Zorientowałem się, że ok. miesiąc temu na rachunku kk, z której ostatnio nie
korzystam pojawiły się niautoryzowane transakcje na dość znaczną kwotę.

Transakcje to zakupy dokonane w USA na stacjach benzynowych i centrach handlowych w
przeciągu 2 dni września.

Zadzwoniłem do banku i zablokowałem kartę (OF KIS Visa). Złożyłem też reklamację
każdej transakcji zgodnie z formularzem reklamacyjnym.

Plastik mam przy sobie, nie został skradziony. Podejrzewam, że został skopiowany
podczas mojej ostatniej wizyty w Stanach w marcu. Mam nadzieję, że transakcje
potwierdzane podpisem -- gdyby znali PIN pewnie wzięliby gotówkę z bankomatu -- ale
nie mam jak tego sprawdzić.

Co można więcej zrobić?

Jakie są szanse na odzyskanie pieniędzy?

Czy bank ma obowiązek uznać rachunek karty kwestionowanymi kwotami (wyczytałem, że
zgodnie z ustawą o EIP tak, ale mają czas na implementację do 24.10 br. -- nie mam
pojęcia jak sprawdzić, czy ich to obowiązuje, czy nie).

Czy spłacać kartę, czy nie? Czy spłacenie będzie w jakiś sposób świadczyło o tym, że
uznaje te transakcje?

Dzięki za pomoc!