Witam!

Zacznijmy może od pozytywów:
- doszedł przelew zlecony w niedziele (yeah!)
- WWW działa już w miarę znośnie


A teraz lista negatywów:
- niby udało mi się zaktywować kartę, jednal 'wystąpił błąd przy nadawaniu
PINu'!!!
Efekt jest taki, ze karte mam niby aktywna, tylko nie znam do niej PINu.
Dodzwonilem sie na CallCenter, gdzie mila Pani powiedziala mi (po
weryfikacji), ze zaraz przelaczy mnie na automatyczny system nadawania
PINu. Niestety PRZElaczenie = ROZlaczenie. Na WWW nie moge zmienic PINu bo
nie znam starego. Dzwonie po raz drugi - tym razem Pan. Mowie mu o co
chodzi, a on mi na to, ze nie moge w tym momencie korzystac z karty, bo nie
mam nadanego PINu. No to go sie pytam jak mam nadac ten PIN. On mi na to ze
sie nie da... bo to powinno byc zrobione przy aktywacji!!! Po lekkim
opieprzu i retorycznym pytaniu czy mam w takim razie wyrzucic te karte do
kosza, wymyslil to co poprzednia Pani z zastrzezeniem, ze gdyby ie
zadzialalo to mam zadzwonic w godzinach popoludniowych. Oczywiscie
skonczylo sie tak jak za pierwszym razem.
- poza tym na mojej historii rachunku dalej widnieja operacje z roku 6710
(to nie pomylka: szesc tysiecy siedemset dziesiatego, dokladnie z
dziesiatego lutego)

Tyle na razie! Gratuluje tym, ktorym aktywacja wyszla w 100%.

I jeszcze pytanko. Nawet jak dokoncze to cholerna aktywacje, to czy bede
mogl skorzystac z bankomatu, czy dalej wszystko wisi??

Pozdrawiam!

--
Łukasz "Mr Luck" Cielecki
m...@p...onet.pl