-
21. Data: 2005-05-04 23:33:56
Temat: Re: Min. kwota transakcji bezgotówkowej
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Łukasz Cielecki <m...@p...onet.pl> writes:
> Oooo... w moim przypadku tu było inaczej. Zleciłem przelew z
> Inteligo. Wydrukowałem na marnej igłówce potwierdzenie zlecenia (!)
> przelewu. Machnąłem im tym w salonie i samochód dostałem.
Mialem na mysli to, ze z takim samochodem salon musi cos tam jeszcze
zrobic, np. zamontowac cos co sobie klient wymyslil. Od reki to tego
jednak nie robia.
--
Krzysztof Halasa
-
22. Data: 2005-05-04 23:42:50
Temat: Re: Min. kwota transakcji bezgotówkowej
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"rsa127" <r...@p...onet.pl> writes:
> Bardzo prosto, kilka razy przerabiałem. Na POSie pojawia się komunikat
> zadzwoń pod numer xyz.
Swoja droga, nie wiedzialem ze u nas takie cos dziala. Jaki to bank?
W jakich okolicznosciach miales cos takiego?
Obsluga terminala oczywiscie takze cos takiego moze wykonac, jestes
pewien ze to bank zrobil? Mysle ze znakomita wiekszosc sprzedawcow,
zwlaszcza supermarketowych itp., nie jest w stanie nawet zrozumiec
takiego komunikatu.
> Sprzedaca dzwoni, przekazuje mi słuchawkę, ja
> potwierdzam transakcję,
Domyslam sie ze podajac takze np. nazwisko panienskie matki?
--
Krzysztof Halasa
-
23. Data: 2005-05-04 23:43:17
Temat: Re: Min. kwota transakcji bezgotówkowej
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"anii" <a...@k...com> writes:
>> Jaka jest _najniższa_ możliwa do realizacji kwota transakcji płaconej
>> kartą debetową? Czy za transakcje o wartości poniżej xx PLN bank/centrum
>
> W POlsce jest to 8PLN. Dla KK nie ma limitów.
Zrodlo?
--
Krzysztof Halasa
-
24. Data: 2005-05-05 05:26:01
Temat: Re: Min. kwota transakcji bezgotówkowej
Od: Marcin Jurczuk <m...@t...pl>
On 2005-05-04, anii <a...@k...com> wrote:
>> Jaka jest _najniższa_ możliwa do realizacji kwota transakcji płaconej
>> kartą debetową? Czy za transakcje o wartości poniżej xx PLN bank/centrum
>
> W POlsce jest to 8PLN. Dla KK nie ma limitów.
Bzdura - kiedyś za papierosy dla zdesperowanej, żony (daawno) płaciłem 3,7
na stacji benzynowej. Poszło bez problemu, debetówką.
--
Marcin Jurczuk, NIC-HDL: MJ1679-RIPE
-
25. Data: 2005-05-05 05:57:58
Temat: Re: Min. kwota transakcji bezgotówkowej
Od: Krzysztof Lerski <k...@w...wp.pl>
Dnia Thu, 05 May 2005 05:26:01 +0000, Marcin Jurczuk napisal/a:
> Bzdura - kiedyś za papierosy dla zdesperowanej, żony (daawno) płaciłem
> 3,7 na stacji benzynowej. Poszło bez problemu, debetówką.
Bez problemu mozna płacic nawet bardzo małe kwoty - sprzeciw wyrazaja
najwyżej sprzedawcy. w Empiku zapłaciłem kiedys 1,80 zł - kto da mniej?;)
--
Krzysztof Lerski
-
26. Data: 2005-05-05 06:00:28
Temat: Re: Min. kwota transakcji bezgotĂłwkowej
Od: Krzysztof Lerski <k...@w...wp.pl>
Dnia Thu, 05 May 2005 05:26:01 +0000, Marcin Jurczuk napisal/a:
> Bzdura - kiedyś za papierosy dla zdesperowanej, żony (daawno) płaciłem
> 3,7 na stacji benzynowej. Poszło bez problemu, debetówką.
Bez problemu mozna płacic nawet bardzo małe kwoty - sprzeciw wyrazaja
najwyżej sprzedawcy. w Empiku zapłaciłem kiedys 1,80 zł pewnie 1 gr
tez by się dało.
--
Krzysztof Lerski
-
27. Data: 2005-05-05 10:56:50
Temat: Re: Min. kwota transakcji bezgotĂłwkowej
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
Krzysztof Lerski <k...@w...wp.pl> writes:
> Bez problemu mozna płacic nawet bardzo małe kwoty - sprzeciw wyrazaja
> najwyżej sprzedawcy. w Empiku zapłaciłem kiedys 1,80 zł pewnie 1 gr
> tez by się dało.
Kiedys teoria VISA byla taka, ze minimalna kwota mogla byc (choc nie
musiala) maksymalnie w wysokosci 1 podstawowej jednostki monetarnej
w walucie transakcji, czyli np. 1 zl (czyli 1 zl powinien przejsc,
nie musialo byc 1,01 zl).
Wielu acquirerow tlumaczylo sobie to jako rownowartosc "podstawowej
jednostki monetarnej" waluty rozliczeniowej, w jakims tam przyblizonym
przeliczeniu na walute lokalna (czyli np. nie 1 lir tylko 1000 albo
2000 lirow).
--
Krzysztof Halasa
-
28. Data: 2005-05-05 18:27:50
Temat: Re: Min. kwota transakcji bezgotówkowej
Od: "rsa127" <r...@p...onet.pl>
> Swoja droga, nie wiedzialem ze u nas takie cos dziala. Jaki to bank?
> W jakich okolicznosciach miales cos takiego?
> Obsluga terminala oczywiscie takze cos takiego moze wykonac, jestes
> pewien ze to bank zrobil? Mysle ze znakomita wiekszosc sprzedawcow,
> zwlaszcza supermarketowych itp., nie jest w stanie nawet zrozumiec
> takiego komunikatu.
Karta Citibank. Chyba acquirer przekierował do banku, który zadał kilka
kontrolnych pytań, aby mnie zweryfikować. Transakcja o tyle nietypowa, że
płaciłem jakieś 5-6k PLN za meble, co było sporo powyżej moich zwykłych
transakcji.
> Domyslam sie ze podajac takze np. nazwisko panienskie matki?
Tak
-
29. Data: 2005-05-05 23:31:26
Temat: Re: Min. kwota transakcji bezgotówkowej
Od: ????? <M...@p...onet.pl>
Miernik wrote:
> Wojciech Nawara <u...@n...wytnij.info> wrote:
>
>>Zresztą ostatnio widziałem w dużym hipermarkecie (Carrefour albo Auchan
>>chyba) informację o minimalnej transakcji bodajże na poziomie 5 PLN.
>>Tylko czym spowodowany jest ten limit - pojęcia nie mam. Z pewnością nie
>>wykorzystują komutowanego łącza telefonicznego do każdej transakcji. :-)
>
>
> Jedyne sensowne wytłumaczenie jakie widzę, to to że chcą by ktoś kto
> kupuje coś za 3.50 PLN dorzucił jeszcze coś za 2 PLN by móc zapłacić
> kartą. Ja bym pewnie tak zrobił dorzucając jakiś ryż czy inny cukier
> który i tak się przyda.
>
> Myślę że w ten sposób jednak zyskują bo więcej osób dorzuci ten cukier
> niż zrezygnuje z zakupu w ogóle.
>
widziałem wywieszkę w małym sklepie spożywczym że przyjmują karty od 10 zł
-
30. Data: 2005-05-06 11:25:49
Temat: Re: Min. kwota transakcji bezgotówkowej
Od: Krzysztof Halasa <k...@p...waw.pl>
"rsa127" <r...@p...onet.pl> writes:
> Karta Citibank. Chyba acquirer przekierował do banku, który zadał kilka
> kontrolnych pytań, aby mnie zweryfikować. Transakcja o tyle nietypowa, że
> płaciłem jakieś 5-6k PLN za meble, co było sporo powyżej moich zwykłych
> transakcji.
Ciekawe. Czy jestes pewien ze to nie sprzedawca sam z wlasnej inicjatywy
zadzwonil?
Myslalem ze suma byla duzo wyzsza. Mi nigdy nie zdazylo sie cos takiego,
raz tylko bank do mnie zadzwonil po fakcie (ale to bylo jak zaplacilem
5 kzl na stacji benzynowej, z wczesniejsza odmowa bo przekroczylem limit
(najpierw probowalem zaplacic wiecej, myslalem ze mialem mniej
wykorzystany limit) - raczej nie jezdze jednak TIRem).
Co innego autoryzacja glosowa wykonana z inicjatywy sprzedawcy, niektorzy
to nawet nie maja innej mozliwosci (np. jesli maja zelazko).
--
Krzysztof Halasa