-
21. Data: 2002-05-01 13:35:03
Temat: Re: Merchant nie przyjol platnosci karta - co zrobic
Od: "MK" <m...@i...pl>
Użytkownik "Wojtek Frabinski" <w...@a...net.pl> napisał w wiadomości
news:lgovcus4n5bv9ulksrrl09hio29dd806nd@4ax.com...
> A nawet jesli, to o czym my mowimy, skoro centra nie sa w stanie sobie
> poradzic nawet ze sklepami ewidentnie lamiacymi umowe przez doliczanie
> prowizji do zakupow karcianych. Czy moze raczej centra nie chca i/lub
> nie maja interesu w zmuszeniu sklepow do przestrzegania umowy :-( ?
> --
Monopol PolCardu i Pekao sie skonczyl. W chwili obecnej aklajerzy walcza o
klientow i bardzo ostroznie postepuja z tymi ktorych juz maja. IMHO tylko
my, klienci mozemy wymoc na akceptantach pewne zachowania. I to w rozne
sposoby od rezygnacji z zalupow, bojkotu sklepu do wystepowania do
organizacji konsumenckich czy PIH-u w przypadkach gdy sa ku temu podstawy,
np. brak wyraznej informacji np. o minimalmym limicie.
Maciej
-
22. Data: 2002-05-01 15:38:07
Temat: Re: Merchant nie przyjol platnosci karta - co zrobic
Od: k...@i...pl (Roman k.)
From: "MK" <m...@i...pl>
. IMHO tylko
> my, klienci mozemy wymoc na akceptantach pewne zachowania. I to w rozne
> sposoby od rezygnacji z zalupow,
Jest to chyba najskuteczniejsza metoda. Kupuje się kupę drobiazgu i w
momencie odmowy przyjęcia zapłaty kartą, zostawia się cały kram na taśmie i
mówi do widzenia. Paru takich klientów uczy dość zdecydowanie pokory i
szacunku.
Sam to już trenowałem, budząc tzw. pożar w b...elu. Trzeba przecież skasować
sprzedaż i rozłożyć to całe barachło po półkach.
Pozdrowienia
Roman K.
----------------------------------------------------
------------------
Nagrody bez losowania... >>> http://link.interia.pl/f15b4
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.biznes.banki
-
23. Data: 2002-05-01 20:53:26
Temat: Re: Merchant nie przyjol platnosci karta - co zrobic
Od: Tristan Alder <s...@p...onet.pl>
Dnia pewnego pięknego (1 May 2002 17:38:07 +0200), k...@i...pl
(Roman k.) był(a) napisał(a):
>Jest to chyba najskuteczniejsza metoda. Kupuje się kupę drobiazgu i w
>momencie odmowy przyjęcia zapłaty kartą, zostawia się cały kram na taśmie i
>mówi do widzenia. Paru takich klientów uczy dość zdecydowanie pokory i
>szacunku.
Mylisz się. Władze sklepu to WALI. Sprawą zajmuje się pani kasjerka,
która jest małym leszczem i może conajwyżej pokurwowować na
upierdliwego klienta. Szef jest tak daleko, że nawet sklepu czasami na
oczy nie widział i takie postępowanie mu lata...
Ostatnio sieć sklepów dla biedoty dostała właściwą nazwę (pod
wezwaniem św. Alberta), a że ja się zacząłem do biedoty ostatnio
zaliczać, postanowiłem skorzystać. No i kasjerka uznała, że karty
obsługuje kasa 3 (zamknięta w tym momencie) i nie przyjmie zapłaty w
kasie 2. No więc zawołała łaskawie panią do kasy 3. Tamta przylazła i
się drze na mnie, że karty kasa 3 przyjmuje i czy nie widzę napisu. No
więc mówię, że kasa 3 była zamknięta, więc stanąłem do kasy 2. Mało
mnie ścierą nie zabiła ,,a co ja mam tutaj cały czas siedzieć?''. Ona
jest kasjerka, nie ma nic wspólnego z zyskami sklepu, a moje
stwierdzenie, że kupuję tam ostatni raz spłynęło po niej jak po
kaczce...
>Sam to już trenowałem, budząc tzw. pożar w b...elu. Trzeba przecież skasować
>sprzedaż i rozłożyć to całe barachło po półkach.
Ja to trenowałem dwa razy w innym oddziale opisanego wyżej zestawu
sklepów... Raz jak okazało się, że nakupiłem masę drobnicy, a okazało
się przy kasie, że nie mają siatek, a drugi raz jak chciałem płacić
kartą, a odpowiedzieli, że się nie da. Nie wzbudziło żadnego
sprzeciwu. Pani zgarnęła towar do wiadra pod stołem i tyle... Póki nie
zapłacisz, paragon nie jest zamykany i da się prosto wycofać.
--
Jego Eminencja Tristan hrabia Alder
(ZTJ: Przemysław Adam Śmiejek)
-
24. Data: 2002-05-01 21:02:43
Temat: Re: Merchant nie przyjol platnosci karta - co zrobic
Od: "Jarosław Popiel" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Tristan Alder" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:5vk0du0vqi8lpflp7ktiuqf9c5ufpsv26d@4ax.com...
>
> Mylisz się. Władze sklepu to WALI. Sprawą zajmuje się pani kasjerka,
> która jest małym leszczem i może conajwyżej pokurwowować na
> upierdliwego klienta. Szef jest tak daleko, że nawet sklepu czasami na
> oczy nie widział i takie postępowanie mu lata...
dokladnie - panie powiedzialy ze jest to zarzadzenie "z gory" i tak ma byc.
One wola sie nie narazac - towar sprzatniety i do odlozenia na polki. Po
drodze dostalem tel do biura firmy zebym mogl tam zlozyc skarge,
--
JaKi
-
25. Data: 2002-05-02 09:34:46
Temat: Re: Merchant nie przyjol platnosci karta - co zrobic
Od: <i...@p...onet.pl>
> Pytanie - co teraz powinienem z tym zrobic? - PolCard z pytaniem czy sklep
> mial prawo?
Z tego co wiem sklep może sam ustalić minimalną kwotę płatności.
Ze względu na koszty własne mogą uznać, że do określonej kwoty
im się nie opłaca (koszt połączenia + opłata za jedną transakcję).
Kilka lat temu jechałem przez Austrię i punkt miał kwotę minimalną
~20 szylingów, a we Francji ~100 franków
(w tych w których płaciłem/chciałem płacić).
Pozdrawiam
Bartek I.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
26. Data: 2002-05-02 16:45:50
Temat: Re: Merchant nie przyjol platnosci karta - co zrobic
Od: Karolina Godyń <k...@o...org.pl>
MK napisał(a):
>
>
> To prawdopodobnie wkrotce nie bedziesz mial problemu ;). U mnie Lider Price
> zrezygnowal z akceptacji kart.
U mnie też. Napisali, że to z powodu "_ogromnych_" prowizji narzucanych
przez banki. :))) Teraz chodze na zakupy naprzeciwko do Marcpolu i obok
do sklepu z żarciem dla zwierzaków. Tam nikt już nie ma peoblemu z
przyjęciem karty. Poza tym Pani ze sklepu dla zwierzakow stwierdzila
ostatnio, ze klienci z kartami znacznie więcej kupuja, niż ci bez.
Kaa
-
27. Data: 2002-05-03 22:08:34
Temat: Re: Merchant nie przyjol platnosci karta - co zrobic
Od: <a...@p...onet.pl>
> Z tego co wiem sklep może sam ustalić minimalną kwotę płatności.
> Ze względu na koszty własne mogą uznać, że do określonej kwoty
> im się nie opłaca (koszt połączenia + opłata za jedną transakcję).
> Kilka lat temu jechałem przez Austrię i punkt miał kwotę minimalną
> ~20 szylingów, a we Francji ~100 franków
> (w tych w których płaciłem/chciałem płacić).
Wlasnie we Francji Leader Price akceptuje karty od 100 Fr (oczywiscie do 2002
roku) a w Polsce LP ma w umowie z Polcardem te minimalne 50zl (bylem
kierownikiem pierwszego LP w Polsce)
pozdrawiam
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
28. Data: 2002-05-06 10:31:07
Temat: Re: Merchant nie przyjol platnosci karta - co zrobic
Od: <j...@p...onet.pl>
Każdy sklep ma prawo ustalić taki limit a niby dlaczego nie?
Za dobrych czasów były sklepy tylko dla białych, czarni nie mieli do nich
wstępu.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
29. Data: 2002-05-06 11:23:41
Temat: Re: Merchant nie przyjol platnosci karta - co zrobic
Od: "Karol" <a...@b...com>
Użytkownik "MK" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
news:aam87b$lcj$1@news.tpi.pl...
> Użytkownik "Jarosław Popiel" <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:aam7q3$gaq$1@news.onet.pl...
> >
> > No wlasnie - zaczynaja byc w strukturze LP z tego co widze ale jeszcze
nie
> > zmienili nazwy tylko wystepuja pod stara nazwa.
> >
>
> To prawdopodobnie wkrotce nie bedziesz mial problemu ;). U mnie Lider
Price
> zrezygnowal z akceptacji kart.
:-)
No to nie damy im za duzo zarobic.
No a taki Champion wymiekl z tego limitu 50 PLN.
Karol
-
30. Data: 2002-05-06 11:28:31
Temat: Re: Merchant nie przyjol platnosci karta - co zrobic
Od: "Karol" <a...@b...com>
Użytkownik "MK" <m...@i...pl> napisał w wiadomości
news:aaoqae$fm7$1@news.tpi.pl...
> Lider Price w zaden sposob nie przyczyni sie ani do zwiekszenia
popularnosci
> kart ani do zmniejszenia :). Kazdy punkt [sklep/uslugodawca itd...] sam
> wybiera czy akceptacja tej formy platnosci jest dla niego oplacalna.
> Moge tylko pozazdroscic, ze mieszkacie w miejscach gdzie bez problemow
mozna
> zaplacic w sklepie karta. U mnie w promieniu ok 1 km [tak zeby sie nie
> zalapal Carrefour i Castorama ;)]. mozna zaplacic chyba tylko w 3 punktach
> [lekarz, salon Centertela, kwiaciarnia]. Trzecim punktem byl Lider Price
ale
> chyba dlatego sie wycofali z akceptacji kart, bo inne sklepy tego nie
robia.
Champion juz sie nie zalapal na ten 1 km :-)
No i co z GS Tarchomin? Przynajmniej ten kolo szkoly powinien sie lapac :-)
Pozdrawiam,
Karol