SirmarK
-
15. Data: 2004-01-22 17:34:30
Temat: Re: Kredyt mieszkaniowy a WIBOR
Od: "Marcin Kozlowski" <s...@...SUNTOwp.pl>
Użytkownik "matee" <mkups@(nospam)poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
news:buomro$2p$1@news.onet.pl...
> A wiec jednak jest tak jak sie tego troche obawialem - oprocentowanie
zalezy
> od subiektywnej decyzji jakiegos tam ludzika (chocby on byl nawet prezesem
> banku). Troche mnie to o dreszcze przyprawia. Poki popyt (czyt.
potencjalny
> rynek) na kredyty duzy i inne warunki wymienione przez ciebie sa
spelnione,
> beda pewnie oprocentowanie w ryzach trzymac. Ale jak juz klientow nachapia
i
> dojda do wniosku, ze lepiej ich drzec niz nowych werbowac..... wtedy hulaj
> dusza i trzeba bedzie pewnie kredyt przenosic, a to kosztuje....
pewnie jestem optymista, (sam mam kredyt w Multi), ale takiego zachowania
spodziewalbym sie
po "tradycyjnych bankach" a nie Multi/mBanku
pzoa tym wchodzimy do UE wiec tez sie powinno na plus zmienic
> Mimo wszystko chyba jednak zaryzykuje. W koncu oprocentowanie 3,40% i
> minimalne ryzyko kursowe (przychody w EUR) polaczone z latwoscia uzyskania
> to argumenty ktore do mnie przemawiaja :)
to ze masz przychody w EU to nie wszystko
kredyt masz denominowany w walucie czyli splacasz zlotowkami raty
sprzedajac swoje zarobione EU i potem kupujac w banku bedzisz mial strate
kursowa
pomijajac kwestie waluty kredytu, to filozofia dzialanie kredytow w Multi mi
sie podoba
warto pamietac ze majac kredyt mieszkaniowy w Multi , mozesz dostac linie
kredytowa
w koncie (za wydanie 0 pln- pierwszy zysk) oprocentowana tak jak kredyt
mieszkaniowy
( czyli jesli zlotowkowy masz np. 8,5% to 8,5% ; a jesli masz walutowy np.
3,4% to dostaniesz
jego zlotowkowy odpowiednik ok 9,x% )
a biorac pod uwage ze kredyt w koncie nawet w mBanku jest 12,5% a gdzie
indziej jest
jeszcze drozej, to moze oszczedzic kolejne zlotowki co daje oszczednosc
sumaryczna.
no i nie placisz za konto... bo np. w takim BPH to kaza bulic i to calkiem
nie malo..
pozdro
SirmarK
-
16. Data: 2004-01-22 18:35:36
Temat: Re: Kredyt mieszkaniowy a WIBOR
Od: "Witek" <j...@c...barg.sv>
Użytkownik "Michał 'Amra' Macierzyński" <m...@p...pl> napisał:
> A jesli (?) mialoby sie zblizyc polaczneie z BPH ;)
> to BRE powinno na maksa zwiekszyc przychody - wprowadzic oplaty w mBanku,
Ciekaw ma to jakiś związek z propozycja likwidacji forum mBanku akurat teraz ?
;-))
Ps. uciekam z pbb...
> obnizyc marze/oprocentowane kredytow w Multi. Ale to tylko moje takie
> "spekulacje" :D
albo wpowadzą promocję = obniżona marża/oprocentowanie.
--
Witek
-
17. Data: 2004-01-22 20:08:49
Temat: Re: Kredyt mieszkaniowy a WIBOR
Od: "zbiggy" <z...@n...poczta.onet.pl>
Michał 'Amra' Macierzyński napisal/a:
> No ale - czy istotnie tak musi byc? Wychodzac z zalozenia, ze
> wchodzimy do UE - to stopy musza byc jak najbardziej konkurencyjne.
a skąd to przeświadczenie, że jak będziemy w UE to będą tańsz kredyty?
głównym kredytobiorcą i tak jest i będzie na razie rząd polski i banki nadal
nie będą zainteresowane finansowaniem mieszkań czy przedsiębiorstw.
a stopa oparta na zarządzeniu prezesa musi być wynikiem analiz rynku -
przecież i tak zawsze będzie droższa od WIBORu (z wyjątkiem tych rocznych
promocji).
Sam napisałeś, że
> Taki kredyt bierze sie oczywiscie na dluzszy termin. Jednak jak
> pokazuje zycie - WIBOR wcale nie musi caly czas isc w dol.
z tego wniosek: WIBOR idzie w górę -> prezes widzi, że ponosi koszty
alternatywne -> podnosi stopę
nawet jeżeli przez pół roku zrobi promocję i nie podniesie stopy, too
później się odkuje na tym - "Taki kredyt bierze sie oczywiscie na dluzszy
termin"
> Dlatego z tym naglym podwyzaniem nie za bardzo sie zgadzam.
więc zgodzę się, że niekoniecznie "nagłym", chociaż w skali okresu
kredytowania kilka miesięcy to jest właśnie "nagle".
> Ja tam po prostu jestem ciekaw co by
> bylo, gdyby nagle sie okazalo, ze to arbitralne oprocentowanie
> "prezesa" okaze sie... lepsze od tego opartego na WIBORze?
za chwilę do prezesa przyjdą kolesie z prezentacją w powerpoincie, pokażą mu
kilka tabelek i na drugi dzień prezes podpisze zarządzenie.
> Taki Multi ma obecnie chyba najtansze kredyty w rachunku - nic nie
> stoi na przeszkodzie, zeby arbitralnie... na przyklad obnizyc je ;)
> (zwlaszcza jesli maja spory zapas) - tak jjak robil to niedawno
> "promocyjnie" mBank. Na tym wlasnie polega konkurencyjnosc ustalania
> kursu przez prezesa.
i to jest właśnie sposób na zanęcenie leszczy, którzy przez kilka miesięcy
będą się cieszyć z niższego oprocentowania, a przez kilka lat będą za to
płacić.
> okazywalo sie oprocentowaniem stalym - mimo spadajacych stop.W
> przypadku np. Multi nie do tej pory tak sie jeszcze nie zdazylo?
i to też nie jest argument w perspektywie kredytu na mieszkanie (może na
samochód tak).
Mogę Ci znaleźć przykłady, kiedy waluta była stabilna i aż się prosiło brać
w niej kredyt, ale weź sobie pod uwagę np. 10-letni trend kursu to zobaczysz
to z innej perspektywy.
--
Pozdrawiam,
Zbiggy
-
18. Data: 2004-01-22 21:00:00
Temat: Re: Kredyt mieszkaniowy a WIBOR
Od: t...@p...onet.pl
> Pozdrawiam, Zbiggy
Nie cytuje Twoich wypowiedzi, ale powiem jedno, całkowicie się z Tobą zgadzam.
Nigdy ale to przenigdy nie uwierzę, że Prezes będzie dbał (obniżał
oprocentowanie) STARYM kredytobiorcom. Oczywiście w ramach kuszenia nowych może
dla nich zaproponować atrakcyjniejsze stawki lub oszukańcze PROMOCJE
typu "przez rok niższe oprocentowanie". Dlatego też, mimo mojego podziwu dla
wiedzy Amry w dalszym ciągu - w tej materii - mam radykalnie odmienne zdanie.
Korzystając z okazji - krótka odpowiedz dla Amry.
Jeżeli chodzi o moje prognozy Wiboru 3M, to rzeczywiście pomyliłem się (dla
niewtajemniczonych - prognozowałem WIBOR3M na poziomie 5% pod koniec 2003). Nie
zdawałem sobie jednak sprawy z tego, że moja "ukochana" partia jest aż
tak "kompetentna". No cóz afera za aferą, korupcja kwitnie, deficyt budżetowy
rośnie, itd.
Pozdrowienia Tensor1
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
19. Data: 2004-01-22 21:00:38
Temat: Re: Kredyt mieszkaniowy a WIBOR
Od: Michał 'Amra' Macierzyński <m...@p...pl>
zbiggy <z...@n...poczta.onet.pl> wrote:
> a skąd to przeświadczenie, że jak będziemy w UE to będą tańsz kredyty?
> głównym kredytobiorcą i tak jest i będzie na razie rząd polski i
> banki nadal nie będą zainteresowane finansowaniem mieszkań czy
> przedsiębiorstw.
> a stopa oparta na zarządzeniu prezesa musi być wynikiem analiz rynku -
> przecież i tak zawsze będzie droższa od WIBORu (z wyjątkiem tych
> rocznych promocji).
W tej stopie masz jakis zapas (i w jedna i w druga strone), musi byc jednak
konkurencyjna.
Konkurencyjna - nie tylko dla nowych ale i starych klientow. Przy WIBORze
nie musi tak byc do konca. Pamietaj - ze ludzie tez porownuja i pozniej
opowiadaja - i pojawiaja sie na grupie takie maile jak ten ze oprocentowanie
mu wzroslo w PKO BP itp.
Co do konkurencyjnosci - panstwo ma "granice" do ktorej moze sie zadluzac,
to raz.
Dwa, ze zacznie z powodzeniem dzialac zagraniczna konkurencja. Zeby zdobyc
klientow - bedzie stosowala niska cene.
To dotyczy takze depozytow. A monokultura bankow zostala przelamana jakies
dwa - trzy lata temu. Idzie nowe.
Na obligacjach banki niekonie3cznie tak musza zarabiac. Zobacz co sie dzialo
z funduszami obligacji - myslisz ze inaczej bylo z wycena akcji bankow,
ktore mialy w swoim porfelu znaczne ilosci obligacji? Dzialal ten sam
mechanizm.
>> Taki kredyt bierze sie oczywiscie na dluzszy termin. Jednak jak
>> pokazuje zycie - WIBOR wcale nie musi caly czas isc w dol.
>
> z tego wniosek: WIBOR idzie w górę -> prezes widzi, że ponosi koszty
> alternatywne -> podnosi stopę
> nawet jeżeli przez pół roku zrobi promocję i nie podniesie stopy, too
> później się odkuje na tym - "Taki kredyt bierze sie oczywiscie na
> dluzszy termin"
Niekoniecznie. Zyskiem moze byc zdobycie wiekszej ilosci klientow, ktorzy
zatrzymani przez kredyt - kupia inne produkty.
Pamietaj o kosztach dzialalnosci bankow. mBank czy Multi od samego poczatku
dzialania przystosowane sa do niskiej marzy. W przypadku innych bankow tzw.
nowego detalu - maja rozwiniety super dzial kredytow - wiec ich marza i tak
jest znacznie wyzsza.
>> Dlatego z tym naglym podwyzaniem nie za bardzo sie zgadzam.
>
> więc zgodzę się, że niekoniecznie "nagłym", chociaż w skali okresu
> kredytowania kilka miesięcy to jest właśnie "nagle".
Ok. Zauwaz jednak - ze obecny wzrost stawki WIBOR nie musi oznaczac zmiany
na stale. Moze sie okazac, ze za pol roku stopa ta spadnie. Czy wtedy taki
bank bedzie podwyzszal oprocentowanie? Raczej nie.
Moze sie zatem okazac, ze taka "prezesowska" stopa "wygladza" WIBOR -
chociaz w dlugim okresie - istotnie nie musi byc znacznie lepsza.
Ja jednak nie za bardzo wierze, zeby szybko WIBOR zrownal sie LIBORowi.
Dopiero po wejsciu do strefy Euro.
> za chwilę do prezesa przyjdą kolesie z prezentacją w powerpoincie,
> pokażą mu kilka tabelek i na drugi dzień prezes podpisze zarządzenie.
Jesli biznes nie bedzie wykazywal zyskow to i owszem. Jesli jednak bedzie
szlo lepiej niz w zalozonym biznesplanie - nie ma co tego zmieniac.
A z tego co sie slyszy na rynku Multi radzi sobie calkiem dobrze. Natomiast
mBank chyba cos z osiagnieciem bep ma klopot
> i to jest właśnie sposób na zanęcenie leszczy, którzy przez kilka
> miesięcy będą się cieszyć z niższego oprocentowania, a przez kilka
> lat będą za to płacić.
Jeli bylaby to prawda - KB nie mialby ~5,5% udzialu w rynku kredytow
mieszkaniowych, tylko mniej wiecej 80% :)
Jednak oprocz oprocentowania liczy sie rowniez - latwosc dostepu do kredtu,
marketing, obsluga itp.
Twoje domysly o trzepaniu kasiory sa jedynie "domyslem" opartym na ogolnejh
prawidlowosci. Mysle, ze zycie pokaze jak z tym bylo.
W tej chwili WIBOR rosnie. Zobaczymy co bedzie za pol roku.
Moze znowu Tensor bedzie tutaj dokazywal :))) (w sumie bedzie ok - to dobre
jest dla wszystkich!)
> i to też nie jest argument w perspektywie kredytu na mieszkanie (może
> na samochód tak).
> Mogę Ci znaleźć przykłady, kiedy waluta była stabilna i aż się
> prosiło brać w niej kredyt, ale weź sobie pod uwagę np. 10-letni
> trend kursu to zobaczysz to z innej perspektywy.
Ok. Taki kredyt zawsze mozesz jedak zrolowac lub zmienic walute.
Owszem - zaplacisz prowizje, ale nalezy korzyastac z tego co jest aktualnie
dobre, a nie tego co tylko _moze_ byc dobre.
Ja sadze, ze w przypadku 20 lat - lepszy jest jednak kredyt oparty o WIBOR,
z drugiej strony - nalezy pamietac o konkurencyjnosci oferty. Jesli bank
bedzie obnizal oprocentowanie w rytmie pobnizek konkurencji - nie ma
problemu. Zobaczymy co sie stanie. Wibor chyba nie zmaleje w najblizszym
czasie, wiec kolejne banki ktore z niego korzystaja chcac nie chcac podniosa
oprocentowanie. Logika wskazywalaby, ze Multi tez to zrobi?
Chociaz tak jak pisalem - jesli chca zdobyc nowych klientow - wcale tak nie
musi sie stac.
--
Michal 'Amra' Macierzynski
ANKIETA DLA KLIENTOW BANKOW WIRTUALNYCH
http://www.prnews.pl/ankieta.htm
-
20. Data: 2004-01-22 21:13:32
Temat: Re: Kredyt mieszkaniowy a WIBOR
Od: t...@p...onet.pl
> Tak, dla mnie wlasnie kredyt w PLN jest ryzykiem kursowym :)
Wybacz ale znaczy to, że zupełnie nie wiesz co to jest ryzyko kursowe. Może
dwie elementarne wiadomości na temat kredytów denominowanych.
1. Już w momencie brania kredytu zwiększa się on o około 4-6% (o tyle z reguły
jest większy kurs sprzedaży dewiz od kursu kupna dewiz). Przykładowo według
dzisiejszej tabeli PKOBP
kurs kupna CHF - 2,9417
kurs sprzedaży CHF - 3,0618
2. Raty kredytu masz obliczone w walucie a spłacasz je po aktualnym kursie
sprzedaży dewiz. Jak ten kurs rośnie to Twoja rata w PLN rosnie, jak i
pozostały do spłaty kredyt. Dochodzi do takich absurdów, że spłacając przez
cały rok raty kapitałowe i odsetkowe pozostały kredyt (w PLN) jest większy niz
na poczatku roku. Oczywiście czasami kurs spada ale bym na to nie liczył.
Tak więc rozważ dokładnie czy opłaca się ryzykować kredyt w walucie. Oferta
jest kusząca, ponieważ kredyty w CHF są istonie niżej oprocentowane niż w PLN.
Ale ??!!.
Życzliwy Tensor1
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl