> Owszem, w UK przelewy masz za darmo (niektorzy mowia, ze juz niedlugo), za
> to banki odbijaja to sobie na oplatach karnych i zalosnym
> oprocentowaniu...

Z tego co niedawno slyszalem w Polsce banki nawet kasja za pismo 20zl...
I tez sa oplaty karne.
Jakis gosc mial na minusie 4.3zl czy cos w okolicy lacznie z wszelkimi
odsetakimi karami, pismami w kilka dni zrobilo mu sie ponad 58zl... Az tak w
UK nie ma:)
W UK, kary sa wylacznie w przypadku braku srodkow na realizacje danego
zlecenia. Jesli masz stal zlecenie na 30 funtow i braknie ci na to kasy
wiecej niz 25 to w zaleznosci od banku placisz od 5 funtow kary do 25
funtow.
Po ostatniej sprawie sadowej banki zeszly z karami w dol a wniektorych
przypadkach zmienily nazewnictwo i z 35 funtow zeszly do 8...
Przed sadem ok, 80% kar bylo do odzyskania, wystarczylo pismo:))
Jak sie domyslam w polsce nie ma odwolania skoro za list trzeba zaplacic
20zl!!!

do góry

pmlb <p...@d...com> had the courage to write:
>> Owszem, w UK przelewy masz za darmo (niektorzy mowia, ze juz
>> niedlugo), za to banki odbijaja to sobie na oplatach karnych i zalosnym
>> oprocentowaniu...
>
> Z tego co niedawno slyszalem w Polsce banki nawet kasja za pismo 20zl...
> I tez sa oplaty karne.
> Jakis gosc mial na minusie 4.3zl czy cos w okolicy lacznie z wszelkimi
> odsetakimi karami, pismami w kilka dni zrobilo mu sie ponad 58zl... Az
> tak w UK nie ma:)
> W UK, kary sa wylacznie w przypadku braku srodkow na realizacje danego
> zlecenia. Jesli masz stal zlecenie na 30 funtow i braknie ci na to kasy
> wiecej niz 25 to w zaleznosci od banku placisz od 5 funtow kary do 25
> funtow.

Ech, żeby tak było...
Obciążenie konta rozliczyło się mi o dwie godziny wcześniej niż zasilenie i
okazało się że mam 1.25 GBP debetu. Chwilę po pierwszym obciążeniu przyszło
kolejne, na jakieś 4 GBP. Bank (HSBC UK) policzył 50 GBP kary - 25 GBP za
pierwsze obciążenie i 25 GBP za kolejne.
To było w 2006...
W PL jakoś nie da się zrobić debetu kartą debetową. W UK się da (ponoć
celowo to pozostawiają - a do tego autoryzacja offline jest tańsza).

> Po ostatniej sprawie sadowej banki zeszly z karami w dol a wniektorych
> przypadkach zmienily nazewnictwo i z 35 funtow zeszly do 8...

Nie 8, a 12.
Zmieniły nazewnictwo? tak, właśnie wprowadzają "dormancy fee" (tylko 10
GBP/mies. - Santander UK) - za nieużywanie karty.


> Przed sadem ok, 80% kar bylo do odzyskania, wystarczylo pismo:))
> Jak sie domyslam w polsce nie ma odwolania skoro za list trzeba zaplacic
> 20zl!!!

Swego czasu odzyskiwałem wszystkie kary Citibanku PL (parę lat temu, od
tamtego czasu jakoś nie karali).

do góry

On 25 Sty, 20:58, "kashmiri" <x...@g...com> wrote:

> W PL jakoś nie da się zrobić debetu kartą debetową. W UK się da (ponoć
> celowo to pozostawiają - a do tego autoryzacja offline jest tańsza).

Da sie ;) Oczywiscie jest to trudne i malo spotykane ale technicznie
jak najbardziej wykonalne nawet w naszym - dosc bezpiecznym dla
posiadaczy debetowek - systemie. Jednakze zaden bank w Polsce nie
pobiera za to zadnej kary. O po prostu dorobisz sie nieautoryzowanego
debetu w rachunku i maks co cie czeka jesli nie splacisz go od razu to
odsetki od tego zadluzenia.

do góry

"kashmiri" news:hjkt4f$2emu$1@news.ett.com.ua

> W PL jakoś nie da się zrobić debetu kartą debetową. W UK się da (ponoć
> celowo to pozostawiają - a do tego autoryzacja offline jest tańsza).

Da się zrobić - sam jestem tego przykładem. I aby było śmiesznej debetówką
były tylko wykonywane transakcje bezgotówkowe na terenie PL. Na szczęście
bank rozpatrzył pozytywnie moją reklamają i kaska wróciła na konto po około
tygodniu od wizyty w oddziale.

do góry

>> Z tego co niedawno slyszalem w Polsce banki nawet kasja za pismo 20zl...
>> I tez sa oplaty karne.
>> Jakis gosc mial na minusie 4.3zl czy cos w okolicy lacznie z wszelkimi
>> odsetakimi karami, pismami w kilka dni zrobilo mu sie ponad 58zl... Az
>> tak w UK nie ma:)
>> W UK, kary sa wylacznie w przypadku braku srodkow na realizacje danego
>> zlecenia. Jesli masz stal zlecenie na 30 funtow i braknie ci na to kasy
>> wiecej niz 25 to w zaleznosci od banku placisz od 5 funtow kary do 25
>> funtow.
>
> Ech, żeby tak było...
> Obciążenie konta rozliczyło się mi o dwie godziny wcześniej niż zasilenie
> i okazało się że mam 1.25 GBP debetu. Chwilę po pierwszym obciążeniu
> przyszło kolejne, na jakieś 4 GBP. Bank (HSBC UK) policzył 50 GBP kary -
> 25 GBP za pierwsze obciążenie i 25 GBP za kolejne.
> To było w 2006...

Cos chyba musialo byc inaczej....
Po pierwsze, nie bylo kar jesli w ten sam dzien rozliczeniowy srodki
wplynely...
Wiec musialo to nie byc tak jak piszesz "chwile"... Poza tym, jesli kara
obciazyla konto na minus nie bylo juz wiecej kar... poza kara minusowego
konta ktore bylo na minusie przez miesiac (piszemy o nieautoryzowanym
minusie!) wowczas kara byla 28 funtow plus ok 25 za brak srodkow na zlecenie
to sie zgadza, Nie kojarze by HSBC mialo 50 funtow kary! Najwiecej mial
Halifax 45... wiec tu tez troche sie mylisz.
Byc moze bylo tak:
dostales 25 funtow karyu za brak srodkow na koncie do zrealizowania
zlecenia, za dzien czy dwa wplynely srodki i miales nastepne zlecenie na
ktore tez ci braklo... To by sie zgadzalo. Przy czym jak bys napisal
odwolanie to by ci zwrocili w ciagu 2 tygodni.


> W PL jakoś nie da się zrobić debetu kartą debetową. W UK się da (ponoć
> celowo to pozostawiają - a do tego autoryzacja offline jest tańsza).
>
>> Po ostatniej sprawie sadowej banki zeszly z karami w dol a wniektorych
>> przypadkach zmienily nazewnictwo i z 35 funtow zeszly do 8...
>
> Nie 8, a 12.

Barclays ma 8:))) Sprawdz na stronie np. tej:
http://www.moneysavingexpert.com/
To najlepsza strona "bankowosci" w UK:)

> Zmieniły nazewnictwo? tak, właśnie wprowadzają "dormancy fee" (tylko 10
> GBP/mies. - Santander UK) - za nieużywanie karty.

A to pierwsze slysze by byla oplata za "nieuzywanie karty" mozesz jakies
szczegoly...

ps. pytalem znajomego ktory ma konto w Santander dawne Abbey i ma tam konto
od lat, przy czym kompletnie nie korzysta z niego... powiedzial, ze zadnej
oplaty nie ma....

do góry