40 lat po wprowadzeniu pierwszego "plastikowego pieniądza" na świecie w
ofercie polskich banków pojawiły się karty płatnicze. Było to równo dziesięć
lat temu, na początku marca 1993 roku.

Klienci indywidualni mogli wtedy starać się wyłącznie o debetową Visę
Classic wydawaną przez Centrum Kart i Czeków Pekao SA. Polacy byli wówczas
jedynymi użytkownikami kart w Europie Środkowo-Wschodniej. Na początku
przydawały się głównie za granicą - w Polsce niewiele sklepów czy
restauracji akceptowało wtedy bowiem bezgotówkowe formy płatności.

Zresztą dostać ją też wcale nie było łatwo - klient musiał wpłacić na własne
konto 7 mln starych złotych, aby dostać kartę złotową lub 500 dol., jeśli
miała to być karta walutowa. Ponadto w obu przypadkach konieczne było
zablokowanie na koncie tzw. kwoty gwarancyjnej w wysokości 2 tys. dol.

W tych pionierskich czasach dostęp do własnych pieniędzy za pomocą karty też
nie należał do najłatwiejszych - w Polsce było wtedy znacznie mniej
bankomatów niż dziś (dla porównania - w 1996 r. Pekao SA posiadało 90
maszyn, obecnie - 1,1 tys). Pomimo tych uciążliwości już w pierwszych
miesiącach po kartę wystąpiło 4,5 tys. chętnych.

http://www1.gazeta.pl/warszawa/1,34903,1366696.html


oj, ja mam swoje juz z 8 latek...:) pamietam te czasy, jak jak-klient
uczylam pania w sklepie, jak uzyc wozka do kart...z jaka niesmialoscia
ludzie podchodzili do bankomatow:) ale to sie juz zmienilo:) urodzilam sie o
50 lat za wczesnie, bo uwielbiam wszystkie te nowinki:)))