-
11. Data: 2003-08-07 18:12:22
Temat: Re: Niebezpieczny system informatyczny (?) BZWBK
Od: "blad" <b...@W...pl>
Użytkownik "Karol"
> (...) ze przelew "wyslany" Minibankiem24 w dniu D z data
> realizacji D byl juz niemozliwy do anulowania. Jedyna szansa anulacji byla
> wtedy, gdy data realizacji byla ustawiona na D+x.
niedawno chcialem z Millennium (maja rowniez ICBS) dokonac przelew w piatek
po 19:00 (oddzial czynny od 20:00) z data poniedzialkowa. Przelew byl duzy a
forsa przez weeken mogla polezec na rachunku moim a nie bankowym ;-))
Otoz wiedzcie, ze ODESLANO MNIE Z KWITKIEM - takie cos moge sobie zrobic w
byle banku internetowym (tyle ze w Millnecie mam maly limit dzienny) a w
ODDZIALE SIE NIE DA.
Kiedys dawno pamietam ze jak pozno wypisalem przelew w PKOBP to pani sama
zwracala uwage na to ze data bedzie jutrzejsza - nowoczesnemu systemowi
trzeba wszystko wklepac od razu, a ze jakis bezmyslny projektant nie
przewidzial przelewu w zprzyszla data to podobny kwiatek do tego opisywanego
na poczatku watku - ze NIE MA MOZLIWOSCI ZAKONCZYC PRZELEWU DOPIERO PO
PODPISIE KLIENTA.
Ta druga luka w systemie o ile jest prawdziwa kwalifikuje sie do
NATYCHMIASTOWEJ POPRAWKI albo do zgloszenia NADZOROWI BANKOWEMU :-)))
*** blad ***
-
12. Data: 2003-08-07 18:56:01
Temat: Re: Niebezpieczny system informatyczny (?) BZWBK
Od: Krzysztof Halasa <k...@d...pm.waw.pl>
Maciej Bebenek <m...@u...to.komorka.org> writes:
> Poza tym cos pisales o samochodzie i mieszkaniu... Przy takich kwotach
> prokurator sie klania
Chyba nie, ale nie wiem - podstawa prawna?
--
Krzysztof Halasa
Network Administrator
-
13. Data: 2003-08-07 19:02:40
Temat: Re: Niebezpieczny system informatyczny (?) BZWBK
Od: Krzysztof Halasa <k...@d...pm.waw.pl>
"Maciej_NT" <m...@n...interia.pl> writes:
> pani ci naopowiadala glupot, zawsze przeciez moze zrobic storno lub korekte
> operacji - niezaleznie od tego jakiego rodzaju jest to przelew i system
> informatyczny.
Bzdura. Jesli przelew jeszcze nie poszedl, a tylko zostal np. zaksiegowany,
to sobie mozna robic korekty. Jesli przelew wyjdzie z banku, to mozna sobie
to cofac, ale na drodze cywilnej.
> A co by było gdyby sie pomylila i zamiast na przyklad 15000 przepalcowalaby
> sie i wstukala 25000 (watpie zeby te 10000 doplacila ze swojej kieszeni)
> po to wlasnie istnieje korekta (dla transakcji zrobionych w tym samym dniu)
> i storno (dla operacji z poprzednuch dni)
... ktore zamykaja sie w obrebie banku. Przelewy miedzybankowe to inna
sprawa.
> Jeszcze istnieje cos takiego w systemie elixir jak "przelew uznaniowy -
> wycofanie" - są wiec rozne srodki zeby wycofac operacje.
Przelew to przelew, moze byc nawet i "ZWROT - NIE POBIERAC PROWIZJI"
jak to niektore banki trenuja. Elixir nie ma tu nic do rzeczy,
w szczegolnosci nie mozna obciazyc rachunku w innym banku tylko dlatego,
ze sie wykonalo na ten rachunek (bledny) przelew.
> Jako ze wiem jak pracownicy banku boja sie robic korekty lub storna to po
> prostu Pani w okienku powiedziala ci ze niestety ale przelew juz poszedl
> i miala cie z glowy :-)))
Dziwna sprawa, chyba wiekszosc klientow by tego nie zaaprobowala.
Przelew ma odpowiadac papierowemu formularzowi albo ustnej dyspozycji
dokladnie, w przeciwnym przypadku usluga nie jest zrealizowana i brak
jest podstaw do obciazenia konta klienta.
--
Krzysztof Halasa
Network Administrator
-
14. Data: 2003-08-07 20:12:07
Temat: Re: Niebezpieczny system informatyczny (?) BZWBK
Od: Maciej Bebenek <m...@u...to.komorka.org>
Dnia 07 Aug 2003 20:56:01 +0200, Krzysztof Halasa <k...@d...pm.waw.pl>
napisał:
> Maciej Bebenek <m...@u...to.komorka.org> writes:
>
>> Poza tym cos pisales o samochodzie i mieszkaniu... Przy takich kwotach
>> prokurator sie klania
>
> Chyba nie, ale nie wiem - podstawa prawna?
Znowu nie czytasz calego watku :-)
Klient zleca ustnie przelew. Niedysponentka wklepuje go (przelew, nie
klienta) do tego czegos, co sie nazywa ICBS. Po wklepaniu (czyli - wedlug
opinii bieglych w ICBS-ie _PO_ realizacji przelewu!) drukuje i podaje
kwitek do podpisania przez klienta (czyli faktyczna dyspozycje). Klient
odmawia podpisu, bo nie zgadza sie cokowiek - data, rodzaj przelewu i (tu
juz moj domysl) po polgodzinnej walce slownej wychodzi z marmurka NIE
WYDAJAC dyspozycji pisemnej. Przelew jednak sobie w tzw. miedzyczasie
wyszedl i polazl do innego banku. Bank twierdzi, ze klient wydal taka
dyspozycje, ale jako dowod ma niepodpisane zlecenie i ew. zeznania
pracownikow. Klient zada zwrotu pieniedzy na konto.
I co z tym plaszczem, ktorego nie mamy i za co nic pan nam nie zrobi? :-)
M.
-
15. Data: 2003-08-08 07:51:38
Temat: Re: Niebezpieczny system informatyczny (?) BZWBK
Od: "blad" <b...@W...pl>
Użytkownik "Maciej Bebenek"
> (...) Klient
> odmawia podpisu, bo nie zgadza sie cokowiek - data, rodzaj przelewu i (tu
> juz moj domysl) po polgodzinnej walce slownej wychodzi z marmurka NIE
> WYDAJAC dyspozycji pisemnej. (......)
System ktory najpierw robi przelew a potem zmusza pracownika do pobrania
podpisu ?
Przy takim systemie procedury w banku powinny byc inne, czyli powrot do
wypelniania papierkow - jesli tego nie przestrzegaja to niech sami zawracaja
z drogi takie transakcje i przywracaja na rachunek. Bez podpisu klienta
transakcja jest bezprawna - nie wierzę żeby bank dopuscil do uzywania
takiego systemu - pewnie jak zwykle niedysponentki czegos nie umialy zrobic
:-)
*** blad ***
-
16. Data: 2003-08-08 08:25:22
Temat: Re: Niebezpieczny system informatyczny (?) BZWBK
Od: "Piaskowski, Rafal" <R...@d...com>
> Hi,
> Mam (jeszcze) konto w BZWBK.
> Wiekszosc tranzakcji realizuje przez internet.
> Niekiedy trzeba jednak pojsc do okienka do banku.
> Zazwyczaj wtedy gdy przelewane sumy sa dosyc duze.
> I tak:
> * kupno samochodu. Pieniadze zamiast eliksirem poszly tanim.
> Pomimo, ze pani
> w okienku mowilem min. 3-y razy, ze chce eliksirem.
> * kupno mieszkania. Blad w tytule przelewu.
>
> Do czego zmierzam. Oba bledy stwierdzalem, kiedy dostawalem
> karteczke do
> podpisu. Ale juz nic nie mozna bylo zrobic. Przelew sobie poszedl.
> Moim zdaniem powinno byc:
>
> Przygotowanie przelewu.
> Akceptacja klienta
> Przelew poszedl
>
> A nie:
> Przygotowanie przelewu.
> Przelew poszedl
> Akceptacja klienta
>
> Chyba mam racje, co nie ? Moze gdzies to zglosic - tylko gdzie ?
Witam
Zgadza się. Zdarzyło mi się chyba 2 razy (i to w różnych oddziałach),
gdy chciałem wpłacić pieniądze na swoje konto. Na początku podaje się
Pani kwotę. No ale gdy okazało się, że miałem inną kwotę (tzn. po prostu
pomyliłem się przy liczeniu), to Pani w okienku nie mogła anulować tej
transakcji tylko musiała zrobić drugą operacją na minus i dopiero potem
właściwy przekaz na konto. I to mam w historii rachunku a do tego trwało
dość długo. I tak jest za każdym razem najpierw się pytają o kwotę,
realizują wpłatę a potem dopiero liczą i dają do podpisu ale to jest już
za późno. Dlatego teraz przed podaniem kwoty liczę, czy mam wszystko OK,
bo potem są problemy. Coś mają pochrzanione z procedurami. Powinno być
pytanie o kwotę, przeliczenie, podpis a dopiero potem przelew, a tak na
100% nie jest.
Pozdrawiam
Rafał Piaskowski.
-
17. Data: 2003-08-08 12:54:56
Temat: Re: Niebezpieczny system informatyczny (?) BZWBK
Od: Krzysztof Halasa <k...@d...pm.waw.pl>
Maciej Bebenek <m...@u...to.komorka.org> writes:
> > Chyba nie, ale nie wiem - podstawa prawna?
>
>
> Znowu nie czytasz calego watku :-)
Ani nie znowu, ani nie tym razem :-)
> Klient zleca ustnie przelew. Niedysponentka wklepuje go (przelew, nie
> klienta) do tego czegos, co sie nazywa ICBS. Po wklepaniu (czyli -
> wedlug opinii bieglych w ICBS-ie _PO_ realizacji przelewu!) drukuje i
> podaje kwitek do podpisania przez klienta (czyli faktyczna
> dyspozycje). Klient odmawia podpisu, bo nie zgadza sie cokowiek -
> data, rodzaj przelewu i (tu juz moj domysl) po polgodzinnej walce
> slownej wychodzi z marmurka NIE WYDAJAC dyspozycji pisemnej. Przelew
> jednak sobie w tzw. miedzyczasie wyszedl i polazl do innego
> banku. Bank twierdzi, ze klient wydal taka dyspozycje, ale jako dowod
> ma niepodpisane zlecenie i ew. zeznania pracownikow. Klient zada
> zwrotu pieniedzy na konto.
To wszystko rozumiem, pytam tylko o podstawe prawna scigania tego
z urzedu. Bo to, ze mozna bankowi sprawe cywilna zalozyc, to jest
chyba oczywiste.
Tzn. oczywiscie nie twierdze, ze prokurator nie ma tu nic do roboty,
ale chcialbym znac podstawe.
--
Krzysztof Halasa
Network Administrator
-
18. Data: 2003-08-09 13:14:00
Temat: Re: Niebezpieczny system informatyczny (?) BZWBK
Od: "Piotr Grzegorz Skowronski" <s...@S...PRECZgazeta.pl>
Pelos wrote:
> Moim zdaniem powinno byc:
>
> Przygotowanie przelewu.
> Akceptacja klienta
> Przelew poszedl
Oczywiście że tak.
> Chyba mam racje, co nie ? Moze gdzies to zglosic - tylko gdzie ?
Może do Rzecznika Klienta?
http://www.bzwbk.pl/u235/navi/192057
--
ukłony - skowi
skowi (at) gazeta pl
gg: 2539349
-
19. Data: 2003-08-11 20:19:19
Temat: Re: Niebezpieczny system informatyczny (?) BZWBK
Od: "TomasZ" <c...@g...pl>
Użytkownik "Piotr Grzegorz Skowronski" <s...@S...PRECZgazeta.pl>
napisał w wiadomości news:bh2rs5$2kap$1@foka.acn.pl...
>> Może do Rzecznika Klienta?
> http://www.bzwbk.pl/u235/navi/192057
Napisałem kiedyś do niego i nawet dostałem odpowiedź... po czterech
miesiącach.
TomasZ
-
20. Data: 2003-08-11 22:19:55
Temat: Re: Niebezpieczny system informatyczny (?) BZWBK
Od: "Piotr Grzegorz Skowronski" <s...@S...PRECZgazeta.pl>
TomasZ wrote:
> Użytkownik "Piotr Grzegorz Skowronski" <s...@S...PRECZgazeta.pl>
> napisał w wiadomości news:bh2rs5$2kap$1@foka.acn.pl...
>>> Może do Rzecznika Klienta?
>> http://www.bzwbk.pl/u235/navi/192057
>
> Napisałem kiedyś do niego i nawet dostałem odpowiedź... po czterech
> miesiącach.
Ja mam mniej traumatyczne wspomnienia.
Chociaż i tak mnie nie posłuchali :(
BTW: Faktycznie w BZWBK tak beztrosko to jest zorganizowane.
Niedysponentka miała rację, że przelew już poszedł.
--
ukłony - skowi
skowi (at) gazeta pl
gg: 2539349