Witam

Jako, iz mam kredyt, ktorego oprocentowanie liczone jest w CHF o LIBOR 6-mcy
mam pytanko: dlaczego tak mocno rośnie LIBOR? Zerknąłem sobie na serwis
money.pl. W ciagu ostatnich 36 miesiecy wzrost był ogromny (z 0,3133 w
listopadzie 2003 do ponad 1,1150 w listopadzie 2005). Oczywiscie to
przekłada sie na oprocentowanie mojego kredytu, które obecnie w CHF wynosi
ponad 5,6% :( (zaczynałem w 2003 r. od chyba 4,6%). Jak tak dalej pojdzie,
to oprocentowanie w CHF bedzie takie samo jak w PLN, mimo, ze kurs CHF jest
na niskim poziomie.

Pozdrawiam

Bartek

do góry

konraf napisał(a):
> Jako, iz mam kredyt, ktorego oprocentowanie liczone jest w CHF o LIBOR 6-mcy
> mam pytanko: dlaczego tak mocno ro?nie LIBOR? Zerknšłem sobie na serwis

A pod koniec 2007 ma być 2%.
Powód jest chyba prosty, SNB podnosi stopy (widełki).
http://www.ubs.com/1/e/ubs_ch/wealth_mgmt_ch/researc
h/swiss.html

--
____________________________________________________
________
Yareck

do góry

> A pod koniec 2007 ma być 2%.
> Powód jest chyba prosty, SNB podnosi stopy (widełki).
> http://www.ubs.com/1/e/ubs_ch/wealth_mgmt_ch/researc
h/swiss.html

Hmm, no to skoro obecnie banki potrafią zaoferowac kredyt w CHF, nawet przy
wkładzie 0%, na około 3-4%, to jak mniemam schodzą ze swoich marż.
Jasna....gdyby bral teraz kredyt na 3% to bym przy mojej kwocie kredytu
płacił nie prawie 600 zł na m-c ale pewnie ze 400 zł. No nic, trzeba cos z
tym zrobić.

Pozdrawiam

Bartek

do góry

Użytkownik "konraf" wrote

> Hmm, no to skoro obecnie banki potrafią zaoferowac kredyt w CHF, nawet
> przy
> wkładzie 0%, na około 3-4%, to jak mniemam schodzą ze swoich marż.

jasne, lepiej dac wiecej kredytow z mniejsza marża niz odwrotnie - tym
bardziej ze mamy od jakiegos czasu prawdziwy boom kredytowy :) A ze na
oprocentowanie kredytu sklada sie LIBOR + stala marza banku to wszelkie
ryzyko ponosi kredytobiorca.

Moim zdaniem dla banku 0.7-1% prowizji od kredytu walutowego 200 tys (pln)
to niezly zysk (uwzgledniajac prowizje, ubezpieczenia, roznice walutowe...
czasem prowadzenie rach. przez 20-30 lat.. itp.. itd)

_
tom.

do góry

> bardziej ze mamy od jakiegos czasu prawdziwy boom kredytowy :) A ze na

upatrywałbym w tym możliwa przyczyne popsucia CHF, no ale nie jestem
fachowcem od MM.

A pierwszy autor niech się cieszy, że w innej walucie nie siedzi.

do góry

Użytkownik "Zbyszek" wrote:

> upatrywałbym w tym możliwa przyczyne popsucia CHF, no ale nie jestem
> fachowcem od MM.

CHF "popsulo" sie od roku.. na rok, moze dwa (?) a kredyt bierze sie na lat
20 a coraz czesciej 30. A tak wogole to przeciez kredyt powinno sie brac gdy
waluta stoi drogo a spłacac gdy jej kurs spada. Obawiam sie wiec ze za
niedlugo CHF przestanie spadac - oby nie pokrylo sie to z wzrostem LIBOR o
ktorym wlasnie ktos tu pisal.

Banki bardzo chetnie kredyty teraz daja.. jeszcze 2 lata temu odprawiali
mnie z kwitkiem a teraz mialem pełen wybor - choc moja zdolnosc kredytowa
jest na tym samym poziomie. Co tylko potwierdza fakt ze banki widza zysk w
ilosci udzielonych kredytow niz w wysokosc marzy...
_
pozdro
tom.

do góry