-
1. Data: 2006-01-02 12:13:40
Temat: Lukas - czy mam o co walczyć ?
Od: "jaQbek [z pracy]" <j...@p...null>
W dniu 1.01 wylądowałem na dworcu w Rzeszowie (nie ważne jak). Okazało się,
że pociąg, którym miałem jechac dalej w Nowy Rok nie jeździ, a następny
dokądkolwiek jest za ... 5 godzin. W międzyczasie jednak zorientowałem się,
że mam PKS o 1.30, ale nie mialem przy sobie gotowki, jedynie kartę
bankomatową i bilet turystyczny na PKP pozwalający jechać dokądkolwiek.
Pobiegłem do bankomatu, a tam ZONK - transakcja nie może byc wykonana (PKO
BP). Drugi (Euronet) powiedział to samo. Wqrwiony na maxa polecialem do
telefonu zadzwonić na Lukaslinię. Gostek po drugiej stronie telefonu
stwierdził, że "z powodu operacji zamknięcia roku bank nie przetwarza
transakcji. Potrwa to jeszcze jakis czas". Zapytałem, dlaczego mi nic nie
powiedzieli wczesniej o tym i co mam teraz zrobić ? Stwierdził, że info było
na stronie internetowej i moge się bujać.
A info było następującej treści
Przerwa w działaniu e-Banku
W związku z pracami związanymi z aktualizacją systemu, w najbliższym czasie
LUKAS e-Bank może być niedostępny w godz. 23:30-2:00. Za utrudnienia
przepraszamy.
Powiedziałem kolesiowi z lukaslinii, że ja nie mam obowiązku czytania tych
ogłoszeń, co więcej mogę nie mieć dostępu do internetu i ta forma
przekazania mi informacji mnie nie satysfakcjonuje.
Skończyło sie 5 - cioma godzinami spędzonymi na dworcu. Następnego dnia
zadzwoniłem jeszcze raz i dowiedzialem się, że info o niemożności wykonania
transakcji polecialo od Lukasa, a więc bankomat dogadał się z bankiem
1. W regulaminie konta jest zapis, że bank nie odpowiada za awarie, ale
odpowiada za sytuacje wynikłe z jego dzialań. Więc chyba za to bank
odpowiada
2. Czy taka forma udzielenia informacji z prawnego punktu jest ważna
3. Czy zablokowanie dostepu do e-Banku = zablokowanie dostępu do pieniędzy ?
4. Ile realnie mógłbym wyciągnąć w procesie przeciwko Lukasowi ?
Pozdrawiam
Jakub
-
2. Data: 2006-01-02 18:15:07
Temat: Re: Lukas - czy mam o co walczyć ?
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
jaQbek [z pracy] wrote:
> 4. Ile realnie mógłbym wyciągnąć w procesie przeciwko Lukasowi ?
>
Zero.
Trzeba bylo wozic ze soba minimum dwie karty z dwoch roznych bankow.
To to nawet juz dzieci w przedszkolu wiedzą.
-
3. Data: 2006-01-02 19:57:44
Temat: Re: Lukas - czy mam o co walczyć ?
Od: "Niezawodna gotówka" <f...@N...gazeta.pl>
witek <w...@g...pl.spam.invalid> napisał(a):
> Trzeba bylo wozic ze soba minimum dwie karty z dwoch roznych bankow.
A dlaczego nie trzech?
> To to nawet juz dzieci w przedszkolu wiedzą.
Dzieci w przedszkolu wiedzą, że jeżeli nie chcą mieć kłopotów, to nie powinny
polegać na bankach i posługiwać się na co dzień gotówką.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/