Od pewnego czasu posiadam tam rachunki osobiste oraz karte kredytową.
To nowy bank, podobnie jak inny, intensywnie promowany, bank na "A".
Rachunki w Allianz otworzono bardzo sprawnie, nie było problemów z
zawieszeniem systemu czy brakiem papieru do drukarek, co miało miejsce
w drugim banku na "A". Karta kredytowa po nieco ponad tygodniu była w
domu (drugiemu bankowi na "A" podjęcie decyzji zajęło prawie dwa
miesiace), została wydana z pominięciem gestapowskich procedur,
znamionujących "wyższą kulturę bankowości". Zarówno wyciągi z
rachunków osobistych jak i rachunku karty kredytowej można otrzymać w
wersji papierowej bez jakichkolwiek opłat i obłudy, sankcjonującej
wprowadzenie tychże pod hasłem ekologii i ochrony zasobow leśnych.
Całość uzupełnia prosty w obsłudze serwis transakcyjny.

Dziś w skrzynce pocztowej znalazłem wysłane priorytetem zawiadomienie
Allianz Bank o zmianie regulaminu prowadzenia rachunków bankowych wraz
z elegancko wydrukowanym tekstem jednolitym. "Wyższa kultura
bankowości" poprzestaje na mętnej informacji gdzieś na stronach
internetowych. W rezultacie, poczułem, że dla Allianz jestem kimś
ważnym, bank potraktowal mnie jak swego kontrahenta i jednostkę
ludzką, a nie anonimową i statystyczną, służącą jedynie do generowania
przychodów po najniższym koszcie, jak ma to w zwyczaju drugi nowy bank
na "A".

Reasumując, jestem całkiem zadowolony z Allianz Bank. Jedyną wadą,
jaką udało mi sie wykryć, jest opłata za przelewy 0,50 PLN.
Przeboleję, choćby miało by mnie to kosztować paczkę papierosów
miesięcznie..;-)