"...Jak widać, na rynku rachunków osobistych nie sprawdza się teoria, że
efektem konkurencji między instytucjami finansowymi powinien być spadek cen
produktów. Wygląda na to, że banki o klienta nie konkurują, a jeśli już, to
nie cenami. Mają pod tym względem ułatwione zadanie, bo generalnie klienci
banków są słabo zorientowani w usługach finansowych. Większość z nich
założyła rachunek tylko dlatego, że zakład pracy chciał w ten sposób
przekazywać wynagrodzenie. Konsekwencją tego jest bardzo słabe rozeznanie w
usługach i mała skłonność do zmiany banku. Instytucje finansowe wykorzystują
tę sytuację...."

http://www.rp.pl/gazeta/wydanie_020115/ekonomia/ekon
omia_a_11.html