Witam,
Mam od jakiegos czasu karte Polbank Era i znam jej wszystkie zalety przy
transakcjach w walucie innej niz PLN - rzeczywiscie rewelacyjne kursy, a jak
do tego dochodzi jeszcze 1% cashback, to sie rzeczywiscie oplaca taka karte miec.
Nic mnie nie kosztuje, w dodatku bank doplaca mi kilkaset zlotych rocznie -
fajnie.

Ale... no wlasnie, jest istotne "ale": ta karta jest zupelnie nieprzewidywalna
poza PL. Juz kiedys pisalem o problemach z platnosciami w Niemczech i Austrii.
Karta czasem dzialala, a czasem nie. Teraz mialem identyczna sytuacje w Stanach...
Konczy sie to tak, ze place raz i mysle sobie: fajny kurs :-) a za chwile inna
proba platnosci i karta nie przechodzi... wyciagam wtedy Citi (czyli chyba
najgorsza mozliwa karta do platnosci poza PL) i ta dziala od razu.

Z moich obserwacji wiem, ze na tej karcie nie moge zupelnie polegac, fajnie
jak zadziala, ale musze liczyc sie z tym, ze w 50% przypadkow (chyba tak mi
wyszlo ostatnio) musze wyciagnac inna karte...

W Stanach Polbank mial zdecydowanie lepsze kursy niz Amex czy Visa Citibanku,
ale co z tego, skoro zaplacilem nim jakies 30-40% wydatkow, bo rzadko kiedy
dzialal.

Chcialbym miec inna karte (na razie jako zapasowa), ktora oferowalaby podobne
do polbankowych kursy przy transakcjach zagranicznych, byla niezawodna,
bezplatna (ok, nawet przy jakis wymaganych obrotach), itp. Tylko nie mowcie,
ze takie rzeczy to tylko w erze ... bo karte ery mam ;-)

Poza tym nie zdziwie sie, gdy ING zmieni karte Polbank Era, wiec - jak znam
zycie - predzej czy pozniej bede i tak i tak musial szukac zamiennika.

Pozdrawiam,
Marcin

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/