-
1. Data: 2005-07-26 13:21:19
Temat: Ksiazeczka mieszkaniowa PRL ???
Od: "L_L" <l...@o...pl>
Witam
Przepraszam, ze pytam o taka strasznie stara rzecz jak ksiazeczka
mieszkaniowa - ale moze mi pomozecie !!!
A wiec kilka lat temu bylem sprawdzic ile mi dadza - i odebralem karteczke i
jak zobaczylem sume to ...
Nie wazne - ale chcialbym zapytac czy oni wtedy oprocz tych wyliczen tez
oddawali ksiazeczke ???
Bo nigdzie nie moge znalezc ani tego kwitku ani ksiazeczki :-(((
Nie moge sobie w ogole przypomniec - czy oddawali tez ksiazeczke - pewnie
tak (logicznie biorac) - wiec jak mi to potwierdzicie to wezme i mocniej
poszukam - moze sie znajdzie !!!
Z gory dziekuje za pomoc
Tak w ogole sobie o tym przypomnialem, bo w TV zobaczylem, ze jutrzejszej
wyborczej beda o nich pisac !!!
- -
Pozdrawiam
- Lukasz
-
2. Data: 2005-07-26 17:30:48
Temat: Re: Ksiazeczka mieszkaniowa PRL ???
Od: Markus Sprungk <m...@g...com>
L_L napisał(a):
> Witam
>
> Przepraszam, ze pytam o taka strasznie stara rzecz jak ksiazeczka
> mieszkaniowa - ale moze mi pomozecie !!!
Stare dzieje i świetny przykład złodziejstwa w majestacie prawa :(
> A wiec kilka lat temu bylem sprawdzic ile mi dadza - i odebralem karteczke i
> jak zobaczylem sume to ...
Taaa...ja jak zobaczyłem sumę to nie wiedziałem czy się śmiać czy popukać w
głowę
> Nie wazne - ale chcialbym zapytac czy oni wtedy oprocz tych wyliczen tez
> oddawali ksiazeczke ???
Nie. Zabierali ją
--
Markus Sprungk msprungk(at)post(KROPKA)pl
ICQ: 79050392 m...@g...com
Tlen: msprungk
GG: 1447098
-
3. Data: 2005-07-26 17:51:30
Temat: Re: Ksiazeczka mieszkaniowa PRL ???
Od: "L_L" <l...@o...pl>
> Stare dzieje i świetny przykład złodziejstwa w majestacie prawa :(
Zgadzam sie w 100% - zlodziejstwo !!!
Ale i tak najwieksze to te jasno niebieskie PKO - mialem pieniazki chyba z
komuni 200.000 i poszedlem do okienka - Pani pieknie mi przybila pieczakte
DENOMINACJA i wyszlo z tego 20zl - no moglbym do McDnalda pojsc bo juz za
pienazki co mogly kupic piekny zestaw mebli (bo na ten cel w przyszlosci
maily byc) nie wystarcza na obiad w sredniej restauracji :-(((
>
> Taaa...ja jak zobaczyłem sumę to nie wiedziałem czy się śmiać czy popukać
w
> głowę
Ja sie popukalem i tak gdzies ta karteczke zapodzialem bo to bylo smiechu
warte - ale teraz sam juz nie wiem - czy juz lepiej nawet te grosze wziasc
bo mi to przepadnie a szkoda im to darowac !!!
> Nie. Zabierali ją
Uff - dziekuje :-)))
W takim razie juz nie szukam bo sie przestraszylem, ze zgubilem !!!
Mam nadzieje, ze nic sie nie stanie jak zgubilem to wyliczenie - powinni
chyba miec u siebie prawda ???
Jeszcze raz dziekuje za odpowiedz - przynajmniej wiem teraz na czym stoje
:-)))
- -
Pozdrawiam
- Lukasz
-
4. Data: 2005-07-26 17:52:12
Temat: Re: Ksiazeczka mieszkaniowa PRL ???
Od: Markus Sprungk <m...@g...com>
L_L napisał(a):
> Witam
>
> Przepraszam, ze pytam o taka strasznie stara rzecz jak ksiazeczka
> mieszkaniowa - ale moze mi pomozecie !!!
Stare dzieje i świetny przykład złodziejstwa w majestacie prawa :(
> A wiec kilka lat temu bylem sprawdzic ile mi dadza - i odebralem karteczke i
> jak zobaczylem sume to ...
Taaa...ja jak zobaczyłem sumę to nie wiedziałem czy się śmiać czy popukać w
czoło
> Nie wazne - ale chcialbym zapytac czy oni wtedy oprocz tych wyliczen tez
> oddawali ksiazeczke ???
Nie. Zabierali ją
--
Markus Sprungk msprungk(at)post(KROPKA)pl
ICQ: 79050392 m...@g...com
Tlen: msprungk
GG: 1447098
-
5. Data: 2005-07-26 18:02:09
Temat: Re: Ksiazeczka mieszkaniowa PRL ???
Od: Markus Sprungk <m...@g...com>
L_L napisał(a):
> Zgadzam sie w 100% - zlodziejstwo !!!
> Ale i tak najwieksze to te jasno niebieskie PKO - mialem pieniazki chyba z
> komuni 200.000 i poszedlem do okienka - Pani pieknie mi przybila pieczakte
> DENOMINACJA i wyszlo z tego 20zl - no moglbym do McDnalda pojsc bo juz za
> pienazki co mogly kupic piekny zestaw mebli (bo na ten cel w przyszlosci
> maily byc) nie wystarcza na obiad w sredniej restauracji :-(((
Tak. Moja mama wpłacała w 1975 roku wkład, który był wówczas równowartością
bodajże 12 dobrych pensji
> Ja sie popukalem i tak gdzies ta karteczke zapodzialem bo to bylo smiechu
> warte - ale teraz sam juz nie wiem - czy juz lepiej nawet te grosze wziasc
> bo mi to przepadnie a szkoda im to darowac !!!
To jest dobre pytanie czy przepadnie. Technicznie rzecz biorąc wystarczy
jedna ustawa, która to załatwi, ale patrząc na naszych rządzących to marne
szanse, że dożyję tych czasów
--
Markus Sprungk msprungk(at)post(KROPKA)pl
ICQ: 79050392 m...@g...com
Tlen: msprungk
GG: 1447098
-
6. Data: 2005-07-26 18:10:20
Temat: Re: Ksiazeczka mieszkaniowa PRL ???
Od: Bartol Partol <bartolpartol@gazeta.>
Użytkownik Markus Sprungk napisał:
>>Zgadzam sie w 100% - zlodziejstwo !!!
>>Ale i tak najwieksze to te jasno niebieskie PKO - mialem pieniazki chyba z
>>komuni 200.000 i poszedlem do okienka - Pani pieknie mi przybila pieczakte
>>DENOMINACJA i wyszlo z tego 20zl - no moglbym do McDnalda pojsc bo juz za
>>pienazki co mogly kupic piekny zestaw mebli (bo na ten cel w przyszlosci
>>maily byc) nie wystarcza na obiad w sredniej restauracji :-(((
>
> Tak. Moja mama wpłacała w 1975 roku wkład, który był wówczas równowartością
> bodajże 12 dobrych pensji
Tak jest! Niech zyje komuna! Leppiej na prezydenta! Balcerowicz musi odejsc!
Bartol
ps. kurwa, cos mnie trafia jak czytam takie rzeczy.
-
7. Data: 2005-07-26 19:06:57
Temat: Re: Ksiazeczka mieszkaniowa PRL ???
Od: "r...@a...net.pl" <r...@a...net.pl>
Tue, 26 Jul 2005 20:02:09 +0200, w<bp91m1hs09m9.mfkyqeynv5vs$.dlg@40tude.net>,
Markus Sprungk <m...@g...com> napisał(-a):
> > Zgadzam sie w 100% - zlodziejstwo !!!
> > Ale i tak najwieksze to te jasno niebieskie PKO - mialem pieniazki chyba z
> > komuni 200.000 i poszedlem do okienka - Pani pieknie mi przybila pieczakte
> > DENOMINACJA i wyszlo z tego 20zl - no moglbym do McDnalda pojsc bo juz za
> > pienazki co mogly kupic piekny zestaw mebli (bo na ten cel w przyszlosci
> > maily byc) nie wystarcza na obiad w sredniej restauracji :-(((
>
> Tak. Moja mama wpłacała w 1975 roku wkład, który był wówczas równowartością
> bodajże 12 dobrych pensji
Czy któryś z was (czy też mam) był w sądzie i założył sprawę?
Wkład zostałby wówczas zwaloryzowany.
A jeżeli nie był, to sam sobie może to zawdzięczać...
-
8. Data: 2005-07-26 19:22:57
Temat: Re: Ksiazeczka mieszkaniowa PRL ???
Od: Markus Sprungk <m...@g...com>
Bartol Partol napisał(a):
> Tak jest! Niech zyje komuna! Leppiej na prezydenta! Balcerowicz musi odejsc!
Kto to jest Leppiej? :>
> ps. kurwa, cos mnie trafia jak czytam takie rzeczy.
A tak poza tym to się dobrze czujesz?
--
Markus Sprungk msprungk(at)post(KROPKA)pl
ICQ: 79050392 m...@g...com
Tlen: msprungk
GG: 1447098
-
9. Data: 2005-07-26 19:25:44
Temat: Re: Ksiazeczka mieszkaniowa PRL ???
Od: Markus Sprungk <m...@g...com>
r...@a...net.pl napisał(a):
> Czy któryś z was (czy też mam) był w sądzie i założył sprawę?
Przeciwko komu? Spółdzielni mieszkaniowej, Bankowi, Państwu Polskiemu?
> Wkład zostałby wówczas zwaloryzowany.
Już to widzę
--
Markus Sprungk msprungk(at)post(KROPKA)pl
ICQ: 79050392 m...@g...com
Tlen: msprungk
GG: 1447098
-
10. Data: 2005-07-26 19:52:56
Temat: Re: Ksiazeczka mieszkaniowa PRL ???
Od: "r...@a...net.pl" <r...@a...net.pl>
Tue, 26 Jul 2005 21:25:44 +0200, w
<cvwj2btdof3$.14jxedoyiyv70$.dlg@40tude.net>, Markus Sprungk
<m...@g...com> napisał(-a):
> > Czy któryś z was (czy też mam) był w sądzie i założył sprawę?
>
> Przeciwko komu? Spółdzielni mieszkaniowej, Bankowi, Państwu Polskiemu?
Bankowi lub PZU -- zależnie gdzie była polisa zakładana.
> > Wkład zostałby wówczas zwaloryzowany.
>
> Już to widzę
Najwyraźniej te nagminne przypadki zrewaloryzowania wkładów (czy komuś sąd nie
zrewalozywał?) to dziennikarskie ogórasy.