A. Filip wrote:

> ak rozumiem zarzut Endriu jest z klasy w jakim stylu TVN zrezygnowało
> publikowania raportów kwartalnych połączono z domniemywaniem dlaczego im
> się "znienacka" odechciało i kiedy przełoży się to na notowania spółki

Ah rozumiem. Nie chodzi o treść tylko o formę. Zrezygnować mogli tylko źle
zrezygnowali. A to czerwona arogancka hołota. Ruscy agenci i grube żydy

do góry

totus <t...@p...onet.pl> pisze:
> A. Filip wrote:
>
>> ak rozumiem zarzut Endriu jest z klasy w jakim stylu TVN zrezygnowało
>> publikowania raportów kwartalnych połączono z domniemywaniem dlaczego im
>> się "znienacka" odechciało i kiedy przełoży się to na notowania spółki
>
> Ah rozumiem. Nie chodzi o treść tylko o formę. Zrezygnować mogli tylko źle
> zrezygnowali. A to czerwona arogancka hołota. Ruscy agenci i grube żydy

Jak rozumiem _mogli_ zrezygnować z publikowania częściej niż prawo
_wymaga_. A jak ty się spodziewasz przenigdy nie zostać opieprzonym
za coś na co ci prawo zezwala to się chyba urodziłeś wczoraj :-)

Wypada wyłącznie być bardzo precyzyjnym w kwestii czy się opierdala za
złamanie prawa/przepisów czy pogwałcenie dobrych obyczajów/praktyk i nie
sprawiać w tej kwestii "mogącego mylić" wrażenia.

Nie wszystko się godzi co wolno.

--
A. Filip
Na bezrybiu i rak ryba.
-- Przysłowie polskie

do góry

A. Filip wrote:

> Nie wszystko się godzi co wolno.
>

Kto decyduje co się godzi? I dlaczego to jesteś Ty? Mnie to zupełnie nie
przeszkadza co TVN robi ze swoimi danymi. W żadne nie wierzę. Równorzędny
dostęp do danych to też kolejna fikcja. Jeżeli chcesz mieć dostęp do danych
o stanie firmy to zaprzyjaźnij się z księgowym. Będziesz wiedział co się
naprawdę stało. I z prezesem. Będziesz wiedział jakie są plany. Publikacje
danych to jakiś teatr dla "inwestorów" Kolejny przepis gwarantujący równość,
która jest fizycznie niemożliwa do osiągnięcia.
Już Cie widzę jak kupujesz udziały w okolicznym młynie na podstawie tego co
młyn opublikuje w gazecie z kwartalnym opóźnieniem.
Nie zastanawiałeś się jak Solorz kupił telefonie komórkową bez dostępu do
danych? To jest głupek dopiero. Nie to co dr Endriu. Bez danych złotówki nie
wyda.

do góry

totus <t...@p...onet.pl> pisze:
> A. Filip wrote:
>
>> Nie wszystko się godzi co wolno.
>
> Kto decyduje co się godzi? I dlaczego to jesteś Ty?

Każdy ocenia sam dla siebie.

> Mnie to zupełnie nie przeszkadza co TVN robi ze swoimi danymi. W żadne
> nie wierzę. Równorzędny dostęp do danych to też kolejna fikcja. Jeżeli
> chcesz mieć dostęp do danych o stanie firmy to zaprzyjaźnij się z
> księgowym. Będziesz wiedział co się naprawdę stało. I z
> prezesem. Będziesz wiedział jakie są plany. Publikacje danych to jakiś
> teatr dla "inwestorów" Kolejny przepis gwarantujący równość, która
> jest fizycznie niemożliwa do osiągnięcia. Już Cie widzę jak kupujesz
> udziały w okolicznym młynie na podstawie tego co młyn opublikuje w
> gazecie z kwartalnym opóźnieniem. Nie zastanawiałeś się jak Solorz
> kupił telefonie komórkową bez dostępu do danych? To jest głupek
> dopiero. Nie to co dr Endriu. Bez danych złotówki nie wyda.

W pełni równorzędny dostęp to ideał do którego można się tylko zbliżać.
Tolerowanie oczywistej i dużej różnicy w dostępie do informacji to IMHO
za nachalne uświadamianie mniejszym inwestorom (zapewne większości tu
postujących) że powinni spierdalać z WGPW jako pułapki na małe leszcze.

--
A. Filip
Nie pluj w studnię, bo może ci przyjść kiedyś czerpać z niej wodę.
-- Przysłowie polskie

do góry

A. Filip wrote:

> W pełni równorzędny dostęp to ideał do którego można się tylko zbliżać.

Pewnie. Może do swoich ideałów dążyłbyś za własne pieniądze.


> Tolerowanie oczywistej i dużej różnicy w dostępie do informacji to IMHO
> za nachalne uświadamianie mniejszym inwestorom (zapewne większości tu
> postujących) że powinni spierdalać z WGPW jako pułapki na małe leszcze.
>

Na skutek tej regulacji nierównowaga w dostępie do informacji wcale nie
zmalała. Wzrosły za to koszty prowadzenia przedsięwzięcia i wydatki z
podatków. Nic się nie poprawiło tylko się pogorszyło.
Poza tym jak wiesz giełda dyskontuje przyszłości na 1/2 roku do przodu. Wiec
to co ma być opublikowane jutro jest w cenach już od 1/2 roku. Według tego
mitu publikacja jest bez znaczenia. To, że TVN przestał publikować to już
"inwestorzy" zdyskontowali przed wigilią '12. Endriu trochę jest na
niedoczasie.
Tak czy inaczej publikacja wyników to pozorne działanie, które nic nie wnosi
tylko produkuje koszty u podatnika i w firmie.

do góry