eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plFinanseGrupypl.biznes.bankiKredyt na zakup nieruchomości 100% wartości - jakie dodatkowe warunki ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 18

  • 1. Data: 2005-07-13 18:44:10
    Temat: Kredyt na zakup nieruchomości 100% wartości - jakie dodatkowe warunki ?
    Od: "Flashka" <n...@p...onet.pl>

    Kredyt na zakup nieruchomości 100% wartości - jakie dodatkowe warunki, banki
    życzą sobie ?

    pozdr



  • 2. Data: 2005-07-13 19:40:34
    Temat: Re: Kredyt na zakup nieruchomości 100% wartości - jakie dodatkowe warunki ?
    Od: Jacek <j...@-...devguide.net>

    Flashka wrote:
    > Kredyt na zakup nieruchomo?ci 100% warto?ci - jakie dodatkowe warunki, banki
    > ?ycz? sobie ?

    To bedzie b. drogi kredyt.

    Beda chcieli np. ubezpieczenie brakujacego wkladu. A poza tym, wszelkie
    mozliwe zabezpieczenia :) najlepiej zapytaj jakiegos doswiadczonego
    doradcy, bo taki klient to soczysty klient dla banku, mozna mnostwo
    zedrzec za procedure niestandardowa. Przelicz, czy przypadkiem oplaty
    nie przewyzsza wkladu wlasnego, wtedy moze lepiej troche poczekac,
    odlozyc i miec jednak troche wkladu wlasnego.

    --
    Jacek
    jacek>at<devguide>dot<net
    http://www.devguide.net
    Publikacje wydawnictwa O'Reilly
    http://www.devguide.net/pl/oreilly-ksiazki-cennik.ht
    ml


  • 3. Data: 2005-07-13 21:39:30
    Temat: Re: Kredyt na zakup nieruchomości 100% wartości - jakie dodatkowe warunki ?
    Od: "Flashka" <n...@p...onet.pl>

    > To bedzie b. drogi kredyt.
    >
    > Beda chcieli np. ubezpieczenie brakujacego wkladu. A poza tym, wszelkie
    > mozliwe zabezpieczenia :) najlepiej zapytaj jakiegos doswiadczonego
    > doradcy, bo taki klient to soczysty klient dla banku, mozna mnostwo
    > zedrzec za procedure niestandardowa. Przelicz, czy przypadkiem oplaty nie
    > przewyzsza wkladu wlasnego, wtedy moze lepiej troche poczekac, odlozyc i
    > miec jednak troche wkladu wlasnego.

    tak sie wlasnie zastanawiam i poszukuje praktyka, który mi odpowie czy to
    sie oplaca, wszak banki sie tak przechwalaja ze nawet 100%...

    pozdr



  • 4. Data: 2005-07-13 22:01:02
    Temat: Re: Kredyt na zakup nieruchomości 100% wartości - jakie dodatkowe warunki ?
    Od: Jacek <j...@-...devguide.net>

    Flashka wrote:
    >>To bedzie b. drogi kredyt.
    >>
    >>Beda chcieli np. ubezpieczenie brakujacego wkladu. A poza tym, wszelkie
    >>mozliwe zabezpieczenia :) najlepiej zapytaj jakiegos doswiadczonego
    >>doradcy, bo taki klient to soczysty klient dla banku, mozna mnostwo
    >>zedrzec za procedure niestandardowa. Przelicz, czy przypadkiem oplaty nie
    >>przewyzsza wkladu wlasnego, wtedy moze lepiej troche poczekac, odlozyc i
    >>miec jednak troche wkladu wlasnego.
    >
    >
    > tak sie wlasnie zastanawiam i poszukuje praktyka, który mi odpowie czy to
    > sie oplaca, wszak banki sie tak przechwalaja ze nawet 100%...

    Procedura jest trudna i trwa zazwyczaj dluzej niz przy minimalnym
    wkladzie wlasnym. Banki, owszem, przechwalaja sie tymi 100%, ale tak
    naprawde to jest to droga przez meke. Zapytaj czlowieka z banku czy
    wczesniej przeprowadzal takie procedury i z jakim skutkiem. Sprawa
    prawie na pewno bedzie wymagala konsultacji z ludzmi z centrali, ktorzy
    zajmuja sie procedurami niestandardowymi. I skonczy sie na najwyzszej
    mozliwej prowizji oraz wielu dodatkowych oplatach, ubezpieczeniach, itp.

    Bank nie zostawi wiele pola do negocjacji, ale jezeli Ci sie uda, staraj
    sie wynegocjowac kredyt, ktory mozesz splacic przed terminem bez
    kary/prowizji, wtedy bedzie jakas mozliwosc ucieczki.

    Oplaca sie to tylko w jednym przypadku, kiedy biorac kredyt na 25/30 lat
    i tak planujesz splacic go w jakies 5 lat. Wtedy odsetki nie beda tak
    bardzo bolesne.

    Mozesz tez wziac drogi kredyt, a potem, po roku-dwoch od uzyskania i
    uzbierania malej kasy na boku idziesz do banku, ktory oferuje kredyt
    tanszy, uzywasz odlozonej kasy jako wkladu wlasnego, negocjuesz twardo
    warunki i przenosisz kredyt tam gdzie taniej. Nie jest to tania zabawa,
    ale jezeli moze obnizyc raty o kilkaset zlotych miesiecznie, to moze sie
    oplacic.

    Zycze szczescia.

    --
    Jacek
    jacek>at<devguide>dot<net
    http://www.devguide.net
    Publikacje wydawnictwa O'Reilly
    http://www.devguide.net/pl/oreilly-ksiazki-cennik.ht
    ml


  • 5. Data: 2005-07-13 22:14:10
    Temat: Re: Kredyt na zakup nieruchomości 100% wartości - jakie dodatkowe warunki ?
    Od: "Flashka" <n...@p...onet.pl>

    > Procedura jest trudna i trwa zazwyczaj dluzej niz przy minimalnym wkladzie
    > wlasnym. Banki, owszem, przechwalaja sie tymi 100%, ale tak naprawde to
    > jest to droga przez meke. Zapytaj czlowieka z banku czy wczesniej
    > przeprowadzal takie procedury i z jakim skutkiem. Sprawa prawie na pewno
    > bedzie wymagala konsultacji z ludzmi z centrali, ktorzy zajmuja sie
    > procedurami niestandardowymi. I skonczy sie na najwyzszej mozliwej
    > prowizji oraz wielu dodatkowych oplatach, ubezpieczeniach, itp.
    >
    > Bank nie zostawi wiele pola do negocjacji, ale jezeli Ci sie uda, staraj
    > sie wynegocjowac kredyt, ktory mozesz splacic przed terminem bez
    > kary/prowizji, wtedy bedzie jakas mozliwosc ucieczki.
    >
    > Oplaca sie to tylko w jednym przypadku, kiedy biorac kredyt na 25/30 lat i
    > tak planujesz splacic go w jakies 5 lat. Wtedy odsetki nie beda tak
    > bardzo bolesne.
    >
    > Mozesz tez wziac drogi kredyt, a potem, po roku-dwoch od uzyskania i
    > uzbierania malej kasy na boku idziesz do banku, ktory oferuje kredyt
    > tanszy, uzywasz odlozonej kasy jako wkladu wlasnego, negocjuesz twardo
    > warunki i przenosisz kredyt tam gdzie taniej. Nie jest to tania zabawa,
    > ale jezeli moze obnizyc raty o kilkaset zlotych miesiecznie, to moze sie
    > oplacic.
    >
    > Zycze szczescia.

    Skoro tak, to chyba nie bede sie upieral przy tych "100%".
    Tak sie zastanawiam ile taka biedna myszka jak ja moze wynegocjowac z
    bankiem, moze ktos ma doswiadczenie ?

    P.S.
    Podobno mozliwosc wczesniejszej splaty to juz standard w kredytach...

    pozdrawiam




  • 6. Data: 2005-07-13 23:25:37
    Temat: Re: Kredyt na zakup nieruchomo?ci 100% warto?ci - jakie dodatkowe warunki ?
    Od: Zbigniew <z...@p...onet.pl>

    Dnia Thu, 14 Jul 2005 00:14:10 +0200, Flashka <n...@p...onet.pl>
    napisał:

    >> Procedura jest trudna i trwa zazwyczaj dluzej niz przy minimalnym
    >> wkladzie
    >> wlasnym. Banki, owszem, przechwalaja sie tymi 100%, ale tak naprawde to
    >> jest to droga przez meke. Zapytaj czlowieka z banku czy wczesniej
    >> przeprowadzal takie procedury i z jakim skutkiem. Sprawa prawie na
    >> pewno
    >> bedzie wymagala konsultacji z ludzmi z centrali, ktorzy zajmuja sie
    >> procedurami niestandardowymi. I skonczy sie na najwyzszej mozliwej
    >> prowizji oraz wielu dodatkowych oplatach, ubezpieczeniach, itp.
    >>
    >> Bank nie zostawi wiele pola do negocjacji, ale jezeli Ci sie uda, staraj
    >> sie wynegocjowac kredyt, ktory mozesz splacic przed terminem bez
    >> kary/prowizji, wtedy bedzie jakas mozliwosc ucieczki.
    >>
    >> Oplaca sie to tylko w jednym przypadku, kiedy biorac kredyt na 25/30
    >> lat i
    >> tak planujesz splacic go w jakies 5 lat. Wtedy odsetki nie beda tak
    >> bardzo bolesne.
    >>
    >> Mozesz tez wziac drogi kredyt, a potem, po roku-dwoch od uzyskania i
    >> uzbierania malej kasy na boku idziesz do banku, ktory oferuje kredyt
    >> tanszy, uzywasz odlozonej kasy jako wkladu wlasnego, negocjuesz twardo
    >> warunki i przenosisz kredyt tam gdzie taniej. Nie jest to tania zabawa,
    >> ale jezeli moze obnizyc raty o kilkaset zlotych miesiecznie, to moze sie
    >> oplacic.
    >>
    >> Zycze szczescia.
    >
    > Skoro tak, to chyba nie bede sie upieral przy tych "100%".
    > Tak sie zastanawiam ile taka biedna myszka jak ja moze wynegocjowac z
    > bankiem, moze ktos ma doswiadczenie ?
    >
    > P.S.
    > Podobno mozliwosc wczesniejszej splaty to juz standard w kredytach...
    >
    > pozdrawiam
    >
    O tym, że 100% to niestandardowa procedura to jeszcze nie słyszałem
    (obecnie) inne odstępstwa to tak, ale jak bank kredytuje 100% to procedura
    jest podobna jak przy kredycie gzie jest wkład własny. Co do kosztów to
    owszem sa wyższe, ale i ryzyko banku też jest wyższe. Resztę można
    negocjować zależnie od sytuacji.

    Powodzenia
    Zbyszek


  • 7. Data: 2005-07-14 07:09:51
    Temat: Re: Kredyt na zakup nieruchomości 100% wartości - jakie dodatkowe warunki ?
    Od: "Jarowit" <w...@w...pl>

    ...w ktorym banku w Polsce najbardziej oplacaloby sie wziac taki kredyt...

    Użytkownik "Flashka" <n...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:db3nd1$e7c$1@news.onet.pl...
    > Kredyt na zakup nieruchomości 100% wartości - jakie dodatkowe warunki,
    banki
    > życzą sobie ?
    >
    > pozdr
    >
    >



  • 8. Data: 2005-07-14 07:53:46
    Temat: Re: Kredyt na zakup nieruchomo?ci 100% warto?ci - jakie dodatkowe warunki ?
    Od: Jacek <j...@-...devguide.net>

    Zbigniew wrote:

    > O tym, że 100% to niestandardowa procedura to jeszcze nie słyszałem
    > (obecnie) inne odstępstwa to tak, ale jak bank kredytuje 100% to
    > procedura jest podobna jak przy kredycie gzie jest wkład własny. Co do
    > kosztów to owszem sa wyższe, ale i ryzyko banku też jest wyższe. Resztę
    > można negocjować zależnie od sytuacji.

    Podobna, ale nie taka sama. Mysle, ze to przede wszystkim kwestia
    przygotowania doradcow prowadzacych kazda sprawe. Nieuk schrzani kazdy
    kredyt, osoba z doswiadczeniem i wiedza pomoze przeplynac przez rafy. W
    moim przypadku problemem bylo to, ze mieszkanie i garaz byly na dwoch
    oddzielnych umowach a bralem jeden kredyt na obie nieruchomosci (garaz w
    tym samym bloku). Jeden telefon doradcy do osoby, ktora ma mozliwosci
    podejmowania decyzji w centrali i po klopocie. Potem byly problemy z
    pania od wyceny, znow jeden telefon i znow po problemie (pani nie bedzie
    juz prowadzila wycen dla banku), itp.

    --
    Jacek
    jacek>at<devguide>dot<net
    http://www.devguide.net
    Publikacje wydawnictwa O'Reilly
    http://www.devguide.net/pl/oreilly-ksiazki-cennik.ht
    ml


  • 9. Data: 2005-07-14 08:15:34
    Temat: Re: Kredyt na zakup nieruchomości 100% wartości - jakie dodatkowe warunki ?
    Od: Jacek <j...@-...devguide.net>

    Flashka wrote:
    >>Procedura jest trudna i trwa zazwyczaj dluzej niz przy minimalnym wkladzie
    >>wlasnym. Banki, owszem, przechwalaja sie tymi 100%, ale tak naprawde to
    >>jest to droga przez meke. Zapytaj czlowieka z banku czy wczesniej
    >>przeprowadzal takie procedury i z jakim skutkiem. Sprawa prawie na pewno
    >>bedzie wymagala konsultacji z ludzmi z centrali, ktorzy zajmuja sie
    >>procedurami niestandardowymi. I skonczy sie na najwyzszej mozliwej
    >>prowizji oraz wielu dodatkowych oplatach, ubezpieczeniach, itp.
    >>
    >>Bank nie zostawi wiele pola do negocjacji, ale jezeli Ci sie uda, staraj
    >>sie wynegocjowac kredyt, ktory mozesz splacic przed terminem bez
    >>kary/prowizji, wtedy bedzie jakas mozliwosc ucieczki.
    >>
    >>Oplaca sie to tylko w jednym przypadku, kiedy biorac kredyt na 25/30 lat i
    >>tak planujesz splacic go w jakies 5 lat. Wtedy odsetki nie beda tak
    >>bardzo bolesne.
    >>
    >>Mozesz tez wziac drogi kredyt, a potem, po roku-dwoch od uzyskania i
    >>uzbierania malej kasy na boku idziesz do banku, ktory oferuje kredyt
    >>tanszy, uzywasz odlozonej kasy jako wkladu wlasnego, negocjuesz twardo
    >>warunki i przenosisz kredyt tam gdzie taniej. Nie jest to tania zabawa,
    >>ale jezeli moze obnizyc raty o kilkaset zlotych miesiecznie, to moze sie
    >>oplacic.
    >>
    >>Zycze szczescia.
    >
    >
    > Skoro tak, to chyba nie bede sie upieral przy tych "100%".
    > Tak sie zastanawiam ile taka biedna myszka jak ja moze wynegocjowac z
    > bankiem, moze ktos ma doswiadczenie ?

    To zalezy, przede wszystkim od tego z kim masz do czynienia i od np.
    tego w jakiej walucie bierzesz kredyt. Np. jezeli chcesz brac kredyt na
    100% moga odmowic przyznania kredytu w CHF i zgodzic sie tylko na
    drozszy kredyt w PLN. Podobnie moga postapic w przypadku, gdy
    prowadzisz dzialalnosc gospodarcza. Ale jesli masz umowe o prace i
    stale dochody, to moze dostaniesz kredyt w CHF, na 100%. Nie rezygnuj,
    bankow jest u nas dostatek, spotkania z konsultantami nic nie kosztuja
    (no, poza poswieconym na nie czasem) i mozesz miec wieksze szanse niz Ci
    sie wydaje.

    Moze MultiPlan albo WWJ (oba z MultiBanku) bylby dobrym rozwiazaniem?
    Mnie sie nie udalo w Multi, bo trafilem na wyjatkowo zacietego
    'doradce', ktory twardo odmawial uznania sporej czesci moich dochodow
    (skarbowka uznaje je bez problemu), ale wielu ludzi chwali te kredyty.

    > P.S.
    > Podobno mozliwosc wczesniejszej splaty to juz standard w kredytach...

    Diabel tkwi w szczegolach, jak w rosyjskiej gramatyce. Niektore banki
    pozwalaja na wczesniejsza splate, ale po np. 3 latach (tak ma np.
    Nordea). Jezeli chcesz splacic kredyt wczesniej, zaplacisz prowizje.
    Niektore banki pobiora prowizje za wczesniejsza splate bez wzgledu na to
    kiedy chcesz taki kredyt splacic. Inne nie pozwola Ci na to przez np.
    2-3 lata. Oficjalne oferty to jedno, rzeczywistosc to drugie.
    Najbardziej zaskakujace moga byc oferty bankow, ktore oficjalnie nie
    pozwalaja na splate bez prowizji, ale maja 'promocje', np. sa od czasu
    do czasu mozesz zalapac sie na promocje, ktore pozwalaja Ci na splate
    kredytu w dowolnie wybranym czasie, bez prowizji. Jak sie zalapiesz
    (niech Ci to wpisza do umowy kredytowej), zachowasz swobode splat.

    --
    Jacek
    jacek>at<devguide>dot<net
    http://www.devguide.net
    Publikacje wydawnictwa O'Reilly
    http://www.devguide.net/pl/oreilly-ksiazki-cennik.ht
    ml


  • 10. Data: 2005-07-14 08:36:23
    Temat: Re: Kredyt na zakup nieruchomo?ci 100% warto?ci - jakie dodatkowe warunki ?
    Od: Maciej Montewski <maciej@WYTNIJ_TOmontewski.net>

    Jacek napisał(a):
    [..]
    >> tak sie wlasnie zastanawiam i poszukuje praktyka, który mi odpowie czy
    >> to sie oplaca, wszak banki sie tak przechwalaja ze nawet 100%...
    >
    >
    > Procedura jest trudna i trwa zazwyczaj dluzej niz przy minimalnym
    > wkladzie wlasnym. Banki, owszem, przechwalaja sie tymi 100%, ale tak
    > naprawde to jest to droga przez meke. Zapytaj czlowieka z banku czy
    > wczesniej przeprowadzal takie procedury i z jakim skutkiem. Sprawa
    > prawie na pewno bedzie wymagala konsultacji z ludzmi z centrali, ktorzy
    > zajmuja sie procedurami niestandardowymi. I skonczy sie na najwyzszej
    > mozliwej prowizji oraz wielu dodatkowych oplatach, ubezpieczeniach, itp.

    Powiedz swojemu doradcy w banku, zeby Cie juz nie oszukiwal. I nie
    strasz ludzi :>

    100% LTV nie jest zadna niestandardowa procedura, bo niby czemu mialoby
    byc? Trzeba trzy razy przez lewe ramie splunac czy jak? Ba, sa banki
    ktore sa gotowe dac i 105% dorzucajac te 5% na procedury sadowe.

    Decyzja odnosnie 100% w millenium trwalo w moim przypadku 10 godzin.
    W BOŚiu 4 dni. _Standardowa_ procedura w jednym i drugim przypadku.
    Wysokosc prowizji najnizsza mozliwa czyli 1%. Dodatkowa oplata to
    ubezpieczenie wkladu wlasnego czyli ~0.8% (w wiekszosci bankow 0.7-0.9%)
    od tych brakujacych 20% (lub w niektorych bankach 10% dla PLN). Plus
    pomostowe ubezpieczenie do momentu wpisania banku do ksiegi wieczystej.
    Czyli kilka stow.

    > Bank nie zostawi wiele pola do negocjacji, ale jezeli Ci sie uda, staraj
    > sie wynegocjowac kredyt, ktory mozesz splacic przed terminem bez
    > kary/prowizji, wtedy bedzie jakas mozliwosc ucieczki.

    A kiedy masz pozycje do negocjacji? W kredycie mieszkaniowym na
    100-200tys? Zaden partner do negocjacji dla banku dla takiej sumy. Przy
    300tys da sie zapewne obnizyc prowizje o polowe od tej najnizszej, ktora
    poda pani za biurkiem.

    > Oplaca sie to tylko w jednym przypadku, kiedy biorac kredyt na 25/30 lat
    > i tak planujesz splacic go w jakies 5 lat. Wtedy odsetki nie beda tak
    > bardzo bolesne.

    W kazdym przypadku oplaca sie brac kredyt na 100% jak juz chcemy sie
    licytowac przy pomocy liczb. LTV dla BOŚ nie robi roznicy, niezaleznie
    od wkladu. Majac pieniadze wole wziasc 100% kredytu bo to najtanszy
    pieniadz na rynku i zal mi (i nie tylko mi zapewne) ladowac
    kilkadziesiat tysiecy w cos czego jeszcze nie ma albo ma pol pietra. Tym
    bardziej, ze odzyskanie/pozyczenie tych samych pieniedzy kosztuje np. w
    przypadku kupna samochodu duzo wiecej. Od ilu % zaczynaja sie kredyty
    samochodowe? 5%? 9%? Wiec oplacalnosc jak widac wynika z roznicy w
    oprocentowaniu.

    A ze ryzyko kursowe, itd. itd. Jak to w zyciu. Codziennie jakies ryzyko ;]

    Przy oprocentowaniu 1.78% odsetki w kredycie denominowanym w CHF sa
    sredniobolesne.

    > Mozesz tez wziac drogi kredyt, a potem, po roku-dwoch od uzyskania i
    > uzbierania malej kasy na boku idziesz do banku, ktory oferuje kredyt
    > tanszy, uzywasz odlozonej kasy jako wkladu wlasnego, negocjuesz twardo
    > warunki i przenosisz kredyt tam gdzie taniej. Nie jest to tania zabawa,
    > ale jezeli moze obnizyc raty o kilkaset zlotych miesiecznie, to moze sie
    > oplacic.

    Refinansowanie w innych bankach to tez standard obecnie, czesc bankow
    rezygnuje nawet z prowizji za przeniesienie kredytu do nich. Wiec co w
    tym drogiego? Kwestia jedynie wpisu do ksiag. I oplaty w macierzystym
    banku za splate 100% jesli takie byly w umowie.

    Pozdrawiam
    M.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1