Witam,

Moja dziewczyna ma koszmarny problem z zamknięciem
konta w mbanku. Dwa razy wysyłała dyspozycje zamknięcia
i dwa razy odmowa wykonania z powodu niezgodności podpisu.

Szczegół że podpisuje się zawsze tak samo, pewnie problem polega
w długości któregoś ogonka bo przecież nie każdy podpis jest identyczny.

Pani na mlinii stwierdziła że może przysłać kopie umowy za jedyne 50zl

Chce wysłać ostatni raz dyspozycje zamknięcie z notarialnie potwierdzonym
podpisem (kosztuje to około 5-10 zl). Według mnie takie oświadczenie woli
jest ważne i bank nie może odmówić wykonania dyspozycji zasłaniając się
swoimi procedurami weryfikacji podpisów. Spodziewam się jednak że przyjdzie
mimo to kolejna odmowa... i co wtedy? Miał ktoś podobne doświadczenia ?
Dla zasady za sprawienie tylu kłopotów nie zamierzam im płacić tych 50 zł.

pzdr
Fin