Czy w tym banku pracują tylko blondynki albo coś jeszcze gorszego?

Od początku:
Pięć miesięcy temu zakończyła mi się lokata terminowa w tym banku. Nie
miałem tam konta, przynajmniej sam go nie zakładałem (wiem, że otwierają
automatycznie przy lokatach, ale wtedy nie jest pobierana opłata za nie).
Lokata była dość duża więc na wszelki wypadek poinformowałem parę dni
wcześniej w placówce o moich zamiarach. Przychodzę w zapowiedzianym dniu i
dowiaduję się, że nie mają wystarczająco pieniędzy na składzie. Musiałem
czekać 2 dni. Ale to pestka. Po odbiorze pieniędzy powiedziałem, że chce
zamknąć wszelkie rachunki i nic sobie więcej nie myśląc opuściłem lokal.
Oczywiście następnego miesiąca dostaję wyciąg z tego banku z naliczoną
opłatą za prowadzenie konta (czyli -2zł). Idę do banku i pytam co jest
grane. Odpowiedź: przecież nie zamykałem konta. Nic nie mówiąc podpisuję ten
sam papierek co ostatnio i wychodzę. Następny miesiąc: znowu wyciąg i znowu
naliczona opłata za prowadzenie konta. Wizyta w baku i znowu dowiaduję się,
że ja absolutnie nie zamykałem konta. (...) Co miesiąc rozmawiam właściwie z
tą samą niedysponentką, która w żywe oczy mi mówi, że ja konta nie
zamykałem. Oszaleć można, kobieta wtedy się nawet na mnie nie patrzy bo jest
jej głupio i nie chce się przyznać.

Z takim chamstwem się jeszcze nigdzie nie spotkałem. Wypierają się
wszystkiego aż do bólu. Nie można porozmawiać z dyrektorem bo go nigdy nie
ma. Potwierdzenia zamknięcia nie wystawią za nic.

Co mogę zrobić tej instytucji żeby ich zabolało, wreszcie zamknęli mi to
konto i zwrócili opłaty za prowadzenie konta za kilka miesięcy?








--
------------------------------------
tel. 503412837
www.infopoland.net
www.liceum.of.pl
-----------------------------------